|
1 rok temu |
pobudka |
Dziwny ten świat, a szczególnie Polska. W Polsce nie ma programów ponadpartyjnych, które byłyby realizowane przez dekady bez względu na aktualną partię czy też koalicję u władzy. Nie ma tego poczucia rzeczy nadrzędnych dla dobra kraju. Polska podzielona jest partiami, tak jak dawniej zaborami. W każdym z tych zaborów działali wtedy patrioci, karierowicze i kolaboranci. Z chwilą uzyskania niepodległości przez Polskę, sprawą dla wszystkich od razu nadrzędną stała się obrona suwerenności ojczyzny i praca na jej siłę i znaczenie na arenie międzynarodowej. Powstawały wtedy bardzo ambitne projekty rozwoju gospodarczego kraju. Do tej wspólnej pracy dla Polski dołączali nawet tacy, którzy nie mówili słowa po polsku, ale czuli się Polakami i pragneli mieć swój wkład w rozwój odradzającej się ojczyzny, na miarę ambicji i w tradycji swoich patriotycznych przodków. Polacy rozsiani po całym świecie mieli Polskę zawsze w swoim sercu, co tak pięknie opisał Henryk Sienkiewicz w noweli Latarnik.
Tak było, gdy Polska dla Polaków była tylko nadzieją, marzeniem i gorącym pragnieniem. Nasi przodkowie przelali morze krwi i łez by ocalić Polskę od zagłady, ale był to zawsze wróg zewnętrzny, a dzisiaj brat bratu skacze do gardła w obronie interesów obcych mocarstw. Każdy żyje w swojej własnej, hermetycznej bańce ideologicznej, a jak dorwie się do władzy, to zaczyna od spłacania długu swoim zagranicznym mocodawcom, niszcząc doszczętnie wszystko po swoim poprzednikach u sterów władzy. Co nowa władza, to nowe spustoszenia w kraju i zmiana kursu politycznego na przeciwny od poprzedniego. Długo by tu wymieniać upadłe projekty i programy, które pogrzebały nadzieje i bajońskie sumy polskich podatników.
Błędne koło z którego nie potrafimy się wyzwolić, ciągle wpadamy w te same sieci, tak jakby jakaś klątwa wisiała nad nami. Dopóki kierowaliśmy się patriotyzmem i polską racją stanu, to udawało nam się dokonywać rzeczy wielkich. Ale ludzi z takim kompasem w sercu jest coraz mniej. Bodajże ostatnim takim Mohikaninem na polskiej scenie politycznej był premier Jan Olszewski. Wiemy kto go zdetronizował i od tamtego czasu coraz mniej jest Polski w Polsce, a stery władzy w kraju dzierżą absolwenci niemieckich i sowieckich kuźni kadr kierowniczych. Te darmowe szkolenia spłaca się następnie dożywotnio. Tusk dostał od swoich niemieckich sponsorów rozkaz zrobienia z Polski zakały Europy, do czego ma wyjątkowy talent, a dumnie noszony order Walthera Rathenau’a dodatkowo zobowiązuje go do wywiązania się. Befehl ist Befehl! Donald Jawohlski wykona go z pełnym oddaniem. Trzeba koniecznie nawiązać do przerwanej misji premiera Jana Olszewskiego, po tych wszystkich latach nieustannych błędów i wypaczeń. Ale, jak mawiał Imć Zagłoba - kupą Mościpanowie, kupą ...!
|
5 |
Tusk do Dudy, my do Tuska |
|
|
1 rok temu |
polskie matrioszki |
Władza w Polsce, to niczym puchar przechodni, trafia zwykle w swoje ręce. Można też użyć porównania do rosyjskich matrioszek, które da się wymieniać, niczego nie zmieniając. Po Jaruzelskim wyłonił się Wałęsa, po nim Kwaśniewski, następnie Lech Kaczyński zakłócił nieco paradę matrioszek, ale Komorowski zdołał przywrócić porządek w szeregach, ... a teraz Tusk dba o kontynuację matrioszkowej tradycji w Polsce. Sami swoi. Mierni, bierni ale wierni dyrektywom zgłaszanym z zagranicy. Dysponenci Polski z obcego, wrogiego nadania i takiej też protekcji.
