ZUS ściga do śmierci. RZĄD, ZUS, GUS OSZUKUJE OBYWATELI ? ! ?

Obrazek użytkownika ciociababcia
Artykuł

O ZUS-ie już powiedziano wiele, nigdy nic pozytywnego. Jednak wyprowadzanie   nadal pieniędzy z ZUS?, a raczej z naszych kieszeni powala.

 

RZĄD, ZUS, GUS OSZUKUJE OBYWATELI

Emeryci i renciści nie uciekną przed zwrotem nienależnie pobranych świadczeń.

Emeryci i renciści, którzy pobierali nienależne świadczenia, mają powody do niepokoju.
Sad Najwyższy w powiększonym składzie uznał, ze ZUS może się domagać bezterminowo zwrotu nienależnie pobranej emerytury lub renty.

Od stycznia tego roku zarówno ZUS, jak i właściciele firm mają pięć lat na uregulowanie wobec siebie należności. Wydawać by się mogło, że skoro obie strony są tak samo traktowane, to system ubezpieczeniowy staje się bardziej transparentny. Nic bardziej mylnego. Okazuje się, że z takiego przywileju nie mogą skorzystać emeryci i renciści.

Liczenie 3 lat

Źródłem problemów świadczeniobiorców może się okazać uchwała powiększonego składu Sądu Najwyższego (SN) z 16 maja 2012 r. (sygn. akt III UZP 1/12). Sędziowie odpowiedzieli na pytanie prawne trzyosobowego składu sędziowskiego SN. Dotyczyło ono tego, w jaki sposób liczyć trzyletni termin wynikający z art. 138 ust. 4 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2009 r. nr 153, poz. 1227 z późn. zm.), w czasie którego organ rentowy może żądać nienależnie pobranego świadczenia. Były bowiem wątpliwości, czy należy go liczyć od daty wydania decyzji ZUS nakazującej zwrot takiego świadczenia, czy też od dnia wstrzymania wypłaty. SN uznał, że ZUS może żądać zwrotu nienależnie pobranego świadczenia, licząc od ostatniej wypłaty świadczenia. I tu pojawiły się problemy.

– Uchwała ta spowodowała, że ZUS może praktycznie bezterminowo domagać się od rencisty lub emeryta zwrotu nienależnie wypłaconego świadczenia. O ile bowiem zakład może żądać zwrotu tylko tych świadczeń, które zostały wpłacone na przestrzeni trzech lat przed datą otrzymania ostatniej nienależnej wypłaty, to decyzja w tym przedmiocie może być wydana zarówno po roku, jak i 20 latach od ostatniej wypłaty. Taka wykładnia prowadzi do luki w systemie prawnym – mówi Dawid Krzyżanowski, adwokat z Bydgoszczy.

Zasady funkcjonowania systemu ubezpieczeniowego
Natomiast Kamil Mazur-Czerniecki, radca prawny z kancelarii prawnej w Słubicach, mówi, że zgodnie z ustawą o systemie ubezpieczeń społecznych termin przedawnienia należności z tytułu nienależnie pobranych świadczeń biegnie od dnia uprawomocnienia się decyzji ZUS. Problemem jest niewątpliwie to, iż żaden przepis nie ustala ostatecznego terminu na jej wydanie.
– W związku z tą luką prawną ZUS może więc przedłużać moment dochodzenia nienależnie pobranych należności, przedłużając datę wydania decyzji. Dlatego okres przedawnienia powinien być precyzyjnie określony również dla tego typu spraw – mówi Kamil Mazur-Czerniecki.

RZĄD, ZUS, GUS OSZUKUJE OBYWATELI ? ! ?
Rządowe statystyki mówią, że średnia pensja w Polsce to ok. 3600. To znaczy, że średnie składki emerytalne to 703,08 zł miesięcznie - procent składki emerytalnej do ZUS jest stały, określony ustawowo. Liczba pracujących na koniec II kw. 2011 to 16,163 mln. Możecie te dane sami zweryfikować przeglądając oficjalne strony rządowe, sięgając do oficjalnych statystyk GUS. Miłej zabawy.

