Czy był to wypadek, czy nie? Patrząc na listę pasażerów - czyli syn prezydenta i szef KGB. Można coś podejrzewać. W zeszłym roku w wyniku eksplozji samochodu zginął najwyższy islamski duchowny tej republiki. Putiniści się potem tłumaczyli, że to nie oni.
Tak poza tym to standardowo, jak na byłe republiki ZSRR. Były szef kompartii został prezydentem, jednak w odróżnieniu od Czeczenii zdecydowano...