Sztyletnicy – nazwa zbrojnej i dywersyjnej organizacji utworzonej przez polskie państwo podziemne w okresie powstania styczniowe

Obrazek użytkownika obiboknawlasnykoszt@tlen.pl
Artykuł

Powtarzam za "wikipedia'

Została powołana przez Komitet Centralny Narodowy - pełniący funkcję rządu powstańczego do ochrony własnych urzędników, ministrów oraz struktur sądowych, wojskowych i administracyjnych powstania. Organizacja, na czele której stanął Ignacy Chmieleński- syn carskiego generała, składała się z sekcji żandarmerii stałej oraz sekcji żandarmerii tajnej.

Sztyletnicy z sekcji żandarmerii stałej chronili władze centralne w stolicy i na prowincji. Sztyletnicy z sekcji żandarmerii tajnej mieli za zadanie wykonywać wyroki śmierci na szpiegach, zdrajcach powstania oraz egzekwować wyroki orzeczone przez powstańcze sądy narodowe. Po przemianowaniu Komitetu Centralnego Narodowego na Rząd Narodowy organizację nazywano też Strażą Bezpieczeństwa czyli powstańczym kontrwywiadem a także V Oddziałem Żandarmerii (tzw. żandarmi wieszający).

Sztyletnicy w toku powstania rozszerzyli działalność zbrojną o akcje o charakterze psychologiczno-terrorystycznym, by w ten sposób złamać morale carskiej administracji, aparatu policyjnego i wojskowego. Stworzone przez przywódcę organizacji Ignacego Chmieleńskiego tzw. roty sieczne skierowały ostrze terroru w stronę najwyższych sfer rosyjskiej elity rządzącej w Królestwie Kongresowym. Warszawska organizacja sztyletników licząca 200 funkcjonariuszy i dowodzona przez naczelnika Emanuela Szafarczyka (vel Szafrańczyka) za pomocą tych specjalnych oddziałów uderzyła w centralne ogniwa rosyjskich władz. Sztyletnicy dokonali zamachów na naczelnika kancelarii tajnej w zarządzie oberpolicmajstra Warszawy Pawła Felknera, margrabiego Aleksandra Wielopolskiego, rosyjskiego namiestnika wielkiego księcia Konstantego, namiestnika Królestwa gen. Fiodora Berga, publicystę Józefa Aleksandra Miniszewskiego i generała carskiego Fiodora Fiodorowicza Trepowa.

Mimo że większość tych zamachów była nieudana, to liczbę ofiar sztyletników szacuje się na 1007 osób w tym 951 śmiertelnych. W samej Warszawie przeprowadzili w latach 1862-1864 47 zamachów. Na obszarach prowincji posuwali się do pacyfikacji całych wsi, jeśli ich ludność sprzyjała Rosjanom (np. wieś Lipie). Sztyletnicy budzili głęboki strach pośród Rosjan, byli mistrzami kamuflażu używającymi w swych akcjach uniformów oficerów, urzędników, policjantów. Obmyślając swe akcje nigdy nie powtarzali dwa razy tego samego planu.

Sztyletnicy zyskiwali w czasie powstania na znaczeniu politycznym konsekwentnie wspierając obóz czerwonych. W czasie przewrotu czerwonych w maju 1863 roku przyczynili się do ich zwycięstwa grożąc przywódcom białych śmiercią, a groźby swoje niejednokrotnie urzeczywistniali (zasztyletowano np. dr Bertolda Hermaniego). Działalność sztyletników wpłynęła na kształtowanie się terroryzmu w Rosji na przełomie XIX i XX wieku." Zeby bylo jasne to ja niczego nie sugeruje. - MarianW

http://niezalezna.pl/comment/reply/28158/791327

Brak głosów

Komentarze

To w 1962 przebywała w Warszawie angielska tajna misja handlowa która kontaktowała się z Czerwonymi

