Unia Europejska „gwałci własne prawo i wartości”

Unia Europejska wydała właśnie decyzję, poprzez swój Europejski Trybunał Sprawiedliwości (ETS), że kraje europejskie muszą przyjmować imigrantów, którzy używając wszelkich nielegalnych metod dotarli do Włoch i Grecji. Zaaprobowała w ten sposób wielomiliardowy przemysł przemytniczy, w którym biorą udział także politycy. Uginając się przed faktem dokonanym, w ogóle nie bierze pod uwagę stanowiska krajów, które nie wyrażały zgody na otwieranie granic przed przybyszami z Azji i Afryki. Słowacja i Węgry poprosiły EU o cofnięcie decyzji odgórnego "nadziału" nielegalnych imigrantów jednak ta odrzuciła prośbę, nie motywując ją żadnymi sensownymi sprawami. 

Węgierski polityk Peter Szijjarto  zapowiada walkę z tą decyzją i powiedział, że "Polityka pogwałciła prawo europejskie i europejskie wartości".

Sprawa przyjmowania imigrantów była wielokrotnie poruszana przez polskich polityków, którzy odmawiają zmuszania imigrantów, aby przyjechali do Polski. Celem podróży imigrantów przez Europę są bogate kraje Zachodnie. Kiedy próbuje się ich zatrzymywać stają się agresywni. Europejski Trybunał Sprawiedliwości potwierdził właśnie swoją nieprzydatność i powinien zostać zlikwidowany. Jeżeli taka instytucja nie jest w stanie ocenić prawidłowo sytuacji i wydać sprawiedliwego osądu jej działanie powinno być wstrzymane. Z uwagi, że ETS zaczął reprezentować interesy przybyszów z poza Unii nie biorąc pod uwagę głosu obywateli zamieszkujących Europę i zaczął pośrednio wspierać przemysł przemytniczy, akceptując jego efekty, powinien zostać przeniesiony do Afryki czy Azji gdzie jest jego miejsce.

Imigranci dostali się do Europy nieprzypadkowo ale zachęceni przez niemieckich polityków. Organizacje lewicowe, które prowadziły imigrantów do Europy, rozdawały ulotki z mapami, asystowali przy przeprawach, odbierali ich z tratw i łodzi powinni za to zapłacić. Tu nie chodzi o żadną pomoc humanitarną, która w krajach arabskich jest 6 razy tańsza.