Wszyscy, no, może nie wszyscy, ci, co się trochę znają na prawie, albo czytali konstytucję, zastanawiają się, jak też Tusk przepchnie przez Sejm swoją wejściówkę na europejskie salony, czyli pakt fiskalny. Juz czekam na wysyp dyżurnych konstytucjonalistów dowodzących , że ten pakt to nic takiego , oj tam, oj tam, wielki pakt, takie tam, nie trzeba nic głosować, a już na pewno nie większością...