Ale co z tego wynika??
BARDZO WIELE, a właściwie BARDZO DUŻO. Dużo czego?? PIENIĘDZY, oczywiście. Pomnóżcie urzędową i oficjalną liczbę zatrudnionych i oficjalną i bardzo urzędową średnią składkę emerytalną do ZUS. Powinno Wam wyjść miesięcznie 11 375 519 400 zł, czyli ponad jedenaście miliardów trzysta siedemdziesiąt pięć milionów. To gigantyczne pieniądze, a jest to tylko składka emerytalna.

Bawmy się dalej: pomnóżcie to razy 12 miesięcy, a wyjdzie na to, że w skali roku jest to 136 506 232 800 zł. Kończą się Wam okienka w kalkulatorze? Mnie też. Zatem powiem, że jest to słownie ponad 136 miliardów 506 milionów zł w roku.

Mamy w Polsce około 5 mln emerytów, dokładnie - w marcu 2011 było ich 4,979 mln. To znowu wg. oficjalnych, rządowych i jedynie słusznych i poprawnych statystyk. Rencistów nie liczę, bo już na pewno nie zmieszczą mi się w kalkulatorze, a poza tym - na nich jest OSOBNA składka!!!.

Wychodzi zatem na to, że rocznie jest to średnio 27301 zł na emeryta, czyli miesięczna emerytura średnio powinna wynosić 2275,00 zł.

Tymczasem średnia emerytura - znowu wg rządowych, oficjalnych i jedynie słusznych i poprawnych statystyk wynosiła w tymże marcu 2011 zaledwie 1721,00 zł. Czyli o 554 mniej niż wynika ze składek wyliczonych na podstawie danych statystycznych rządu RP, GUS, ZUS, KRUS i każdy inny SRUS.

Jak policzycie dalej, to wyjdzie Wam NADWYŻKA rzędu 32% w stosunku do wydatków na emerytury (czyli średnio ZUS jest na plusie około 2,5 miliarda zł miesięcznie, czyli 30 miliardów rocznie!!!). Tymczasem, rząd ubolewa, że budżet dopłaca ponoć do emerytur dziesiątki miliardów rocznie. Jesteście zdumieni??

To przeliczcie jeszcze raz. Też liczyłem, bo nie wierzyłem.
Wniosek jest taki: ktoś z trójki: GUS, ZUS, Rząd RP łże. ŁŻE W BEZCZELNY SPOSÓB. Gorzej: dopuszczam możliwość, że łże więcej niż jeden, a nawet, że łżą wszystkie wymienione instytucje. Taki jest wniosek.

Ale jest też PYTANIE: co dzieje się z nadwyżką??? I takie są wnioski wynikające z oficjalnych danych statystycznych. Chyba, że Rostowski przesłał sfałszowane dane do GUS, wszak to, używając eufemizmu, mistrz kreatywnej księgowości. Załóżmy jednak, że dane oficjalne są prawdziwe, a więc wnioski zeń wynikające także. Proszę sobie wyobrazić, jaka gigantyczna nadwyżka powstanie przy wydłużeniu czasu pracy potrzebnego do osiągnięcia wieku emerytalnego. Oczywiście, pracy tej i tak nie ma, a bezrobocie zamiast maleć wciąż rośnie, co również potwierdzają dane oficjalne. Na co ma pójść taka nadwyżka?? Na zrzutkę na Greków?? Włochów?? By żyło im się jeszcze lepiej?? Gdzie jest kasa!!!

Jeśli tak jak ja, jesteś przeciw kłamstwom rządzących, to proszę skopiuj to na inne fora, aby jak najwięcej osób mogło to przeczytać.

Więcej:
http://www.aferyprawa.eu/Urzednicy/ZUS-sciga-do-smierci-RZAD-ZUS-GUS-OSZUKUJE-OBYWATELI

Brak głosów