|
6 lat temu |
*) ZAMACH SMOLEŃSKI |
Już dnia 10 kwietnia 2010 roku hipoteza zamachu jako przyczyny katastrofy smoleńskiej powinna być jak najpoważniej brana pod uwagę. Teraz informacje otrzymywane od Podkomisji do Ponownego Zbadania Katastrofy Lotniczej nie pozostawiają cienia wątpliwości - to rzeczywiście był zamach. [link]Dlatego uznaję umieszczenie w tytule: "94 MIESIĘCZNICA ZAMACHU SMOLEŃSKIEGO MIESIĄCEM POLSKIEJ POLITYKI HISTORYCZNEJ*)" słowa "ZAMACH" za całkowicie zasadne. Jest to zgodne z pierwszym przypuszczeniem, które każdemu normalnie myślącemu człowiekowi musiało przyjść do głowy [link]. I już wiemy, że ta hipoteza okazała się być prawdziwa.I ten fakt bez cienia wątpliwości stanie się źródłem katastrofalnej kompromitacji III RP i wszystkich antypolskich zaprzańców. Nie wątpię, że nastąpi to niechybnie i już naprawdę bardzo szybko. |
1 |
94 MIESIĘCZNICA ZAMACHU SMOLEŃSKIEGO MIESIĄCEM POLSKIEJ POLITYKI HISTORYCZNEJ*) |
|
|
6 lat temu |
PAŃSTWO POWAŻNE |
Otóż kiedyś bardzo dawno temu Stanisław Michalkiewicz podał definicję państwa poważnego [link], czyli takiego, które nie jest ani ogromne, ani nie jest żadnym potężnym mocarstwem - ale dobrze sobie radzi, na tyle dobrze, że potrafi narzucać swoją wolę znacznie potężniejszym. Najpewniej chodzi właśnie o determinację w prowadzeniu polityki, która jest sztuką wojowania według Sun Tzu, Carla von Clausewitza albo i Piotra Plebaniaka. Doszedłem do wniosku, że najlepszą wytyczną powinien być taki strategiczny cel dla naszej Ojczyzny - aby Polska była państwem poważnym.Niedawno pisałem o tym przy okazji pomieszania MONTESQUIEU z MACHIAVELLIM [link], trochę dawniej pisząc o SAISONSTAAT [link]. O co chodzi? A własnie o to:Najczęściej wielkość i mocarstwowość jest konsekwencją umiejętności realizowania przez państwo własnych interesów. Ale czasami państwa poważne nie są duże, a mimo to potrafią egzekwować własną wolę poza swymi granicami, a nawet narzucać ją państwom dużym.Chodzi o umiejętność realizowania przez państwo własnych interesów. |
1 |
94 MIESIĘCZNICA ZAMACHU SMOLEŃSKIEGO MIESIĄCEM POLSKIEJ POLITYKI HISTORYCZNEJ*) |
|
|
6 lat temu |
Godny Ojcze |
Istota mojej dobrej rady dla Ryszarda Czarneckiego nie przewiduje żadnej jego aktywności. Jestem przekonany, że on do takiej akcji nie przystąpi. Nie liczę na to. Ale nie dlatego, że uczestniczy w jakieś grze. Wcale nie. On po prostu wie lepiej.Mam zupełnie co innego na celowniku. To jest sprawa polskiej racji stanu. Zauważ co napisałem w podsumowaniu: Przecież Państwo Polskie nie może tolerować zniewag, kierowanych publicznie pod Jego adresem. Teraz dopiero stoi przed nami wszystkimi kilka możliwości. Mamy prawo stanięcia nie przeciwko osobom takim jak Róża Maria Barbara Gräfin von Thun und Hohenstein, Guy Verhofstadt czy Frans Timmermans, ale przeciwko ich kłamstwom, przeciwko bezkarnie wypowiadanym obelgom, przeciwko oszczerstwom. Możemy dać odpór antypolskiej nienawiści i sprzeciwić się zjawisku antypolskiego rasizmu panoszacego się w instytucjach Unii Europejskiej. Powinniśmy zadbać o to, aby nie było drwin z prawa unijnego, które jest życzliwe tylko nur für... Powinniśmy zadbać o to, aby Guy Verhofstadt nie mógł tak swobodnie nazywać tysięcy Polaków faszystami, Róża Thun nie mogła okłamywać Niemców, wmawiając nim, że w Polsce szaleje dyktatura.Teraz warto i należy stanąć przeciwko antypolskiemu rasizmowi.To jest apel do nas. To jest apel do Państwa Polskiego i jego polityki historycznej. A jeśli pan Ryszard zechce się do tego podłączyć. No cóż. Postąpi jak zwykle. |
