Przepraszam, że w tytule używam eufemizmu – wszak to, co robią dziś czerwoni z historią woła o pomstę do nieba i najgorsze wulgaryzmy od historyków.
Biada nam, gdy w narodzie mamy takich historyków – postmarksistowskie miernoty budujące świadomość na sowieckich wzorcach. Poseł Tadeusz Iwiński zasługuje na platynowy laur głupoty, tak jak Herostrates chciał zaistnieć poprzez spalenie świątyni...