Analogia do demolowania Polski stanem wojennym przez Jaruzelskiego i blitzkriegem Tuska, jest tu jak najbardziej na miejscu. W obu przypadkach chodzi o rujnujące Polskę działanie na obce zamówienie, celem uniemożliwienia powstania suwerennnej Polski. Czasy inne, cel ten sam – trzymać Polskę na kolanach w interesie mocarstw ościennych. Lumpenelity (to czysta poezja) Tuska składają się z ludzi wazeliniarsko jemu lojalnych, od niego uzależnionych oraz bez jakichkolwiek kompetencji zawodowych czy też dorobku fachowego. To zwykłe mięso armatnie, a nie komandosi do specjalnych zadań. Ta celowa destrukcja Polski dokonywana jest w zastraszającym tempie, od gospodarki poprzez szkolnictwo i oświatę aż po sport i służbę zdrowia. Celowa dlatego, że ma spowodować exodus fachowców z Polski do Niemiec oraz umożliwić napływ kolorowych migrantów z Niemiec do Polski. To już się odbywa.
Kto obserwuje scenę polityczną w Niemczech ten wie, że od 2015 roku niemieckie media najbardziej szykanowały Kaczyńskiego, Ziobrę, Czarnka, Glińskiego i Szydło. To w tych politykach Niemcy widzieli największą przeszkodę na drodze do podboju Polski. Po przejęciu władzy przez koalicję 13 grudnia, akturat resorty tych polityków zostały najbardziej poddane represjom i „reformom.” Z zemsty na PiS, Tusk demoluje całą Polskę za zgodą i przy unijnej zmowie milczenia (Omertà). Tusk ma umożliwić Niemcom pojednanie z Rosją, a Unia Europejska obiecuje sobie po nim przejęcie kurateli nad polskim rolnictwem, leśnictwem i górnictwem, tak dla dobra naszej planety. Niemcy postawili wszystko na Tuska, zupełnie bez uwzględnienia kultury i mentalności Polaków. A to oznacza, że Polska pociągnie za sobą Niemcy i całą Unię Europejską w przepaść. Stać nas na to. Inny wariant to; Ukraina wyzwala się spod rosyjskiej okupacji, Rosja bankrutuje, Trump wygrywa wybory w USA, a w Polsce PiS powraca do władzy i do budowania silnej, solidarnej Polski.
|
6 |
A więc jednak stan wojenny à la Tusk |
|
|
1 rok temu |
samogon i currywurst |
Akurat teraz świat obiega sensacyjna wiadomość: „Rząd PiS okradł Polaków na 100 miliardów złotych, co w przeliczeniu odpowiada ...” Słysząc tę sensację, przypomniała mi się inna sensacyjna wiadomość obiegająca świat, a wygłoszona w komunikacie telewizyjnym dnia 10. kwietnia 2010 roku przez Siergieja Ławrowa: „Przyczyną katastrofy samolotu pod Smoleńskiem jednoznacznie i bezspornie był błąd polskich pilotów ...”
Te dwie wiadomości łączy szybkość z jaką zostały one światu ogłoszone, brak sprawdzalnych i udowodnionych podstaw do takiego werdyktu, natychmiastowy beneficjent takiego obrotu sprawy oraz konkretne ideologiczne i polityczne tło do oskarżeń zniewidzonego przeciwnika.
Katastrofa smoleńska, to jedna z wielu bitew w wojnie o to, czyja będzie Polska. To od wieków ciągle ci sami dwaj kontrahenci ogarnięci żądzą wspólnej grabieży Polski. Ich działania wykazują zadziwiającą synchronizację w czasie i w przestrzeni, oraz gotowość do wzajemnej asekuracji na arenie międzynarodowej, często zakamuflowanej ale bezustannej. To odbywa się zgodnie z dewizą: skoro nie możesz pokonać rywala, to stań się jego wspólnikiem. Niemcy mają wspólników w Rosji, a Rosja ma swoich w Niemczech. Dla zmyłki oddziaływują na Polskę poprzez skorumpowane i skompromitowane instytucje unijne w Brukseli. Tusk realizuje zamówienia swoich mocodawców i przygotowuje dla nich to miejsce PO Polsce.
Niemcy bez zlikwidowania Polski nie będą w stanie zarządzać całą Europą. Rosja bez zlikwidowania Ukrainy przestanie być mocarstwem światowym. Niemcy razem z Rosją
będą w stanie postawić się USA oraz Chinom Ludowym, o czym już zawsze marzyli.
Stosunek Niemców do Polaków nie zmienił się od czasów żelaznego kanclerza Otto von Bismarcka. Stosunek Rosjan do Polaków nie zmienił się od czasów Józefa Stalina. Stosunek Polaków do Niemców i do Rosjan jest bardziej zróżnicowany, w zależności od pochodzenia i wykształcenia. My jesteśmy też grzesznie tolerancyjni lub naiwni. Sojusz niemiecko-rosyjski nie tylko ma służyć celom gospodarczym ale jest też niezbędny do zakłamywania historii Europy na przestrzeni wieków. Tego dzieła udało się już dokonać po uregulowaniu stosunków niemiecko-żydowskich. Obie strony zrobiły z Polaków oprawców, a ze swoich zbrodniarzy bohaterów narodowych. Medialna kolonizacja umysłów jest tania i zarazem bardzo opłacalna.