Cel powstania sprecyzował jego przywódca:
Jesień 1862 roku
"'Wywołując powstanie, do którego czynimy przygotowania, spełniamy ten obowiązek w przekonaniu , iż dla stłumienia naszego ruchu Rosja nie tylko kraj zniszczy, ale nawet będzie zmuszona wylać rzekę krwi polskiej; ta zaś rzeka stanie się na długie lata przeszkodą do wszelkiego kompromisu z najeźdźcami naszego kraju , nie przypuszczam bowiem, aby nawet za pół wieku naród polski pościł tę krew w niepamięć i aby wyciągnął rękę do nieprzyjaciela, który tę rzekę wypełnił krwią polską”
Autorem tych słów był Stefan Bobrowski
Kim był ten faktyczny przywódca powstania styczniowego w czasie pierwszych miesięcy jego trwania do swojej śmierci w pojedynku 12 IV 1863 roku? Patriotą na pewno, ale realistą czy fantastą? Jak oceniacie jego śmierć: czy był to honorowy pojedynek, czy morderstwo? Jak to widzicie
Komu najbardziej zależało na śmierci Bobrowskiego? Grabowski był raczej tylko narzędziem. Czy „mózgiem” operacji był Giller, czy ktoś inny?
Jeśli Giler to kto był jego mocodawcą i kto sfinansował tę operację?
Kim był skoro nie wierzył w zwycięstwo, a do powstania dążył?
Powstanie to zostało zainspirowane i przygotowane przez Anglię, podczas gdy car wysłał swoja interwencyjną flotę do wybrzeży amerykańskich z rozkazami w zalakowanych kopertach, oni zrobili mu w odwecie na obrzeżach ruchawkę.
Po prostu jak wielu Polaków, Bobrowski , był naiwnym pożytecznym idiotą!

Czy dlatego, że za za dużo wiedział musiał zostać zlikwidowany?

Upadek powstania styczniowego wiązał się nie tylko z przeważającą siłą Rosjan, ale również z tym, że przywódcy powstania zakupili u Anglików duże składy broni, za które słono zapłacili a które nigdy nie dotarły do powstańców.

A wiec na początek:

2 lipca 1862 przybywa do Warszawy przybywa Wielki Książę Konstanty.
Przygotowany jest na niego zamach na dworcu kolejowym. Książę wysiada z pociagu w towarzystwie ciężarnej żony trzymając ja pod rękę.
Zamachowiec -niejaki Jaroszynski, pomimo, ze to tylko czeladnik krawiecki , w poczuciu honoru ze nie strzela sie do kobiet, -odstępuje od wykonania zamachu.
Strzela dopiero następnego dnia. Dzieje sie to w Teatrze Wielkim.
Sila razenia pistoletu kapiszonowego jest mierna, kula ugrzezla w elementach munduru Wielkiego Ksiecia Konstanteg. Mundur spelnil funkcje kamizelki kuloodpornej. Zamachowiec zostal złapany. Osadzono go na Cytadeli. Poddano śledztwu. Wyrokiem sadowym trafił na szafot.

"W sierpniu 1862 r. w bramie Komisji Skarbu strzelał do margrabiego Eustachy Ryll. Najpierw pistolet nie wypalił, potem zamachowiec nie mógł trafić, w końcu Wielopolski pobił go laską."
". Osiem dni później inny młody czeladnik Jan Rzońca zranił go lekko sztyletem. Odtąd naczelnik rządu cywilnego prawie nie ruszał się z warszawskiego Pałacu Brhla. Podobno nawet tam usiłowano go zgładzić za pomocą trucizny. Zamachowców skazano na śmierć."
Proszę zwrócić uwagę
-sierpień 1862.

Cel powstania sprecyzował jego przywódca:

David Nagan
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles

Vote up!
0
Vote down!
0

David Nagan
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles

#411819

Mnie interesuje ta właśnie transakcja:

[quote]przywódcy powstania zakupili u Anglików duże składy broni, za które słono zapłacili a które nigdy nie dotarły do powstańców.[/quote]

A niby dlaczego miałaby ta broń dotrzeć?

Czy ktoś widział papiery na nią, czy tylko ktoś mówił, że zapłacił, że zakupił, a kasę do sakiewki swojej włożył na czarną godzinę, zdradzając nie tylko powstańców ale i Polskę?

Kto to był,he?

Jakiej nacji on był, he?

Obibok na własny koszt

======================================================

Nunquam sapiens irascitur.

