Pytają mnie ludzie w rozmowach w listach, dlaczego o polityce piszę "nie zawsze poważnie".
Zupełnie jakby nie wiedzieli, że na ten temat, w erze medialnej demokracji, rozmawiać można tylko żartobliwie!
Nie to, że na poważnie się nie da. Da się! Ale tylko w pomieszczaniach, które dają pewność, że nikt takiej rozmowy nie słyszy. A w "przestrzeni publicznej" poważnej rozmowy próbować mogą tylko...