W Eurosojuzie będzie wymiana pieniędzy!

Obrazek użytkownika ciociababcia
Notka

Aktualnie są po cichu przygotowywane nowe banknoty, aby wymianą pieniędzy przedłużyć agonię waluty euro. Koniec panowania Angeli Merkel, pochodzącej z NRD, stanie się równocześnie powrotem RFN do niemieckiej marki, a zatem wymiana pieniędzy w strefie euro będzie tylko łabędzim śpiewem wspólnej waluty.

Euroland, czyli kraje strefy euro są już na skraju bankructwa.

Aktualnie są po cichu przygotowywane nowe banknoty, aby wymianą pieniędzy przedłużyć agonię waluty euro.
Koniec panowania Angeli Merkel, pochodzącej z NRD, stanie się równocześnie powrotem RFN do niemieckiej marki, a zatem wymiana pieniędzy w strefie euro będzie tylko łabędzim śpiewem wspólnej waluty.

Dlatego każdy kto trzyma w skarpetach, portfelach lub na kontach walutowych banknoty euro powinien jak najszybciej, jeszcze przed 2013 rokiem wymienić je na złotówki lub... juany chińskie !
Obecnie:

1 juan = 0,530246115 złotego polskiego

Kto mi wierzy niechaj wierzy, kto nie wierzy niech nie wierzy, mnie na tym nie zależy, ale…. kto kupił akcje Mennicy ( gdy tak radziłem) w tym roku po 11 zł i może teraz sprzedać po 20zł, ten ma nad czym myśleć.

/Rajmund Pollak/

http://pomniksmolensk.pl/news.php?readmore=2742

Brak głosów

Komentarze

Holly Ellyatt
, CNBC

Rynki niedługo przejdą przez krach, w związku z czym można się spodziewać 20% strat wartości powiedział w CNBC we wtorek Marc Faber, autor raportu “Gloom, Boom and Doom”.

http://www.youtube.com/watch?v=TCrs-sc1Sq0&feature=player_embedded

"Nie sądzę, że rynki idą w dół z powodu Grecji, nie sądzę, iż rynki idą w dół z powodu "fiskalnego klifu" - bo nie będzie "fiskalnego klifu” powiedział Marc Faber telewizji CNBC w programie "Squawk Box"."W mojej opinii, rynek idzie w dół, ponieważ zyski przedsiębiorstw będą rozczarowujące, globalna gospodarka będzie ledwo się rozwijać w następnym roku lub nawet dojdzie kurczenia się rynku a to jest powodem, dla którego akcje, od szczytów z września 1470 na S & P, spadną co najmniej o 20 procent."

http://www.prisonplanet.pl/ekonomia/marc_faber_przygotujcie,p74245180

******************************************
  Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków

Vote up!
0
Vote down!
0

  Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków

#412454

Chiny po cichu stają się potęgą w produkcji złota.

 

 

Podczas gdy zachodnie banki centralne marnują swoje złoto, Chiny spokojnie budują rezerwy.

Chiny są obecnie największym na świecie producentem złota.

 

 

A jednak - według różnych źródeł - brokerzy złota nie widzieli na własne oczy złota pochodzącego z Chin. Innymi słowy, Chiny produkują więcej złota niż jakikolwiek inny kraj, jednocześnie nie eksportując go poza swoje granice. Ponadto Chiny importują ogromne ilości złota. Jako takie, Chiny po cichu stają się supermocarstwem złota

http://www.prisonplanet.pl/ekonomia/chiny_po_cichu_staja_sie,p1838235444

****************************************  

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

----------------------------------

Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków

Vote up!
0
Vote down!
0

  Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków

#412455

„Żaden pretendent do odebrania USA statusu światowego hegemona nie był nigdy tak silny jak Chiny” – powiedział mec. Jacek Bartosiak, ekspert Fundacji Republikańskiej podczas zorganizowanego przez „Rzeczy Wspólne” i Centrum Studiów Polska-Azja spotkania poświęconego tezom opublikowanego w najnowszym numerze „RW” jego artykułu o nadchodzącej „Nowej Jałcie”, wynikającej ze zmian geopolitycznych spowodowanych wzrostem potęgi Chin.

