Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika triarius
16 lat temu cenny tekst, więcej... ... niż 5 (wedle tej nowej skali, której nie lubię) nigdy nie dałem i chyba szybko nie dam. Nie całkiem ze wszystkim się zgadzam, ale z większością tak i naprawdę doceniam tę analizę. Co do moralności, a szczególnie tej seksualnej, to w dużej mierze racja, ale ja bym jednak widział to tak: Albo zostawimy coś księdzom, albo to nie będzie żaden katolicyzm. Jeśli nie będzie, to chyba nie ma sensu udawać jakiejś własnej religii, nie opartej na niczym metafizycznym, tylko na dawnych, zresztą strasznie spłyconych, katolickich tabu (w tym spenglerycznym sensie). Alternatywą jest katolicka elita (światła?) i ciemne masy, które batem są uczone moralności. W imię czego? Że spytam. Miejmy najpierw coś, co by było warte stosowania przemocy, ograniczania wolności, potem zaś to realizujmy, robiąc co potrzeba. Na razie nic takiego nie mamy, zostawmy więc coś do roboty księdzom a sami weźmy się za analizowanie rzeczywistości i plany ratunku. Jak tutaj zresztą. Sorry, jeśli ktoś uzna, żem się ozwał nie na temat. Jakiś związek z tematem to jednak ma, choć faktycznie wątły. ;-) triarius - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - Zostań Maleszką - tysiące czytelników Gazownika nie mogą się mylić! O UPR z punktu widzenia dawnego zwolennika
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika triarius
16 lat temu sugerujesz coś? że spytam ;-) Też mam znacznie ponad 40 lat zresztą. Co do prawiczków to poniekąd prawda, ale nie całkiem. Po prostu wypompowani i znudzeni mężowie nie gadają, niemowy i milczki nie gadają... Te rzeczy. Nawołują jednak LEWACY i to wcale nie jest miłe towarzystwo, w którym chciałbym się znaleźć. O tyle masz rację. Ale ja NIE NAWOŁUJĘ - ja po prostu hamuję zapędy towarzyszy walki, którzy w przerabianiu mas na cnotliwych ministrantów zdają się widzieć istotę sprawy. Więc mówię, że kurestwo było, jest i będzie, a jego zniszczenie to zadanie na miarę totalitaryzmu. W Szwecji tego się próbuje, ale np. w Sowietach się nie udało. Co daje do myślenia, prawda? W naszym obecnym wolnościowym paradygmacie nie ma zresztą po prostu jak sprawiedliwie go zakazać. Zmieńmy paradygmat, zgoda! Ale niech ktoś to zauważy, w tym cała rzecz. Pozdrawiam triarius - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - Zostań Maleszką - tysiące czytelników Gazownika nie mogą się mylić! Prawdziwie konserwatywna krytyka libertarianizmu
Obrazek użytkownika Kirker
Obrazek użytkownika triarius
16 lat temu krótko powiem, że... ... zgadzam się co do zalet religijnych tabu i w ogóle religii. To nie o to tu chodzi. Prostestuję po prostu przeciw temu, byśmy sobie założyli jakiś klub umoralniania mas, które nas i tak mają w dupie, a dopiero zaczną, jak my zaczniemy je ostro umoralniać. Moralność nie jest naszą podstawową kwestią, mamy inne zadania. A jeśli - w co absolutnie nie wierzę, niestety - powróci jeszcze autentyczny i masowy katolicyzm, to będzie świetnie. Szczerze to mówię. I wtedy kurestwo będzie nieco mniej bezczelne niż dzisiaj, ale też bez przesady - katolicyzm całkiem nieźle umiał współżyć z realnym życiem. My zaś zaczynamy gadać jak jacyś nawiedzeni protestanci lub bolszewicy. ;-) Nie, trochę z tym ostatnim przerysowałem, ale nie idźmy tą drogą, to nie jest nasza walka. Pozdrawiam triarius - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - Zostań Maleszką - tysiące czytelników Gazownika nie mogą się mylić! Prawdziwie konserwatywna krytyka libertarianizmu
