Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika krzysztofjaw
11 lat temu @autor Ja 10 kwietnia 2010 roku intuicyjnie przeczuwałem, że ta śmierć, ten "wypadek" nie był przypadkowy. Po około dwóch dniach i zobaczeniu jak polski rząd zaczyna mataczyć oraz po ruchach Komorowskiego w Pałacu Prezydenckim... już byłem pewny zamachu... tak gdzieś od 12-13 kwietnia. A już sam fakt "zalakowanych" w Rosji i nie otwieranych w Polsce trumien (braku obowiązkowej prawnie sekcji zwłok w Polsce)tylko utwierdził mnie w mojej pewności. Od tego czasu wszystkich, którzy opowiadali o przypadkowym wypadku (katastrofie) uważałem i uważam dalej za kretynów lub zdrajców. W pierwszym przypadku przeznaczam dla nich szpital a w drugim kraty więzienia lub celę straceń... Pozdrawiam serdecznie krzysztofjaw Pewne przestrogi (niekoniecznie) dla prawicy
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika krzysztofjaw
11 lat temu @Autor Szczyt cynizmu i faktycznie głupoty. Napisali tak jak było im to przekazane, bez retuszu i dostosowaniu do wymogów polskich. Koszmar Lisa, ale jest jeszcze jedno... kompletne lekceważenie przez niego Polaków i uważanie ich za głupców. Sam zresztą powiedział: "Ludzie nie są tak głupi, jak nam sie wydaje, są dużo głupsi"... Dziś będzie gaworzył o jakości programów telewizyjnych, hipokryzja do nieskończonej potęgi... Pozdrawiam krzysztofjaw -1 KGB-owska tuba p.n. "Wprost" zapodaje rewelacje smoleńskie nie z tej ziemi
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika krzysztofjaw
11 lat temu @Autor @Budyń78 Wymowa tej erraty do biografii profesorka (B'nai B'rith - Polin) jest dla mnie przekonująca... Pzdr krzysztofjaw „Tusku, k...a, zrób coś! Obiecaj ludziom lody albo co!”.
Obrazek użytkownika foros
Obrazek użytkownika krzysztofjaw
11 lat temu Chłodny Żółw Poza tym przecież... "raz zdobytej władzy nie oddamy"... a zdobyli ją też nowi przecież w Magdalence... i wcześniej starzy w 1944 roku... Pzdr krzysztofjaw Koniec pewnej ePOki... Czas na Schetynę?
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika krzysztofjaw
11 lat temu Chłodny Żółw Dobrze prawisz :). Ja już kiedyś pisałem, że sam A. Olechowski już zapowiedział zmiany i krytykował sobie kilka miesięcy temu Tuska i PO pod jego rządami, że hej :). Jest też jeszcze Sławku Nowaku, ale Schetyna jest bardzo prawdopodobny: to środowisko zbliżone do Komorowskiego i jego zaplecze. Sądzę też, że PSL też przeczuwa coś niedobrego dla siebie... Czyżby Schetyna Premierem a Palikot wicepremierem? (czyli nowa lub uzupełniona o RPP koalicja obrony przed rosnącym w siłę Kaczyzmem... tez taki sens nowych sondaży... dla ratowania wszystkich przed Kaczyzmem konieczna zmiana Tuska na Schetynę(Nowaka) i wzmocnienie koalicji o RPP... KOSZMAR I NÓŻ SIE OTWIERA pOZDRAWIAM krzysztofjaw Koniec pewnej ePOki... Czas na Schetynę?
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika krzysztofjaw
11 lat temu @seawolf D. Tusk jest jeno wykonawcą, słupem. Słup ten jednak jest specyficzny: pełni funkcję premiera, dużo wie i raczej dużo rozumie... szczególnie od momentu, kiedy poinformowano go, iż nie będzie kandydował na prezydenta i kto ma go w tym zastąpić oraz, że ten "ktoś" będzie miał niemal pewny wybór bowiem nie będzie musiał toczyć walki z urzędującym prezydentem Lechem Kaczyńskim. Ten słup dużo wie i nawet może chciał "słupowo" uratować L. Kaczyńskiego proponując mu wycofanie się z wyborów... szkoda, że nie powiedział dlaczego... Niemniej bardzo dużo wie, i wie, że wie za dużo. Stąd jego strach, bo wie, iż już dawno został "skreślony". Stąd jego ostatnie zachowania, które tak naprawdę są tylko spotęgowaniem "schizofrenii słupowej" i "obsesyjnego lęku o słupową przyszłość". Nie wie czy "odpowiednio zasłużył" się Merkelowej i jej niemieckiej unii, choć tylko chyba te zasługi jeszcze utrzymują go przy władzy. Zdaje jednak sobie sprawę, że czarne chmury wokół niego i brak parasola ochronnego mogą go wysadzić... Zapewne w jego głowie kołatają się właśnie te myśli: zasłużyłem na wysadzenie mnie do Komisji Europejskiej czy nie, a jak nie to... jak mnie zdejmą... prowokacja, seryjny samobójca, podsłuchy... a może zasłużyłem i muszę dotrwać do ekspose... ono mnie uratuje... tak mówi Ostachowicz... a jak on kłamie i uczestniczy w spisku przeciw mnie?... Można oszaleć, oj można... krzysztofjaw Czy Premier oszalał?