„Chiny są największym producentem i eksporterem dóbr na świecie. Poprzednio przez 110 lat mieliśmy hegemonię gospodarczą USA. Od czasu, kiedy Chiny otworzyły swoją gospodarkę, czyli końca lat 70. wzrost gospodarczy wynosi tam 9,3% rocznie, a USA w czasie swojego wielkiego skoku zakończonego w 1913 roku odnotowywały wzrost 4,5%” – powiedział Bartosiak analizując obecny wzrost potęgi ChRL.

„W Europie ludziom się wydaje, że Chiny to wyłącznie produkcja tandety. Przypominam, że Chińczycy latają w kosmos, mają największą marynarkę handlową na świecie, ich stocznie produkują coraz nowocześniejsze statki, a marynarka wojenna otrzymuje co roku więcej okrętów niż flota USA. Wojska rakietowe Chin są najnowocześniejsze na świecie. Chiny rocznie wypuszczają z uniwersytetów więcej inżynierów, niż cały świat Zachodu razem wzięty. W przemyśle chińskim pracuje więcej ludzi, niż w całym świecie Zachodu, a drugie tyle czeka w prowincjach wiejskich na wejście do sektora przemysłu” – dodał.

„Nie ma znaczenia jak się nazywa tamtejszy ustrój. Jest to system kapitalistyczny oparty o autorytarną formę władzy i posiadający legitymację społeczną. Nie chodzi o wybory. Tamta władza musi się sprawdzać, przeprowadzać reformy, bo inaczej są niepokoje społeczne i jest obalana. To jest taki model konfucjański” – podkreślił ekspert.

„Chiny dokonują wielkich inwestycji w Afryce, podporządkowują sobie tamtejsze państwa, budują porty wojenne. Chcą uczynić z Oceanu Indyjskiego wewnętrzne morze chińskie” – analizował dalej działania ChRL.

„Bardzo znamienne jest jak wygląda sytuacja w anglosaskich krajach Oceanii. Tam panuje totalne przerażenie. Australijczycy chcą zachować aktualny model społeczny, w którym jest mało ludzi, ale sobie dobrze żyją. Australia jako wyspa jest uzależniona od hegemona morskiego i zawsze wybiera na swojego patrona tego hegemona. Najpierw była to Wielka Brytania, a następnie USA. Gdy następuje wzrost potęgi Chin, w Australii pojawiło się stronnictwo prochińskie. W ośrodkach strategicznych Australii rozpoczęła się debata na temat znaczenia pojęcia sojuszu. Zastanawiają się czy ich sojusz z USA jest faktycznie oparty o prawdziwe interesy czy też jest sojuszem tożsamości” – podkreślał Bartosiak.

„Tą debatę polecałbym też w polskich analizach. Jest tak, że są sojusze oparte na wspólnej tożsamości i są sojusze oparte na wspólnych interesach. I to te drugie sojusze są prawdziwe. Do kamer mówi się o sojuszach tożsamościowych, ale w zaciszu gabinetów politycy zawierają sojusze interesów. I tylko one są trwałe. To jest bardzo cenna lekcja dla nas” – zaakcentował.

„W Australii zmiana do tego stopnia już dojrzała, że od dwóch lat oficjele australijscy namawiają Amerykę, aby nie próbowała odzyskiwać hegemonii na Pacyfiku, ale żeby dbała o równowagę - aby Amerykanie wycofali się z Korei i Japonii, pierwszego łańcucha wysp, ale by pozostawili sobie równoważącą siły obu mocarstw bazę wypadową w Australii i Oceanii” – mówił Bartosiak.

więcej: http://www.blogpress.pl/node/15034#comment-47929

**************************************
  Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków

Vote up!
0
Vote down!
0

  Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków

#412456