Palikot zmienia płeć

Dr Tomasz M. Korczynski

Projekt ustawy uzgadniającej płeć, złożony przez Twój Ruch, jest zagrożeniem cywilizacyjnym. Oto na naszych oczach rewolucja kulturowa spod znaku agresywnego transgenderyzmu zagarnia coraz większe połacie przestrzeni normalności.

Ideolodzy proponują procedurę „zmiany płci” wedle życzenia każdego zainteresowanego tą chirurgiczną modyfikacją. Co ma o tym decydować? Nie lekarz, nie medycyna, nie nauka, ale „wewnętrzne poczucie płciowe” danej osoby. Czyli płeć staje się swoistym widzimisię. W projekcie tzw. tożsamość płciową rozumie się bowiem jako „utrwalone, intensywnie odczuwane doświadczenie i przeżywanie własnej płciowości, która odpowiada lub nie płci metrykalnej”. W konsekwencji płeć człowieka zgodnie z prawem będzie oznaczana kulturowo oraz psychologiczno-emocjonalnie, a nie zgodnie z naturą. Dążenie do zaburzenia przez czynnik ludzki praw biologii i nauki jest tu ewidentne, propagowanie fałszywej ideologii gender postępuje, a co gorsza, tworzy się właśnie niebezpieczny precedens otwierający furtkę kolejnym zagrożeniom, takim jak legalizacja homoukładów. Tak zwana zmiana płci da pole do zrównania związków jednopłciowych z małżeństwem.

Podczas pierwszego czytania projektu w Sejmie sala obrad świeciła pustkami, posłowie centroprawicy nie zadali ani jednego pytania, a posłów Solidarnej Polski w ogóle nie było, nie przedstawili stanowiska partii w tej ważnej sprawie. Niestety, wczoraj okazało się, że Sejm będzie dalej pracować nad przerażającym pomysłem lewicy. Nie pomogły ani racjonalne argumenty, ani wskazywanie na niekonstytucyjność „uzgodnienia płci”, ani wniosek posłów PiS o wyrzucenie projektu do kosza. Genderowa koalicja PO, SLD i Twojego Ruchu ma za nic normalność i zdrowy rozsądek.

Profesor Krystyna Pawłowicz z Prawa i Sprawiedliwości argumentowała swego czasu, że schorzenia i zaburzenia powinno się leczyć, a nie przysparzać nieszczęścia – za sprawą ingerencji chirurgicznej – cierpiącym na nie ludziom. Poseł Pawłowicz powiedziała także w innym miejscu, że „osobom z zaburzeniem tożsamości co do swej płci należy się szacunek i pomoc w cierpieniu, a nie utrwalanie tego cierpienia w formie ustawy”. Musi to wybrzmieć w Sejmie.

Autor jest socjologiem, pracownikiem naukowym Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.

http://naszdziennik.pl/wp/61782,palikot-zmienia-plec.html