Pamięci Janusza Kurtyki
Gdy grzeszysz myślą "oprawca wrogiem",
zamiast u siebie winy poszukać,
rzuć Rymkiewicza, martyrologię,
luzik i uśmiech - to życia sztuka.
„Przeszłości ślady dłoń nasza zmiata”
nieubłaganą chwałą napawa.
Tradycja w trumnie, bez adwokata,
zalutowanej, bez sekcji prawa.
Gdy tłum idiotów władz podorędziem,
wyzutych gładko z honoru, stanu,
wielkim "szkodnikiem" IPN...