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika krzysztofjaw
11 lat temu seawolf Jak zwykle dobrze napisane :). Miałem też dziś coś maznąć na ten temat opierając mój tekst na kanwie mojego porannego komentarza do kilku postów dotyczących tego sondażu: ------ "Wielokrotnie wskazywałem na fakt możliwosci manipulacjami sondażami na każdym etapie procesu badawczego: od sposobu budowy kwestionariusza i kolejności zadawania pytań oraz ich brzmienia poprzez proces liczenia i weryfikacji aż po prezentacje wyników. Szczególnie jeżeli chodzi o sondaże polityczne, często na zamówienie i długo przed wyborami (ewentualne rozbieżności z oficjalnymi wynikami można tłumaczyc faktem zmian preferencji). Podejrzewam - może trochę makiawelicznie - że obecne podgrzewanie PiS-u jest skierowane do lemingów i czerpiących profity z PRL-bis, aby ich przestraszyć "Kaczorem" i zmobilizować do walki z nim. Dodatkowym elementem jest stworzenie u lemingów i beneficjentów systemu paniki i oczekiwania na cudowne i ozdrowieńcze kolejne "ekspose" Tuska. No tak - pomyślą lemingi - musimy zaciskać pasa, ale to już lepsze niż zwycięstwo PiSiorów. Czyli musimy - mimo wyrzeczeń - dalej popierać Tuskusia lub RPP, bo inaczej wygra Kaczor i wtedy będzie katastrofa (lemingi) lub odcięcie od profitów i sądy powszechne (beneficjenci systemu). Tak mi się wydaje. Chodzi po prostu o maksymalne zneutralizowanie dysonansu poznawczego u lemingów oraz zmobilizowanie beneficjentów systemu do walki z PiSiorami i JarKaczem". ----------- Niestety nie starczyło mi dziś weny twórczej, ale "wilk morski" zawsze ją ma :) Pozdrawiam serdecznie z 10-tką Sondaż- któż się podnieca?
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika krzysztofjaw
11 lat temu @wszyscy Wielokrotnie wskazywałem na fakt możliwosci manipulacjami sondażami na każdym etapie procesu badawczego: od sposobu budowy kwestionariusza i kolejności zadawania pytań oraz ich brzmienia poprzez proces liczenia i weryfikacji aż po prezentacje wyników. Szczególnie jeżeli chodzi o sondaże polityczne, często na zamówienie i długo przed wyborami (ewentualne rozbieżności z oficjalnymi wynikami można tłumaczyc faktem zmian preferencji). Podejrzewam - może trochę makiawelicznie - że obecne podgrzewanie PiS-u jest skierowane do lemingów i czerpiących profity z PRL-bis, aby ich przestraszyć "Kaczorem" i zmobilizować do walki z nim. Dodatkowym elementem jest stworzenie u lemingów i beneficjentów systemu paniki i oczekiwania na cudowne i ozdrowieńcze kolejne "ekspose" Tuska. No tak - pomyślą lemingi - musimy zaciskać pasa, ale to już lepsze niż zwycięstwo PiSiorów. Czyli musimy - mimo wyrzeczeń - dalej popierać Tuskusia lub RPP, bo inaczej wygra Kaczor i wtedy będzie katastrofa (lemingi) lub odcięcie od profitów i sądy powszechne (beneficjenci systemu). Tak mi się wydaje. Chodzi po prostu o maksymalne zneutralizowanie dysonansu poznawczego u lemingów oraz zmobilizowanie beneficjentów systemu do walki z PiSiorami i JarKaczem. Pozdrawiam P.S. Jak staczy mi dziś czasu to sklecę krótka notkę na ten temat krzysztofjaw PiS 39% : PO 33%
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika krzysztofjaw
11 lat temu @Autor Wkleję i lekko zmienię mój komentarz do tekstu Andrzeja Tatkowskiego. Wydaje mi się, że będzie trafny i tutaj. -------------------- Po demonstracji widać strach, strach w ich oczach i sztuczne uśmiechy, na siłę. Mimika twarzy i niewerbalna mowa ciała wskazują na duże zdenerwowanie. Byli zaskoczeni tymi 200 tysiącami ludzi a to zaskoczenie przeszło w przerażenie. Czekali na jakiś cud, być może deszcz albo chłód. Takie to ich prostackie myślenie, bo my i w deszcze i mrozy zapędzimy ich do szkolnej kozy... ;) Mówiąc bardziej poważnie. Kończą się im jakiekolwiek argumenty. Posiadają stały elektorat czerpiący zyski i profity z III RP i stado bezwolnych lemingów. Wśród tych demonstrujących było zapewne wielu, którzy nie brali udziału w wyborach. I właśnie zagospodarowanie tej rzeszy ludzi, którym