Czy tylko kolega partyjny Stefana Niesiołowskiego jest niepoczytalny? Czas przebadać też i Stefana

Obrazek użytkownika obiboknawlasnykoszt@tlen.pl
Artykuł

Krakowski sąd umorzył postępowanie w sprawie 48-letniego Grzegorz Ś., który wjechał samochodem na Wzgórze Wawelskie i groził ludziom siekierą. Jednocześnie orzekł umieszczenie go w zamkniętym zakładzie leczniczym z powodu niepoczytalności.

Sprawa dotyczy 48-letniego Grzegorza Ś. – byłego członka Platformy Obywatelskiej. 8 maja próbował on wjechać seatem ibizą na Wzgórze Wawelskie od strony Bramy Herbowej. Widząc idących alejką ludzi, wysiadł z samochodu i zaczął im wygrażać siekierą. Kiedy ksiądz prowadzący grupę zareagował, mężczyzna wrócił do samochodu i gwałtownie ruszył w kierunku ludzi. Strażnicy ze straży zamkowej oddali strzał ostrzegawczy, a potem kolejny - w oponę samochodu. Mężczyzna mimo to przedostał się na dziedziniec zamku, po którym krążył samochodem. Zatrzymali go i obezwładnili policjanci.

Prokuratura postawiła Grzegorzowi Ś. siedem zarzutów, m.in. narażenia przebywających na Wzgórzu Wawelskim turystów na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia „poprzez gwałtowną i nieprzewidywalną jazdę na wyłączonym dla ruchu pojazdów trakcie do Bramy Herbowej Zamku” i grożenie siekierą.

Mężczyzna nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i w toku postępowania przekonywał, że nikomu nie groził i nie stwarzał żadnego zagrożenia, a po Wzgórzu Wawelskim poruszał się wolno i zawracał, ponieważ ochrona zamknęła kratę i bał się, że zostanie postrzelony. Tłumaczył też, że wjechał na Zamek Królewski ponieważ jest „jest potomkiem króla Jana III Sobieskiego i zamek właściwie należy do niego, więc mógł tak zrobić”.

Zdaniem biegłych mężczyzna działał w stanie zniesionej poczytalności i nie mógł rozpoznać znaczenia swoich czynów ani pokierować swoim postępowaniem. Jednocześnie biegli uznali, że istnieje wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez niego podobnego czynu w przyszłości, dlatego należy poddać go leczeniu w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.

 

ZA: niezalezna.pl/45534-sprawa-siekiery-z-wawelu-umorzona

Stefan, na badanie w PSP skierowania nie potrzebujesz.

Brak głosów