Funkcjonariusz BOR zmarł w Kazachstanie.

Obrazek użytkownika ciociababcia
Notka

W Kazachstanie zmarł funkcjonariusz BOR, który zajmował się ochroną konsulatu w Ałma-Acie - poinformował rzecznik Biura mjr Dariusz Aleksandrowicz. - Nie znamy jeszcze żadnych przyczyn tej śmierci. Wiem, że zmarł tej nocy o godz. 3 nad ranem, ale nie znam żadnych szczegółów - powiedział Aleksandrowicz. Martwego funkcjonariusza rano znaleźli w pokoju koledzy. 



Podporucznik Adam A. miał 43 lata, w BOR pracował od 1999 r. W Kazachstanie od sierpnia zajmował się ochroną placówki w Ałma-Acie. 



Według portalu wyborcza.pl, który jako pierwszy poinformował o śmierci oficera, nieoficjalnie wiadomo, że dwa dni przed śmiercią BOR-owiec został pobity przez nieznanych sprawców. - Tej informacji nie mam. Wiem, że będzie przeprowadzona sekcja zwłok, która ma wyjaśnić, co było przyczyną śmierci - powiedział Aleksandrowicz.






http://i.wp.pl/a/i/wiadomosci/odsluchaj.png



http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Funkcjonariusz-BOR-zmarl-w-Kazachstanie,wid,15072107,wiadomosc.html?ticaid=1f7c3



"BOR-owiec został pobity przez nieznanych sprawców".

Seryjny miał już dość, wszyscy go już poznali??? Teraz ""misję podjęli "nieznani sprawcy"?

Brak głosów