Polska to postkolonia. Naszą historię zawłaszczyło imperium

Obrazek użytkownika kura domowa
Artykuł

Czym więc jest obecnie Polska? Może kondominium, albo kolonią lub postkolonią?

 

Należałoby tu przywołać słownikowe definicje terminów takich jak kolonia czy kondominium. Otóż aby kwalifikować się do tych kategorii, należy podpisać odpowiednie umowy poddańcze, których postkomunistyczna Polska nie podpisywała. Nie można więc o Polsce mówić jako o kolonii czy kondominium, chyba że w sensie przenośnym.

 

Ale ta przenośnia jest nieco jaskrawa, i nie powinna być nadużywana. Natomiast kategoria postkolonializmu – wziąwszy pod uwagę militarną okupację sowiecką w latach 1945–1989 i spowodowane przez nią straty gospodarcze, społeczne i polityczne – jest jak najbardziej na miejscu. Polacy, na przestrzeni dwóch pokoleń rządzeni przez wyznaczonych przez Moskwę namiestników, żyjący w strachu sowieckiej militarnej interwencji, gdy się wreszcie uwolnili od okupacyjnej armii, stali się postkolonią––ekonomiczną, polityczną, kulturową.

 

Oczywiście są różne postkolonie i różni kolonizatorzy, dlatego Polska różni się kulturowo, ekonomicznie i politycznie od Algierii, Irlandii czy Indii.

 

Twoja ocena: Brak Średnia: 3 (2 głosy)