żyje się coraz gorzej wywołuje taki strach. Jeżeliby udało się ich przekonać to PO na pewno przegra wszystkie wybory. Dodatkowo czeka nas skumulowany przez Rostowskiego kreatywną księgowością, wybuch kryzysu finansowego i szerzej gospodarczego. Kończą się środki pomocowe z Unii, nie ma już Euro, rośnie bezrobocie, ceny i inflacja. Także wzrasta lawinowo dług publiczny, co Rostowski chce ukryć zmianą sposobu liczenia. Jednym słowem grozi nam recesja (w nowomowie nazywana "spowolnieniem wzrostu - sic!)) Odkładana bańka wybuchnie i głos będą miały masy ludzi, którzy być może wtedy dopiero zapragną zmian, przyspieszonych wyborów i pójdą w końcu na wybory. Tuskuś nie może również liczyć na młodych, których oszukał wysyłając ich na emigrację zarobkową a oni stali się spauperyzowaną grupą, z którą ani Anglicy ani Irlandczycy przestali się liczyć. Wielu z nich nie ma nawet środków na powrót do Polski albo nie chce, bo choć "na zmywaku" to praca jest a w Polsce? Obiecywał im i nam wszystkim Cuda Tuska a cudów nie ma... Sądzę, że 11 listopada jednym z haseł przewodnich winno być żądanie przyspieszonych wyborów parlamentarnych... Może stąd ta ofensywa i SP i PiS... wiedzą coś, czego my nie wiemy... I jeszcze jedno: ewentualne zwycięstwo PiS jest tylko krokiem do zmiany polskich elit. Trzeba nam wykreować nowych polityków, nowe elity, elity patriotyczne... (w tym kontekście śmierć w Smoleńsku np. Stasiaka czy Kurtyki... ehhh... szkoda ich wszystkich) Może też walka o ustawę budżetową będzie tym impulsem do radykalnych zmian? Pozdrawiam krzysztofjaw krzysztofjaw Żarty się skończyły, trzeba im w końcu dokopać, czyli oburzenie i sympatia.
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika krzysztofjaw
11 lat temu @Autor Szanowny Panie Andrzeju, widać strach, strach w ich oczach i sztuczne uśmiechy, na siłę. Mimika twarzy i niewerbalna mowa ciała wskazują na duże zdenerwowanie. Byli zaskoczeni tymi 200 tysiącami ludzi a to zaskoczenie przeszło w przerażenie. Czekali na jakiś cud, być może deszcz albo chłód. Takie to ich prostackie myślenie, bo my i w deszcze i mrozy zapędzimy ich do szkolnej kozy... ;) Mówiąc bardziej poważnie. Kończą się im jakiekolwiek argumenty. Posiadają stały elektorat czerpiący zyski i profity z III RP i stado bezwolnych lemingów. Wśród tych demonstrujących było zapewne wielu, którzy nie brali udziału w wyborach. I właśnie zagospodarowanie tej rzeszy ludzi, którym żyje się coraz gorzej wywołuje taki strach. Jeżeliby udało się ich przekonać to PO na pewno przegra wszystkie wybory. Dodatkowo czeka nas skumulowany przez Rostowskiego kreatywną księgowością, wybuch kryzysu finansowego i szerzej gospodarczego. Kończą się środki pomocowe z Unii, nie ma już Euro, rośnie bezrobocie, ceny i inflacja. Także wzrasta lawinowo dług publiczny, co Rostowski chce ukryć zmianą sposobu liczenia. Jednym słowem grozi nam recesja (w nowomowie nazywana "spowolnieniem wzrostu - sic!)) Odkładana bańka wybuchnie i głos będą miały masy ludzi, którzy być może wtedy dopiero zapragną zmian, przyspieszonych wyborów i pójdą w końcu na wybory. Tuskuś nie może również liczyć na młodych, których oszukał wysyłając ich na emigrację zarobkową a oni stali się spauperyzowaną grupą, z którą ani Anglicy ani Irlandczycy przestali się liczyć. Wielu z nich nie ma nawet środków na powrót do Polski albo nie chce, bo choć "na zmywaku" to praca jest a w Polsce? Obiecywał im i nam wszystkim Cuda Tuska a cudów nie ma... Sądzę, że 11 listopada jednym z haseł przewodnich winno być żądanie przyspieszonych wyborów parlamentarnych... Może stąd ta ofensywa i SP i PiS... wiedzą coś, czego my nie wiemy... I jeszcze jedno: ewentualne zwycięstwo PiS jest tylko krokiem do zmiany polskich elit. Trzeba nam wykrować nowych polityków, nowe elity, elity patriotyczne... (w tym kontekście śmierć w Smoleńsku np. Stasiaka czy Kurtyki... ehhh... szkoda ich wszystkich) Pozdrawiam krzysztofjaw Wunderwaffe ?
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony