Co rusz pojawiają się głosy, że wszystkie partie polityczne
głównego nurtu w Polsce zasadniczo się od siebie nie różnią. W skrajnych przypadkach mowa jest o rzekomej „bandzie czworga”, w obrębie której to próżno szukać czynników warunkujących ich odmienność. Jednak – powiedzmy sobie to już na wstępie – jest to sposób myślenia nie dość, że wybitnie płytki, to jeszcze nieprawdziwy. W rzeczywistości...