Vote up!
0
Vote down!
0

Obibok na własny koszt

#411820

Wiki jak jest to widać . "Sztyletnicy" - jednostka specjalna stosująca ekstra środki. W/s Lipie to lipa - skazano za donosicielstwo żyda i krawca ( żyd?). podsyłam linki http://www.focus.pl/historia/artykuly/zobacz/publikacje/zatruty-sztylet-polski-podziemnej/nc/1/

 

współczesność
http://prawda2.info/viewtopic.php?t=15735

Vote up!
0
Vote down!
0
#411821

na temat, obecne także w Wikipedii: Sykariusze.
Komentując jeden z komentarzy: czy w tamtych czasach (a więc okupowany przez Rzymian Izrael) też zgłosili się jacyś np. Fenicjanie którzy mieli ochotę na desant na Rzym od strony jakiejś odległej prowincji, i tak dalej...?

Vote up!
0
Vote down!
0
#411822

[quote]Romuald Traugutt został aresztowany przez rosyjską policję w nocy z 10 na 11 kwietnia 1864 w swojej warszawskiej kwaterze (został wydany przez Artura Goldmana(*).

Początkowo przetrzymywany był na Pawiaku, a później więziono go w X Pawilonie Cytadeli Warszawskiej. Próbowano wydobyć z niego informacje dotyczące dowództwa powstania, jednak Traugutt nie wydał nikogo.

W czasie jednego z przesłuchań miał wypowiedzieć słynne zdanie:

Idea narodowości jest tak potężną i czyni tak wielkie postępy w Europie, że ją nic nie pokona.

19 lipca Audytoriat Polowy wydał wyrok. Traugutt został zdegradowany i skazany na karę śmierci. Wyrok wykonano przez powieszenie w okolicy Cytadeli Warszawskiej 5 sierpnia 1864 w Parku Traugutta koło Fortu Legionów o 10 rano. Wraz z nim stracono Rafała Krajewskiego, Józefa Toczyskiego, Romana Żulińskiego i Jana Jeziorańskiego.

Pierwszy krzyż i istniejący do dziś pamiątkowy głaz ustawiono tutaj już w 1916 r. Cztery lata później - o czym informuje napis na drugim kamieniu - pochowano tu pięć znalezionych w pobliżu czaszek.

Dzisiejszy wygląd miejsce to zawdzięcza warszawskim rzemieślnikom z Cechu Krawców i Rzemiosł Włókienniczych, którzy w 1971 r. sfinansowali budowę murków i schodów.

 

[/quote]

(*) - Żyd Artur Goldman (ur. 1843, zm. ?) – sekretarz Wydziału Skarbu Rządu Narodowego. W śledztwie złożył zeznania obciążające Romualda Traugutta.

[quote]Historia odnotowała całe "legiony" antypolskich Żydów, szpicli i donosicieli. Mamy rozliczne dokumenty na temat donoszącym Moskalom Żydów w czasie powstania kościuszkowskiego i wojny 1812 r. (ogromna część Żydów trzymała wtedy za Moskwą). Do szczególnego "rozkwitu" doszło promoskiewskie szpiclowanie z kręgów żydowskich w dobie Królestwa Kongresowego. Maurycy Mochnacki w swym wielkim dziele "Powstanie narodu polskiego w roku 1830 i 1831" (Warszawa 1984, t. I, s. 95) pisał, że cała policja tajna, tak w Polszcze kongresowej i w guberniach naszych, jak we właściwej Moskwie przez Żydów była sprawowana. Znamienne też, że gdy lud warszawski zabrał się do wieszania zdrajców i szpiegów w sierpniu 1831 r., to głównie Żydzi, jako najgorsi donosiciele padli ofiarą tego wybuchu gniewu ludu. By przypomnieć choćby niektóre nazwiska powieszonych szpicli, począwszy od osławionego Joela Mojżesza Birnbauma po Czyżyka Herszke Jednorączkę, Ejzyka Lewkowicza Dzwarca, Abrahama Moszkowicza, Icka Mittelmana, Berka Blinnen-kranza czy Fajwela Jekowicza. Losy polskie naznaczone zostały aż zbyt wielką ilością spisków zniweczonych przez denuncjacje promoskiewskich Żydów-donosicieli. Począwszy od historii aresztowania w 1797 r. Sebastiana Ciecierskiego na skutek denuncjacji wileńskiego Żyda Tobiasza Abrahamowicza. Aresztowanie doprowadziło w efekcie do wykrycia wszystkich uczestników polskiego spisku na Litwie i w Warszawie. Niewiele osób niestety wie o nikczemnej roli takich Żydów-donosicieli jak właściciel winiarni Nisel Rosenthal, który wydał na śmierć najsłynniejszego polskiego emisariusza Szymona Konarskiego, jak Artur Goldman, który wydał carskiej policji przywódcę Powstania Styczniowego Romualda Traugutta czy Lejzor Butler, który wydał Waryńskiego. Przykłady tego typu można niestety długo, długo mnożyć. [/quote]