|
RYSZARD CZARNECKI MA JESZCZE SZANSE - DOBRZE RADZĘ |
|
|
6 lat temu |
Godny Ojcze |
Tak. Udało mi się. |
|
RYSZARD CZARNECKI MA JESZCZE SZANSE - DOBRZE RADZĘ |
|
|
6 lat temu |
Aj, waj, panie Leszek1, |
nikt tu nie kłamie, nikt tu nikomu nie obrzuca takim wyrzutem. Nie straszę żadnym antysemityzmem, tylko piszę akurat to, by nie straszyć się żadnym antysemityzmem. Cytuję:ANTYSEMITYZM versus ANTYPOLONIZM? NIE!I przewidując pana tekst panie Leszku1 piszę, że to ich STRACH przed globalnym antysemityzmem, ich hasbara, przywiodła Izrael do zupełnego osamotnienia, że właśnie przez to, co Pan, panie Leszku1 opisuje - Izrael jest jak ta szalupa na oceanie nienawiści. Szalupa z bombą atomową na pokładzie. Kto burzę sieje, ten zbiera wiatr, albo odwrotnie.Znakiem tego, uważnie czytając to co Pan napisał, dochodzę do wniosku, że zgadzamy się idealnie. Proponujemy dokładnie to samo, idealnie tak, jak Pan napisał:Trzeba tylko glośno - na calym świecie, pokazywać udokumentowany wkład Polski w walkę z Niemcami, a przy okazji pokazywać równie udokumentowane fakty w jaki sposob poszczególne narody reagowały na zagładę Żydów i jak sami Żydzi pomagali Niemcom w swojej zagładzie. Wystawy, filmy i internet w języku angielskim, mogą w sposób wyważony prostować perfidne kłamstwa żydowskiej propagandy i konsekwentnie walczyć o dobre imię Polski. Źródło: http://niepoprawni.pl/comment/reply/135019/1557323Nie podpierając się niczyimi słowami, dokładnie tak jak Pan to napisał. |
2 |
Komu może zależeć na rozbiciu naszego strategicznego sojuszu? |
|
|
6 lat temu |
@ limpio hombre, @ leszek1, @ marek chrapan, @ antyleming |
A limpio hombre widzi jasno w czym rzecz. I proponuję poważne wykorzystanie tego spostrzeżenia.A do szanownego Pana antyleminga - nie powiedziałem, że "Polacy i Żydzi są braćmi" to mój pogląd, natomiast zapowiedziałem, że mam zamiar przemyśleć i zastanowić się nad naszą narracją i przedstawiłem do dyskusji ABSTRACT, czyli STRESZCZENIE proponowanej narracji, skierowanej do nich. A to coś zupełnie innego.A więc, proponuję bardzo poważne zastanowienie się nie nad kontynuowaniem awantury, ale nad mądrym wykorzystaniem zaobserwowanego faktu, polegającego na tym, że to Biniamin Netanjahu płaszczy się i poniża przed fałszywą rosyjską potęgą i żałośnie podlizuje nie mniej fałszywemu W. W. Putinowi, podrzucając zdechłego szczura swojemu najstarszemu sojusznikowi i obrońcy.I moje pytanie jest takie - czy moja propozycja narracji o aktualnej polityce Izraela nie jest lepsza. Moja propozycja polega na wystąpieniu wobec Izraela z pozycji siły!"My Polska, jako Wasz starszy brat, gdy jesteście w kłopotach, jak zawsze wyciagamy do Was pomocną dłoń, a wy po prostu zachowujcie się przyzwoicie, zamiast poniżać się dla doraźnej korzyści.I nie kłamcie jak Kierwiński w telewizji." |