Obrazek użytkownika Kirker
Obrazek użytkownika triarius
16 lat temu nie zrozumiałem... ... z tym tabu co nie istnieje. Podrzuciłem definicję Spenglera, która mi całkowicie pasuje. Chodzi o to, że albo mamy religię z jej tabu, albo też musimy się spuścić na etykę - tę poniekąd opartą na zwierzęcych instynktach, ale przecież u nas ludzką; plus społeczne konwencje, których społeczeństwo z takich czy innych powodów broni, ale które nie mają już jakiejś quasi-religijnej sankcji. I tyle. Dzięki za życzenie zdrowia. Ale bez obawy, bo leberalizm mnie odstręcza, a kurestwo to krucha roślinka i jest na tę ohydę wyjątkowo podatne. Co jest dla mnie jednak smutne. Co do żony, to jednak to i owo o tych sprawach wiem. Pozdrawiam triarius - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - Zostań Maleszką - tysiące czytelników Gazownika nie mogą się mylić! Prawdziwie konserwatywna krytyka libertarianizmu
Obrazek użytkownika triarius
Obrazek użytkownika triarius
16 lat temu to jest kwestia obyczajów danego społeczeństwa... ... jego moralności (!), jego konwencji - nie zaś jakiegoś systemu społeczno-politycznego który my sobie tutaj możemy zaplanować. Mogę mieć prywatnie słabość do kurestwa (ale w praktyce i tak niewiele z tego wynika, bo nie żyję na Kubie czy na Filipinach, a leberalizm wszystko jest w stanie spaprać, nawet to), wcale nie widzieć niczego nadzwyczajnego w monogamii... Jeśli mówimy o czysto świeckich sprawach i polityce - katolicyzm może sobie te sprawy widzieć inaczej, a ja chętnie bym żył i współtworzył cywilizację tradycyjnego katolicyzmu. (Taki jestem pokręcony.) Jednak o tym nie ma co nawet marzyć, prawda? Więc mówię, że albo stworzy się jakiś model, dla realizacji którego warto będzie zrezygnować nawet z takich oczywistych uroków życia (i takiej wolności osobistej), jaką oznacza rozpusta i kurestwo... A ten model musi mieć szansę na realizację, bo bez tego to bez sensu... Albo dajmy sobie święty spokój z umoralnieniam ludzi - to nie jest nasza rola! Jeśli będą słuchać spowiedników, to będą mono, cnotliwi i hetero, prawda? I o to chodzi. Chyba że ci spowiednicy się już całkiem sk... znaczy niech będzie... spsią, a wtedy sprawa staje się nieco beznadziejna. I z taką niestety chyba mamy przyjemność. triarius - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - Zostań Maleszką - tysiące czytelników Gazownika nie mogą się mylić! Prawdziwie konserwatywna krytyka libertarianizmu
Obrazek użytkownika triarius
Obrazek użytkownika triarius
16 lat temu ja do niego per ty... ... on do mnie per Pan... czuję się jak ta arystokracja, na którą mnie namawia Nicpoń. ;-) Nie całkiem się zgadzam. Ja tam lubię o seksie gadać, to raz. Po drugie moralność to jedynie resztki dawnego religijnego tabu. (Czytać Spenglera!) Inna nie istnieje. I istotny jest tu nacisk zarówno na "religijne tabu", jak i na "resztki". Sam Pan wie (skoro tak ma być, to proszę) że katolickie tabu ledwo już zipie i jego wskrzeszenie to marzenie ściętej głowy. Moje zaś tabu (?) nie ma nic przeciw prostytucji i seksowi, łącznie z poligamią. Rozumiem etykę, która jest w ostatecznej instancji oparta na naszych instynktach (czytać Ardreya!), ale tzw. "moralność" jest po prostu śmieszna. To znaczy na pewno będąc