( )
Osadzono go „w piwnicznym lochu, zawsze mrocznym, nie posiadającym
nawet podłogi, lecz ubitą gołą ziemię. Przebywał w nim ponad
trzydzieści lat [...] W milczeniu podawali mu Ŝołnierze strawę,
nie mając prawa zamienić z nim słowa”13. Twierdza okryta była ponurą
i straszną sławą. „Słynne [...] w Rosji powiedzenie, Ŝe ze Szlisselburga
więźniowie nie wychodzą, lecz są wynoszeni, w pełni odpowiadało
prawdzie. Większość szlisselburskich katorŜników umierała