Wybory:w USA zapowiada się rekordowa frekwencja

Obrazek użytkownika kura domowa
Notka

Wybory w USA, gdzie Polacy będą głosowali w sobotę, mogą mieć rekordową frekwencję - wynika z danych o rejestracji do głosowania w miejscowych konsulatach.
W czwartek rano (czasu lokalnego), w ostatnim dniu rejestracji - która będzie trwała jeszcze do wieczora - w okręgu wyborczym Nowy Jork, obejmującym oprócz tego miasta także Boston, Filadelfię i New Brittain w stanie Connecticut, zarejestrowanych było 14 tys. 881 osób.

W największej obwodowej komisji wyborczej, w polskiej dzielnicy Greenpoint, do czwartku rano zarejestrowało się 5000 Polaków.
 

Oczekuje się, że do wieczora w okręgu Nowy Jork może się zarejestrować w sumie 16-18 tysięcy wyborców. Byłoby to znacznie więcej niż w poprzednich wyborach prezydenckich, kiedy w okręgu nowojorskim głosowało około 10 tys. Polaków.

W USA utworzono tym razem rekordową liczbę obwodowych komisji wyborczych, czyli lokali do głosowania.
Jest ich 28, najwięcej w okręgach wyborczych Chicago (9) i Los Angeles (10), który obsługuje lokale w miastach na dalekim zachodzie USA, jak m.in. San Diego i San Francisco w Kalifornii, Las Vegas w Nevadzie, Houston w Teksasie, Portland w Oregonie, a nawet Anchorage na Alasce. Niektóre utworzono po raz pierwszy w historii głosowań w wyborach polskich.
 

http://glos.com.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=2054&Itemid=76

 

Brak głosów