Mam już dość. Dość rozważań o tym, czy Rosjanie wejdą na Ukrainę, czy nie wejdą. Czy będzie wojna na wschodzie, czy nie będzie? I te ostrzeżenia że uderzą: dziś, albo juto, albo w środę, czy inny piątek. I analizy, jakie siły ma jedna strona, jakie druga. Analizy głębokie, głębsze, i jeszcze bardziej głębinowe, i ten mapy z narysowanymi strzałkami możliwych kierunków ataku wojsk rosyjskich na...