prawicą nie ma powodu rozkładać tkanki społecznej lansowaniem pornografii i kurestwa, ale to nie z jakichś moralnych powodów, tylko co najwyżej plemienno-praktycznych. No a prywatna słabość do kurw nie ma tu wiele do rzeczy - niczego i tak nie zbudujemy na zgrai grzecznych ministrantów. Chyba żebyśmy mieli teokrację, a do tego jest jakby dość daleko. Chyba że mówimy o religii praw człowieka. Zresztą w teokracji ministrant może być też co najwyżej mięsem armatnim. Pozdrawiam triarius - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - Zostań Maleszką - tysiące czytelników Gazownika nie mogą się mylić! Prawdziwie konserwatywna krytyka libertarianizmu
Obrazek użytkownika Kirker
Obrazek użytkownika triarius
16 lat temu zasadniczo zgoda i nikt... ... nie głosi tutaj państwowej kontroli handlu pietruszką. Racz też proszę zauważyć, że ja całkiem nie potępiam prostytucji, którą uważam za najsympatyczniejszy przejaw wolnego rynku i może najbardziej wart utrzymania. Bo że to właśnie wolny rynek to nie masz chyba wątpliwości? Na gruncie wolnościowych i rynkowych założeń nie ma po prostu jak zakazać dwojgu dorosłym ludziom pieprzyć się jak króliki i wymieniać pieniężne darowizny z ręki do ręki, albo też z... Jakoś inaczej. Czyż nie? Ale problem jest w tym, iż "wolny rynek" (toż to w ogóle abstrakcyjne pojęcie, w realu nie bardzo istniejące z samej istoty, ale niech mu na razie będzie) - więc ten cholerny rynek, jeśli mu się pozwoli, ZARAŻA całe życie społeczeństwa. Rozkładając na początek rodzinę, a potem wszystko inne. Powoływałeś się tu na Burke'a, i słusznie. Ale pamiętasz co Burke mówi o samym postępie jako czynniku niszczącym konserwatywne wartości? Pozdrawiam triarius - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - Zostań Maleszką - tysiące czytelników Gazownika nie mogą się mylić! Prawdziwie konserwatywna krytyka libertarianizmu
Obrazek użytkownika Dixi
Obrazek użytkownika triarius
16 lat temu bardzo dobre! Sześciu dać nie mogę i nigdy nie daję. Bo co sierota (męska) zrobię, jak przyjdzie Spengler w pełnej olimpijskiej formie i napisze posta? (Jakem mikrospenglerek, czy jak to tam było. ;-) Pozdrawiam triarius - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - Zostań Maleszką - tysiące czytelników Gazownika nie mogą się mylić! O równości zarządzanej "ukazem"
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika triarius
16 lat temu myślałem że może raczej... ... wołanie całego ludu: "Jarecka na dyktatora!" Pozdrawiam triarius - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - Zostań Maleszką - tysiące czytelników Gazownika nie mogą się mylić! Zmarł Sołżenicyn
Obrazek użytkownika Budyń78
Obrazek użytkownika triarius
16 lat temu że się wetnę... Ja już dano o tym pisał, że "konserwatywny liberalizm" to jest taki pokraczny potwór Frankensteina poskładany z niepasujących do siebie elementów. Zaś jeden z moich bonmotów głosi, że: "Nic tak szybko i tak skutecznie nie rozkłada konserwatywnych wartości jak wolny rynek". Pod czym całkowicie się podpisuję. (Goląc p***ę różową golarką i żelując se pięty odpowiednim żelem, przy dźwiękach "Tańca z Gwiazdami" oczywiście.) triarius - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - Zostań Maleszką - tysiące czytelników Gazownika nie mogą się mylić! Prawdziwie konserwatywna krytyka libertarianizmu
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony