|
7 lat temu |
Kompromis z idiotą, porozumienie ze złem, konsorcjum z szatanem |
pół na pół z pustką zupełną,..To nie może być błąd ani nieporozumienie - to już jest zmiana systemowa.PAD już jest poza nami. |
13 |
PAD -alcom pod rozwagę.... |
|
|
7 lat temu |
Prezydent stał się rezydentem |
Sam siebie przekwalifikował i to niestety negatywnie. I ma gdzieś blisko siebie basistów kilku, którzy basują mu i podpowiadają tak, że powolutku, a jego szlak będzie bez powrotu. |
2 |
CZY KRS POWINNA BYĆ UKARANA? |
|
|
7 lat temu |
Niezwykle krzywdząca, niesłuszna i niesprawiedliwa decyzja KRS |
Pozwalam sonbie zacytować opinię pani Małgorzaty Malanowskiej dyrektora Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury [link], która podaje bardzo wyważoną analizę prawną wskazujacą na brak uzasadnienia a nawet istnienia przesłanek prawnych uzasadniajacych przyczyny wniesienia skutecznego sprzeciwu wobec wszystkich 265 kandydatów na asesorów sądowych. Odnosząc się do medialnych wypowiedzi rzecznika KRS dyrektor Małgorzata Manowska stwierdziła, że wynikało z nich, iż „zasadniczą przyczyną wyrażenia sprzeciwu wobec aplikantów było niespełnienie przesłanki ustawowej”. Ta przesłanka ustawowa to zdolność ze względu na stan zdrowia do pełnienia obowiązków sędziego. I wbrew temu, co twierdzi KRS, aplikanci złożyli zaświadczenia o stanie zdrowia i te zaświadczenia nie straciły na swojej aktualności. KRS pominęła bowiem, że ci aplikanci składali zaświadczenia lekarskie jeszcze pod rządami ustawy, która obowiązywała do sierpnia 2015 r. i z żadnego przepisu nie wynika, by te zaświadczenia straciły na aktualności. Wprost przeciwnie - z przepisów tej ustawy, według której oni byli przedstawiani KRS wynika, że aplikant nie miał obowiązku złożenia drugiego dodatkowego zaświadczenia lekarskiegoPonadto, jak pani Małgorzata Malanowska oświadczyła, co następuje:Nawet jeżeli KRS miała jakieś wątpliwości, co do aktualności zaświadczeń lekarskich, czy co do braku jakichś innych dokumentów, to zgodnie z ustawą o KRS miała obowiązek zwrócić się do kandydatów o uzupełnienie tych dokumentów, oczywiście o ile takich dokumentów brakowało.Czyli w sposób analogiczny do dyspozycji artykułu 64 § 2 KPA.Proponuję uważne zapoznanie się ze wszystkimi argumentami pani Magdaleny Malanowskiej, z której to opinii wynika, że żadna przesłanka sprzeciwu, o którym komunikuje KRS nie okazuje się być prawdziwa. [link] |
9 |
CZY KRS POWINNA BYĆ UKARANA? |
|
|
7 lat temu |
Jestem pewien, że pani sędzia nie chciała niczego spieprzyć, |
przeciwnie zrobiła wszystko, by zrobić mu koszmar z życia. Forma przeprosin, które skazany ma zamieszczać jak potępiony, przez wiele dni na pierwszych stronach drogich czasopism może kosztować fortunę. Wyrok puszcza pana Krzysztofa z torbami i ma w sobie spory ładunek sadyzmu. Ten wyrok to nie przeprosiny - to nękanie przeprosinami.Mam takze poważne obawy, że adwokaci pana Wyszkowskiego podeszli do sprawy wyjatkowo "niekompetentnie", jeśli nie niechlujnie, tak, że w konsekwencji bidula nadal nie ma pojęcia w jakiej jest sytuacji prawnej - wynika to z jego wypowiedzi i wywiadów. Mogę więc zaryzykować twierdzenie, że adwokaci skazanego