Najlepsze treści blogera

Obrazek użytkownika Marek Jastrząb
Blog

Każdy z nas, zwłaszcza gdy jest przewlekle chory, powinien zrewidować swoje myślenie. O sobie, o innych, o innych na swoim tle. Na tle swoich doznań i potrzeb. Powinien zrezygnować z tego, co jest dla niego nieosiągalne, pogodzić się z nieuchronnie postępującymi zmianami, lecz winien pogodzić się z nimi w ten sposób, by to, co niemożliwe i utracone, zastąpić tym, co REALNE. A więc – aktywnością...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marek Jastrząb
Blog

 

Nie od dziś wiadomo, że łatwiej zapobiegać chorobie, gdy jest w stadium początkowym, aniżeli leczyć ją, kiedy jest zaawansowana. Należy pamiętać, że profilaktyka nie tylko wydłuża nam życie, ale też powoduje, że chorujemy mniej i krócej. Dzięki szeroko pojętej prewencji, wracamy do zdrowia szybciej i nie w tak kosztowny sposób.

Prędzej jesteśmy na powrót aktywni, w związku z czym nasze pazerne...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marek Jastrząb
Blog

Słowo "kultowy" robi w Polsce karierę obezwładniającą wręcz. Podobnie jak niegdyś szałowy, fajowy, obłędny, odlotowy. Kultowy, to znaczyło dawniej - obrzędowy, rytualny, religijny. Teraz kultowe jest wszystko, co cieszy się dobrze sprzedającym się powodzeniem i finansowo ponadprzeciętną oglądalnością. Kultowy może być sedes, oczywiście jeżeli przedtem należał do popularnej gwiazdy.

Słowo kultowy...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marek Jastrząb
Blog

„...w momencie, kiedy wszystko nam się wydaje stracone, pojawia się znak zdolny nas ocalić; kołatano już we wszystkie drzwi wiodące donikąd, na jedyne zaś, którędy można by wejść i których daremnie szukalibyśmy sto lat, natrafiamy bezwiednie i otwierają się one.”
Marcel Proust – „Czas odnaleziony” PIW 838.

„najpiękniejszą cnotą jest miłosierdzie”
Celeste Albaret – „Pan Proust”.

„Godzina nie...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marek Jastrząb
Blog

Truizm: jesteśmy po przeciwnych stronach barykady. Jak za dawnych, niedobrych lat PRL., dzielimy się na ugrupowanie MY i stowarzyszenie ONI. Czyli na realistów i marzycieli, statystyczne dziadostwo powołane do zaciskania pasa i szczyptę wybranych z właściwego klucza. My, to wielomilionowy naród, szarzy ludzie namawiani na ponoszenie ofiar, mierzwa, ciemna masa. ONI, to garstka zasiadających i...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marek Jastrząb
Blog

Ze Wschodu na Zachód i z Zachodu na Wschód przewalały się przez naszą ziemię orężne bandy wyzwolicieli. W skrzynkach, pakach i tobołach, ze Wschodu na Zachód wędrowały zdobyczne trofea, obrazy, rzeźby i meble, kolekcje znaczków, monet, arcydzieł znanych, lub nie. Książki, foliały, starodruki pisane ręcznie, kunsztowne rzemiosło dawnych mistrzów, schowane pod ziemią, ukryte w piwnicy, wyszarpane...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marek Jastrząb
Blog

Za górami, za lasami, za bałtyckim bajorem o nazwie Okno Na Świat rozciąga się kraina mlekiem i miodem płynąca. Ludzi ma cztery razy mniej niż w RP, za to zdrowego rozsądku - cztery razy ponad nasze normy. W tym oto raju przebywają niepełnosprawni.

Utrzymuję kontakty z osobą tam zamieszkałą i na moje pytanie o integrację w Szwecji długo nie otrzymywałem odpowiedzi. Nie wiedziałem, dlaczego, bo...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marek Jastrząb
Kultura

Maurycy usiadł w kącie, przy kontuarze, w pobliżu półotwartych drzwi, obok muzyka, którego zatrudniono w Klubie na etacie wirtuoza. Poprzez kawiarniane opary widział, jak wsysały do środka zastępy smakoszy kawy. Co pewien czas wykopywały - nasyconych, a brzuchaty szatniarz kłaniał im się cyklicznie, jakby miał czkawkę z dobrego humoru.

Lubił tu bywać, kochał być „w przyczajeniu i rozmodleniu”,...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marek Jastrząb
Humor i satyra

Na ucho powiem panu, że przed kataklizmem nazywałem się Lenin. Gdy mnie pytano, czy aby nie pochodzę z "tych", nie potwierdzałem ani nie przeczyłem; robiłem skromną minę, że niby mógłbym coś o tym powiedzieć, ale szkoda słów i lepiej zrobię, nie mówiąc nic.

Szkoły nie skończyłem. Zacząłem, ale wtedy nie było mody na wykształcenie, no i ja miałem co innego na wątrobie. Prawdę powiedziawszy,...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marek Jastrząb
Kultura

...zasłużony pogiętek z rodu szlacheckiego, miał na stanie syna. Pierworodny, z racji pokaźnego wzrostu nazwany Niziołkem, cieszył się jego wszechstronnymi względami. Mizgoła chodził mu pod szkołę dla odwrotnych prymusów, a w niedzielę pozwalał spać do pierwszej w nocy.

Aż pewnej dżdżystej i niesfornej zimy, poczuł wielką niemrawość w przerdzewiałych gnatach i za kudły chwycił go mus; foremne...

0
Brak głosów

Strony