Ujawnił nagrania - zostanie zwolniony

Obrazek użytkownika kura domowa
Artykuł

Longin Rosiak, który podczas ubiegłorocznych wyborów samorządowych ujawnił kompromitujące nagrania z korupcyjnymi propozycjami składanymi mu przez senatora Platformy Obywatelskiej Romana Ludwiczuka, ma zostać zwolniony z pracy. Zgodę na to wyraziła rządząca w wałbrzyskim powiecie koalicja Platformy i SLD. A zwolni go prezydent miasta. Też z Platformy Obywatelskiej, bo podczas wyborów pracował dla sztabu jego przeciwnika i był na zwolnieniu lekarskim. Co ciekawe, zdaniem orzecznika z ZUS przepisów nie naruszył.

Chodzi o przedwyborczy skandal z Wałbrzycha, który wypłynął tuż przed drugą turą wyborów samorządowych. Szerokim echem odbiły się wtedy nagrania rozmowy, jaką jeden z radnych powiatu wałbrzyskiego Longin Rosiak przeprowadził z senatorem Platformy Obywatelskiej Romanem Ludwiczukiem. Parlamentarzysta PO próbował przekupić i jednocześnie zastraszyć samorządowca. Ludwiczuk zachęcał wałbrzyskiego radnego do wycofania wsparcia udzielanego kandydatowi na prezydenta miasta Mirosławowi Lubińskiemu, oferując mu m.in. stanowisko wicestarosty, a jego żonie posadę w jednej ze spółek kontrolowanych przez miasto. Jak się okazało, tuż po drugiej turze wyborów i reelekcji kandydata Platformy Obywatelskiej Piotra Kruczkowskiego na prezydenta Wałbrzycha, rządzący miastem postanowił odpłacić się Rosiakowi za ujawnienie kompromitujących nagrań jego kolegi w największych mediach w kraju.
 

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110212&typ=po&id=po05.txt

 

Brak głosów