Rosjanom nie udał się Blitzkrieg na Ukrainie, a Ukraińcom udało się zlikwidować V kolumnę w swoim kraju. Niemcom nie udał się Blitzkrieg w Polsce rękoma koalicji 13 grudnia, a nam niestety nie udaje się zlikwidować V kolumny antypolskich dywersantów. Zawłaszczanie Ukrainy odbywa się w ramach „specjalnej operacji militarnej” i ma na celu zlikwidowanie tamtejszych faszystów. Zawłaszczanie Polski odbywa się w ramach „przywracania praworządności” i ma na celu zlikwidowanie tutejszych wrogów demokracji. Co za zbieżność
myśli i czynów! Rosjanie traktują Ukrainę tak, jak Niemcy Polskę, czyli jak kraj, który im się należy. Oba plany podboju powstały chyba przy tym samym stole w oparach samogonu i currywurst.
|
8 |
Historyczna decyzja państwa Tuska |
|
|
1 rok temu |
dewiza |
Do Pana Pawła
Mówisz, że Mamert głupi, zgadzam się i wierzę;
Bądź jednak dyskretniejszym, mój Pawle, w tej mierze;
Chrześcijańska religia nakazuje tobie;
By nigdy źle nie mówić o podobnym sobie.
|
|
Stalin z premedytacją zniszczył Warszawę |
|
|
1 rok temu |
inercja jak dezercja |
Narasta świadomość, że dzieje się coś niedobrego z Polakami, z Polską, że nie tak miało być, że nie tędy droga. Świadczą o tym tytuły blogów z ostatnich dni: Jak przemówić Polakom do rozumu? Dlaczego część Polaków ogłuchła? Okupant wewnętrzny. Polska została podstępem uprowadzona przez ekipę Tuska i pędzona jest w stronę nieuchronnej tragedii narodowej. Nic co ta ekipa wyprawia, nie służy polskiej racji stanu, nie leży w polskim interesie, nie przyczynia się ani do rozwoju kraju, ani do wzrostu bezpieczeństwa, że o modernizacji gospodarki i o poprawie jakości życia obywateli już nie wspomnę. Wszystko stawiane jest radykalnie, brutalnie na głowie na przekór naszej kulturze, tradycji i aspiracjom Polaków. Do takiej destrukcji i to w tak krótkim czasie zdolni są jedynie ludzie, którzy zupełnie nie utożsamiają się z Polską, jako ze swoją ojczyzną. Dla nich Polska to łup, to towar na sprzedaż.
Podobną sytuację mieliśmy za pierwszego Tuska, kiedy to likwidowano w rekordowym tempie zdrowe, obiecujące polskie firmy. Całe gałęzie gospodarki padały jak klocki domina. Stocznie, floty handlowe i rybackie o światowej renomie, przetwórstwo rolno-spożywcze, przemysł motoryzacjny, elektroniczny, itd. Mnożyły się wtedy za to afery i skandale finansowe oraz zamówienia na przestarzałe autobusy, lokomotywy i helikoptery w zachodnich firmach. Wszystko do kasacji, nic się nie opłaca. Ani import gazu z Danii, ani elektrownie atomowe, ani własne firmy zbrojeniowe czy motoryzacyjne. A teraz, to już nawet kopalnie się nie opłacają, mimo rekordowych cen za węgiel, ani rolnictwo, ani leśnictwo, ani transport rzeczny. Jedyne co się jeszcze opłaca, to wynajem gruntów pod wydzierżawione od Niemców wiatraki do łapania wiatru, i to na pół wieku. Tusk dokonuje siłowego, totalnego uzależnienia Polski od Niemiec i to w każdej dziedzinie. Nawet szkolnictwa nie oszczędzili w tym planie wrogiego przejęcia Polski. „Reformy” mają być gruntowne i nieodwracalne.
Ps. Niezadowolenie, to pierwszy krok do postępu.
|
8 |
Jak przemówić Polakom do rozumu? |
|
|
1 rok temu |
maniakalno-regresywnie |
Tusk to człowiek z misją do spełnienia i z żelaznym immunitetem, by tego dokonać.