okazali się równie niekumaci jak i pani sędzia. Pan Wyszkowski był przekonany, że poprzednią sprawę wygrał, choć w rzeczywistości przegrał, czego jego adwokaci nie zauwazyli, choć to akurat było przedmiotem sprawy. Pani sędzia wysiliła się by uznać Bolka, za nie-współpracownika, mimo. że współpracownikiem był, choć to akurat nie było przedmiotem sprawy, Obustronne qui pro quo! DLATEGO POWINNO NAM ZALEŻEĆ NA TYM, ABY KRZYSZTOF WYSZKOWSKI DOWIEDZIAŁ SIĘ W CO WDEPNĄŁ ORAZ JAKIE MU PANI SĘDZINA MIMIWOLNIE ZAPEWNIŁA ROZWIĄZANIE. |
3 |
Bolek przeciwko Krzysztofowi Wyszkowskiemu |
|
|
7 lat temu |
@ Andy-aandy. I tak i nie, ponieważ o kompradorskiej kaście mowa |
Zgadzam się. Napisałem, że to była kompradorska służba - czyli były to psy na cudzej smyczy, sługusy obcych. Nie ma najmniejszych wątpliwości, że albo to byli bezpośrednio sowieccy ludzie, albo to byli zdrajcy, niby nasi ale jednak bardziej obcy P.O.P.Kiedyś przeczytałem tekst profesora Bogusława Wolniewicza o szczególnym syndromie społeczności kompradorskiej, czyli ludzi znajdujący się na służbie kolonizatorów. To byli na przykład rdzenni mieszkańcy afrykańskich kolonii, Murzyni, którzy pozostawali na służbie łowców niewolników - łapali, pilnowali i prześladowali innych Murzynów, dostarczajac ich do ładowni niewolniczych statków. Murzyńscy dozorcy murzyńskich niewolników. Profesor Wolniewicz dość dokładnie opowiadał o tym zjawisku szczególnego ugrupowania zdrajców, którzy byli dumni ze swojej obrzydliwej roboty, robili w tej parszywej pracy kariery, konkurowali o stanowiska i szczególne profity. Można sobie wyobrazić polskich ubeków, dumnych z tego, że są lepsi od niemieckich albo bułgarskich ubeków. "Najlepszy wywiad w krajach układu warszawskiego to polski wywiad." Chodziło mi więc o szczególną dumę zdrajców ze swej zdradzieckiej roboty. Do dziś pamiętam flamandzkiego Belga, który z dumą opowiadał, jak służąc w jakieś belgijskiej formacji dostrczał belgijskich Żydów do transportu. Zapytałem drania czy wie, że później konwojowani przez niego ludzie mogli być transportowani do Auschwitz?Do dzisiaj pamiętam to zdarzenie.Prawdziwy koszmar. |
2 |
KORZENIE I STRUKTURY ANTYPOLSKIEJ AGENTURY |
|
|
7 lat temu |
Pani profesor Pawłowicz o Konstytucji z 1997 roku |
[video:https://www.youtube.com/watch?v=txgidfDOrVc width:480] |
0 |
KORZENIE I STRUKTURY ANTYPOLSKIEJ AGENTURY |
|
|
7 lat temu |
Wyszkowski versus Wałęsa |
Dopiero teraz Krzysztof Wyszkowski ma stuprocentową szansę na pokonanie kłamstwa Lecha Wałęsy i obronienie się przed sadystycznymi konsekwencjami wyroku sędzi Magdaleny El-Hagin. Może tego dokonać, ma wielką szansę, by przy okazji skompromitować systemową niesprawiedliwość polskiego sądownictwa. Dlatego proszę, by to co napisałem dotarło do obrońców Krzysztofa Wyszkowskiego. W tym wypadku prawda materialna musi pokonać sądowe kłamstwo i polityczną stronniczość tego konkretnego wyroku. Ale teraz, w tym konkretnym przypadu Krzysztof Wyszkowski odzyskał procesową szansę "dzięki" procesowemu oszustwu dokonanemu przez nadgorliwość w stronniczości sędziego |
6 |
Bolek przeciwko Krzysztofowi Wyszkowskiemu |
|
|
7 lat temu |
