W radiowej trójce przed chwilą usłyszałem, że do gry w kulki wcale nie są potrzebne kulki! Ba!, nawet są zbędne! A na wp wyczytałem, że pani minister od korupcji także jest zbędny...rozum! i elementarna przyzwoitość!
Tuskowi ministrowie oraz POdlegli im urzędnicy rozszalali się na całego!
Za Mazovera i Balcerowicza mieliśmy alkoholową, ziemniaczaną, rublową, markową.
Potem też ich nie brakło!...