Niesiołowski w spódnicy czyli Kluzik-Rostkowska zapluwa się z nienawiści - 17.09, super data

Obrazek użytkownika AdamDee
Artykuł

"Tymczasem, po 9 października, przyjdzie 10 października. Kolejna "miesięcznica" katastrofy i dzień, w którym Jarosław Kaczyński przestanie się liczyć z waszymi sugestiami. Nawet przez głowę mu nie przejdzie, że kolejna zmiana osłabi również waszą wiarygodność w oczach opinii publicznej. Szef kampanii stanie przed dylematem podobnym do mojego sprzed roku - który moment będzie najwłaściwszy, żeby powiedzieć Polakom - przepraszam"

http://www.rp.pl/artykul/10,718663-Kluzik-Rostkowska--odpowiedzialnosc-za-slowa-Kaczynskiego.html

Wszystko 17 września - to dzień, który powinno obwołać się "świętem" zdrady, "świętem" skrytobójcy czy jakoś inaczej.
Dzień pamięci o nikczemnikach i zdrajcach - gratuluję pani w czerwonym wyczucia chwili i zapału Judasza.

Zastanawiam się czy JKR zastanawia się czasem jak dotkliwie niebawem podetrze się nią Donald ? Czy ma chwile refleksji, które prowadzące tylko do jednej konkluzji - jak skończył Iskariota ?

Brak głosów