Polska pod rządami PiS zakłócała rozwój strategicznych stosunków niemiecko-rosyjskich, a takiego chamstwa Niemcy nigdy nikomu nie wybaczą. Misją Tuska jest sprowadzenie Polski do poziomu gospodarczego i znaczenia politycznego z roku 2015, oraz doszczętne zniszczenie PiS i wszelkich śladów po tej partii. Ambitne zadanie, ale Tusk nie traci czasu i degraduje Polskę z niemiecką gruntownością do statusu bantustanu z białymi Murzynami. Jednocześnie Niemcy dbają o to, by świat się nie dowiedział jakimi metodami się to odbywa. Nad Polską zapadła medialna cisza, zasłona dymna. Świat żyje ciekawszymi skandalami i zbrodniami.
Berlin nigdy nie odstąpił od swoich projektów zarządzania Europą wspólnie z Rosją.
Polska stała zawsze takim planom na przeszkodzie. Teraz ta przeszkoda jest usuwana, a reszta, to propaganda, zmyłka, maskirowka, czy też tymczasowa mądrość etapu, tak jak pozorowana pomoc Ukrainie. Niemcy chwalą się, ile ich ta pomoc kosztuje, ale o militarnej skuteczności tej pomocy wolą raczej milczeć. Na każdym euro zainwestowanym w pomoc Ukrainie, Niemcy zarobią trzy euro, nie mówiąc już o uzalżnieniu tego kraju od własnego widzimisię na następne lata i dekady. Dla nich Ukraina, podobnie jak i Polska, to tylko pionki na tej geopolitycznej szachownicy. Pionki, które nie mają prawa nigdy się skumać. Z tego samego powodu Niemcy wbijają klin między tradycyjnie silne stosunki polsko-amerykańskie. Myśl o Polsce ma wzbudzać w USA wymioty, a nie chęć współpracy. Klich za Magierowskiego to zgniła serdelowa zamiast salami. W hegemonistycznych fantazjach mocarstw ościennych Mitteleuropa ciągle jest żywa, a traktat z Rapallo z 1922 roku, ciągle aktualny. Dla Niemców tylko Rosja się liczy, by wspólnie oprzeć się amerykańskim i chińskim ambicjom politycznym i gospodarczym.
Historycznie i genetycznie Niemcy nie nadają się do przewodzenia Europie, tym bardziej wbrew woli samych Europejczyków. Zcentralizowana Europa, to koniec Europy. Monopole niszczą, a nie rozwijają. Niemcy utożsamiają własne interesy z interesami reszty Europy i oczekują, że ten dogmat zostanie bezwarunkowo zaakceptowany i realizowany przez każdy rząd w Europie. Ślepa wiara w ten dogmat skłania Niemców do natrętnego moralizowania i pouczania innych narodów jak mają się zachowywać i żyć. Uszczęśliwianie gwałtem. Niemcy są najbardziej antyzachodnim i antyeuropejskim krajem w Europie. Dowodów na to dostarczyła więcej niż potrzeba Merkel Angela prowadząc całą Europę na skraj przepaści. Uzależnienie od Rosji i od Chin ponad głowami Eurpejczyków. Otworzenie Europy na masową, niekontrolowaną migrację z całego świata, bez zgody państw tym wariactwem dotkniętych. Realizowanie halucynacji i utopii ekologicznych kosztem rujowania całych gałęzi gospodarek narodowych. Walka z kościołem i dumne wprowadzanie na salony i na ulice ideologii woke oraz LGBTQIA+. A wszytko to fanatycznie, na jedną kartę, pod groźbą drakońskich kar. Tu sypnąć piachem po trybach już nie wystarczy, tu trzeba tę całą maskaradę uzurpatorów postępu raz na zawsze wykarczować z polityki.
|
7 |
Kto się odważy sypnąć piachem w tryby Tuska? |
|
|
1 rok temu |
quiz |
Początek kariery na cztery litery? |
8 |
Czy Kamala Harris to śmiejący się Pol Pot? |
|
|
1 rok temu |
byrger |
W krajach Afryki Zachodniej, od Senegalu przez Ghanę aż do Nigerii, ogromnym prestiżem społecznym na miarę celebrytów cieszą się tam ludzie nazywani „byrger”, od niemieckiego słowa Bürger, czyli obywatel. Oni wzbudzają podziw i zazdrość reszty społeczeństwa, ponieważ po kilku latach pobytu w Europie Zachodniej, wrócili w rodzinne strony w roli zamożnych światowców, ... jak na lokalne warunki. Jedni dorobili się na handlu używanymi samochodami i oponami, inni w branży sypialno-rozrywkowej, jeszcze inni pracą na czarno lub rzemiosłem kryminalnym. Najważniejsze, udowodnili, że chcącemu krzywda się nie dzieje, wystarczy opuścić swoją lepiankę w slumsach i ruszyć w świat pachnący currywurst.