http://www.naszawitryna.pl/ksiazki_68.html

Obibok na własny koszt ====================================================== Nunquam sapiens irascitur.

Vote up!
0
Vote down!
0

Obibok na własny koszt

#411823

Biali chcieli zapobiec katastrofie Narodowej. Do katastrofy Narodowej na zlecenie Anglii parli Czerwoni. Anglia dała fundusze i instruktarz. Czerwoni stworzyli organizację terrorystyczna mającą na celu fizyczną eliminacje przeciwników powstania. ( Know How wykorzystano powtórnie na potrzeby powstania Warszawskiego)
Był to dopiero rok 1962. Dlatego tłumaczenie wybuchu powstania branką - (poborem do wojska) w 1963 jest oznaką ignorancji.
Czy za PRL wpadło komuś do głowy robienie powstania bo na każdą wiosnę i na każdą jesień , był pobór do wojska
W świetle tego pytanie kto był patriotą?
Przypominam, że król poniatowski abdykował na rzecz Katarzyny i to ona była legalną władzą w Polsce!

Czyli w świetle tego parcie do powstania w skuteczność którego nie wierzyli jego przywódcy była aktem patriotyzmu, czy zbrodni na zlecenie Anglii i Prus dokonanej przez angielsko pruską agenturę kryjącą sie pod kryptonimem Czerwoni.
Przypomnę , że sztyletnicy wymordowali cała wioskę tylko dlatego , że była lojalna wobec legalnej władzy

David Nagan
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles

Vote up!
0
Vote down!
0

David Nagan
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles

#411824

Polecam:

"Problem bronzowienia

Mówi się o szarganiu świętości, o symbolach, mówi się o autorytetach. Pamiętamy wszyscy niedawną dyskusję na temat bronzowienia Mickiewicza, na temat odbronzawiania Sobieskiego – opinia publiczna doszła wówczas mniej więcej do takiego wniosku:

Każdy wielki człowiek ma swoje małe strony, ma swoje śmieszności, miał w życiu chwile, których się wstydzi, ma swoje zakamarki, do których nierad zagląda. Problem wygląda w ten sposób: czy te ujemne momenty, w życiu wielkiego człowieka nieuniknione, czy te ujemne strony równoważą jego zasługi, które w opinii polskiej zostały ubronzowane? Innymi słowy, czy zasługi Mickiewicza, o których wie każdy dwunastoletni czy czternastoletni Polak, czy te zasługi nikną w porównaniu z pewnymi ujemnymi cechami charakteru czy epizodami życia?

Weźmy postać Sobieskiego. Sobieski w umyśle ogółu Polaków jest postacią rycerską, symbolizującą rolę Polski jako przedmurza chrześcijaństwa, Sobieski to jest wielki wódz, to jest nieustraszony rycerz, to jest wielki katolik. I pamiętamy wszyscy niedawno wydaną książkę, oświetlającą życie zakulisowe, oświetlającą od tyłu życie Sobieskiego. Książka ta napsuła bardzo dużo krwi. I znowu wyłania się pytanie: czy pewne ciekawostki z życia Sobieskiego, które mogą rzucić na niego światło nieprzychylne, podrywają kontury postaci Sobieskiego, jakie się wyryły w mózgach i przede wszystkim w sercu każdego Polaka? Mam wrażenie, że nie podrywają. Tak samo, jeżeli chodzi o rewelacje o Mickiewiczu mam wrażenie, że nie podrywają bynajmniej zasadniczego obrazu tego najgenialniejszego moim zdaniem człowieka, którego wydały dzieje Polski.