Ten mój cholerny tekst jest naprawdę radykalnym skrótem, |
Może jednak "nie za zbytnio" skrócony? Nie wiem. Patrzę na przykład na taki urywek "Zwykle myśląc o antypolskiej agenturze automatycznie nasuwa sie skojarzenie z WSI. Tymczasem od formalnej likwidacji tej postsowieckiej służby upłynęło już bardzo dużo czasu, w którym "resortowe środowisko" z cała pewnością bardzo mocno się "zreintegrowało" i przeformowało kadrowo, strategicznie i ekonomicznie. Możemy się tylko domyślać jak to teraz wygląda i naprawdę warto się nad tym zastanawiać." Moją uwagę inspiruje konkretna hipoteza o tym, że "resortowe środowisko" z cała pewnością bardzo mocno się "zreintegrowało" i przeformowało kadrowo, strategicznie i ekonomicznie.Jest to faktycznie hipoteza o wydobyciu z plątaniny pozostałości po WSI, SB, UOP, ABW i SKR zupełnie nowej służby poza strukturami państwa polskiego. Nowa służba która nie jest przypadkową hybrydą, ponieważ mogła powstać z czołowych oficerów wywodzacych się z dawnych służb, wyposażonych w dawne kontakty różnej maści i pieniądze wyprowadzone całkiem niedawno z różnych źródeł, do których całkiem niedawno panowie oficerowie mieli swobodny dostęp. Na przykład gdzie są pieniądze z afery Amber Gold?Albo gdzie jest kasa z karuzeli VAT?Gdzie są kasy z różnych firm, w których choć przez chwilę była kasa, a która dziwnie wyparowała?Albo inne pytania o dziwne alianse ludzi z różnych sfer niebieskich i ich relacje z różnymi NGO, Funduszami i Fundacjami i społeczeństwami otwartymi.Mocne pytania, czyż nie?A takie na ten przykład pytanie:A skąd w tym towarzystwie Władysław Frasyniuk? |
2 |
KORZENIE I STRUKTURY ANTYPOLSKIEJ AGENTURY |
|
|
7 lat temu |
A może nie kłamał? |
Taką mam koncepcję. |
2 |
KORZENIE I STRUKTURY ANTYPOLSKIEJ AGENTURY |
|
|
7 lat temu |
pani katarzyna.tarnawska |
Ślicznie dziękuję za pochwałę. A gdy piszemy o sabotażystach i dywersantach, których sporo w okolicy, to nie spodziewam się po nich żadnej szlachetności, wręcz przeciwnie. Mogę wyobrazić sobie człowieka zionacego nienawiścią, który potrafi to robić kulturalnie, albo nawet z pewną dozą szlachetności. Uważam, że nienawiść nie może pojawiać się w parze ze szlachetnością.A nasi oponenci ze środowisk totalitarnej opozycji są na antypodach wszelkiej szlachetności. Niestety są to stwory należące do obcej nam cywilizacji, może nawet nie jest to żadna cywilizacja. Do tych odnoszę przydomek "plasmodium falciparum". Ale doceniam fakt taki, że wśród naszych oponentów jest sporo normalnych ludzi, ludzi oszukanych. którzy padli ofiarą molestujacej ich długotrwałej i natrętnej propagandy i dezinformacji.Uważam że powinniśmy z nimi rozmawiać, szukać drogi do prawdziwego zrozumienia, tak by ich przekonywać aż do prawdziwego przekonania. I wbrew pozorom wcale nie chodzi o "jedność" ani żadne "razem". Jednolitofrontowość to bolszewicka lipa. Być razem na kupie śmieci, to nic wartościowego.Chodzi nie o jedność, ale o wzajemne i prawdziwe zrozumienie i porozumienie. Zachowując swoją indywidualność możemy ze sobą normalnie rozmawiać. Wtedy pojawia się szacunek.Tylko taklie systemy społeczne są trwałe i w miarę stabilne. |
3 |
KORZENIE I STRUKTURY ANTYPOLSKIEJ AGENTURY |
|