Na tej zasadzie Niemcy działają w ramach Unii Europejskiej. Obiecują chętnym currywurst na własnych warunkach, w zamian za bezwzględne dopasowanie się do tych warunków. Niemcy zasypali Afrykę swoimi śmieciami w postaci używanych aut, ubrań, butów, odpadów z rzeźni i farm hodowlanych, oraz wysoko subwencjonowanych produktów rolnych. Tym sposobem pozbawili miejsową ludność możliwości prowadzenia własnej działalności gospodarczej. Praca już się nie opłaca. Tak produkuje się masowe bezrobocie pod etykietką pomocy humanitarnej.Kraje tzw. Trzeciego Świata toną pod ciężarem niemieckich śmieci i odpadów przemysłowych, szczególnie baterii, plastyku i włókien sztucznych, których wysypiska można oglądać z kosmosu, tak jak chiński mur czy piramidy egipskie. Z tego to powodu Murzynek Bambo nie chce już mieszakać w Afryce i wyrusza w drogę do sprawców swojego nieszczęścia, czyli do ojczyzny flał Melkel, w nadziei na lepsze życie. Lepsze życie przydzielą mu Niemcy w Polsce przy sortowaniu niemieckich śmieci. Ende Gelände!
Nierząd Tuska likwidując ambitne plany rozwojowe polskiej gospodarki zapoczątkowane przez poprzedni rząd, przygotowuje Polskę pod wymianę ludności. Na Polskę zapadł wyrok podpisany przez mocarstwa ościennne – trzymać kraj na kolanach, na statusie kolonii. Trudno budować kraj mając związane ręce. Ile to już razy od 1945 roku startowaliśmy bardzo ambitnie, by zderzyć się boleśnie z geopolitycznymi realiami? Likwidacja dużych projektów, radość z małego fiata, praca przy szparagach w Niemczech, zamiast własnej marki, magazyny i montownie jak okiem sięgnąć, gotowe na przyjęcie „nowych Europejczyków.” Z Polaków robi się „byrger”, gotowych ze wszystkiego zrezygnować dla tytułu bycia „byrger”, czyli przestać być wiecznym „nieudacznikiem” i zacząć wreszcie być „któś”. Mamy pasować do wystawionego nam jeszcze przez Otto von Bismarcka stereotypu Polaka. O to dbają media polskojęzyczne programowane i finansowane z zagranicy. Niestety, skutecznie.
|
9 |
Jak Tusk wykończył... III RP |
|
|
1 rok temu |
kultura zagraniczna |
Pieśń o Ziemi Naszej (fragment)
Przez niemieckich osad wały
Przejdziem kraju szmat niemały,
I lesistych jezior tonie,
By tam dalej w wschodniej stronie
Znowu polską zwiedzić ziemię
Polskie na niej poznać plemię.
Mógłbym spytać: A czy znasz ty
Te krzyżackie wieże, baszty,
Co na ziemi polskiej legły,
Budowane z rudej cegły?
Gdyś już wjechał w Prusy Wschodnie,
Co krok spotkasz pruskie zbrodnie,
Co krok ujrzysz ślad obucha
W tępieniu polskiego ducha.
Choć na Warmji katolicy
Czują całą łączność z nami,
Choć rozgrzani wspomnieniami,
Stoją przy nas obcy, dzicy –
„A u nas, jakby w raju”
Powie stary ze zwyczaju,
Ale nie zapytuj dziecka,
Bo ci bąknie coś z niemiecka...!
Trudna to tam będzie sprawa,
Skoro krucha jest podstawa,
Trzeba pracy i ufności,
Że lud ocknie się w polskości.
Wincenty Pol
|
3 |
ENERGIA ZAGRANICZNA |
|
|
1 rok temu |
polski gen |
I tak całe pokolenia
Krew i żywot niosły w dani,
Zapełniały sąd, więzienia,
Jak od wszystkich zapomniani.
Tylko leśne te wygony
Usłyszały jęki czyste:
Licznej rzeszy rozmodlonej...
„Pomóż Marjo! Ratuj Chryste!”
Duszą wielcy, stanem mali,
Wszystkie męki wytrzymali;
Bohaterzy, drogą męstwa,
Doczekali się zwycięstwa!
Cześć ci, bracie, cześć wieczysta,
Boś powalił antychrysta...
Pieśń o Ziemi Naszej (fragment)
Wincenty Pol
|
3 |
W odpowiedzi blogerowi GPS |
|