Problem bronzowienia czy odbronzowiania łączy się więc ściśle z problemem narastania pewnych świętości, pewnych autorytetów w życiu narodu. I może ustalimy tutaj pewne zasady: możemy powiedzieć, że jeżeli pewne mity osnuły się dokoła wielkich postaci i zdarzeń historycznych, jeżeli jakiś mit mający wielkie walory jest w ogólnych zarysach prawdziwy, wówczas mamy prawo żądać, by zbyt natarczywie nie szukano dziur na całym, by zbyt natarczywie nie zaglądano za kulisy ludzi i wypadków.

Ale bywają wypadki, kiedy mity są w swym ogólnym zrębie nieprawdziwe, jak to jest z mitem 3-go Maja. Uważam, że skoro badania historyczne doprowadzają do wniosku, iż dany mit w ogólnym swoim zarysie jest nieprawdziwy, to nie jest celowe i nie jest wskazane ten mit bronzowić, przeciwnie – należy dążyć do prawdy.
"

Całość tu:
http://polski.blog.ru/148859491.html
oraz to Czas sztyletników

Redaktorzy Strażnic, Pobudek, Szczerbców i Ruchów, prosimy o wzory umierania za ojczyznę, — wtedy powiemy o was, że jesteście synami bohaterskiego narodu. Ale podli tchórze, knowający w ukryciu, a popychający ciemny lud na hańbę i śmierć szubieniczną, to bękarty, to dzieci hańby — przekleństwo wam! Narodzie! ocknij się póki czas, bo kiedy upodlone zbrodnie pokalają twoje oblicze, Bóg wyprze się ciebie — i zginiesz na wieki!.

Autorem cytowanego fragmentu był Józef Aleksander Miniszewski i zaryzykuję twierdzeniem, że -optymistycznie rachując- nawet 99 proc. polonistów i/lub historyków (nie mówiąc o innych, którzy takie informacje zdobywają hobbystycznie) nie potrafiłoby powiedzieć kim był ów jegomość i do jakich wydarzeń odnoszą się jego uwagi. Miniszewski był pisarzem i publicystą a zginął w pierwszych miesiącach powstania styczniowego, a dokładnie 2 maja 1863 r. zamordowany na werandzie własnego domu przy ulicy Rymarskiej 8.

Zamordowali go nie rosyjscy żołnierze lub nasłani przez nich skrytobójcy, zginął od trzech ciosów nożem zadanych przez sztyletników nasłanych na niego z rozkazu naczelnika Warszawy, powołującego się na wyrok Sądu Narodowego. Miał wtedy 42 lata, zostawił żonę z trojgiem dzieci, od wyroku, na mocy którego miał zostać zabity, podobno zaczęto się później odżegnywać, ale zabitemu życia to już nie przywróciło, jak i do dzisiaj niepoliczonej liczbie Polaków zamordowanych w tamtych latach tak samo jak Miniszewski.

Miniszewski zginął, bo miał czelność posiadać własny pogląd na sprawy narodowego interesu i inaczej widział drogę kraju do odzyskania niepodległości niż przedstawiciele spisku dążącego do zbrojnego powstania przeciw zaborcy.
Co więcej swoim niepospolitym talentem pisarskim zaczął wspierać działania Aleksandra Wielopolskiego, psując tym samym robotę spiskowcom podburzającym mieszkańców stolicy i ziem Królestwa Polskiego do walki przeciw zaborcy.

Stał na czele tych, którzy potępiali skrytobójcze mordy popełniane przez zakonspirowane grupy sztyletników, których działalność miała całkowicie zastraszyć i wyeliminować wpływy przeciwników ewidentnego szaleństwa jakim była wtedy zbrojna insurekcja nieuzbrojonych i niewyszkolonych powstańczych grup przeciw regularnej armii państwa carów. "

Tak więc widać różnice między Cywilizacją Łacińska - Biali i Cywilizacją Turańską - Czerwoni.
Do dziś się nic nie zmieniło!
całość tu: http://prawica.net/opinie/23688

David Nagan
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles

Vote up!
0
Vote down!
0

David Nagan
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles

#411825