4 |
Komu może zależeć na rozbiciu naszego strategicznego sojuszu? |
|
|
6 lat temu |
@ leszek1, @ marek chrapan, @ antyleming |
A kto powiedział, że nie widzę ich wrogości, a kto powiedział, że nie widzę ich irracjonalnej nienawiści? Musiałbym być ślepy, głuchy i głupi. Ślepy nie jestem, głuchy też nie, a co do swojej głupoty nie wypowiadam się. Pisałem wcześniej do Drogiej Slavi, że pozostawiłem tę właśnie sprawę do przemyślenia, ponieważ moje intuicje są niestety wredne. Dlatego nie miałem zamiaru wyciągać moich łap do klawiatury, zanim porządnie nie zweryfikuję istoty problemu. Napisałem w mojej odpowiedzi do szanownej Slavi, że po przeanalizowaniu moje wnioski stały się jeszcze ostrzejsze.A problem jest ogromny jak ciężki kamień, który leży w poprzek polskiej racji stanu. Jedno jest pewne: Nie wolno tego problemu ignorować, absolutnie nie możemy się wycofać. Strusia polityka zawsze kończy się katastrofą.Absolutnie nie wolno przystąpić do rozwiązania tego problemu na warunkach przeciwnika, co oznacza, że nie możemy na ich nienawiść odpowiedzieć naszą nienawiścią. Nie można NA ICH NIENAWIŚĆ odpowiedzieć żadnym naszym antysemityzmem.ANTYPOLONIZM versus ANTYSEMITYZM? NIE!Oba wnioski są bardzo podobne do diagnozy dwóch zagrożeń zdefiniowanych przez Jerzego Targalskiego, dlatego zacytowałem je w komentarzu wyżej. Jerzy Targalski jest w moim przekonaniu postacią kontrowersyjną, ale w robocie jest z pewnością osobą kompetentną, a w tej sprawie po prostu ma rację.Więcej powiem. Ten problem musi być rozwiązany. Skała leżąca w poprzek polskiej racji stanu musi być rozwalona, a jej okruchy wywalone do śmieci. Pozostaje pytanie: - JAK?Z pewnością nie złością. Walenie piąchą w tak wielki kamień, ani nawet branie z buta do niczego nie prowadzi.Mam na to śliczny dowód. Tym dowodem jest sama polityka państwa Izrael, tym dowodem jest ich polityka historyczna. To ich polityka odpowiedzi nienawiścią, to ich przemysł Holocaust, to ich hasbara, to ich nienawiść i strach przed globalnym antysemityzmem doprowadziła Izrael do psychozy oblężonej twierdzy. Izrael jest jak szalupa na oceanie nienawiści, otoczona wrogością najbliższych sąsiadów. Osamotniona szalupa z bronią atomową na pokładzie, nieustannie zagrożona wojną, Izraelska polityka płynie w morzu globalnego antysemityzmu, w wiecznej diasporze. Taka jest odpowiedź świata na ich mit globalnego antysemityzmu. To ich psychoza oblężonej twierdzy doprowadziła do tego, że Biniamin Netanjahu poniżył się przed fałszywą potęgą tyranii najbardziej antysemickiego imperium świata. |
3 |
Komu może zależeć na rozbiciu naszego strategicznego sojuszu? |
|
|
6 lat temu |
@ Droga Slavia |
Zgadzam się potrójnie, rzeczywiście nie dotknąłem, słowa nie powiedziałem ani o sprawie wewnętrznej polityki historycznej państwa Izrael, ani o postawach Żydów, nie ruszyłem także sprawy żydowskiego dążenia do wymuszenia absolutnie nienależnych, niesprawiedliwych i horrendalnych odszkodowań. Nie zrobiłem tego, ponieważ wydawało mi się, że jeszcze za mało o tym wiem, a sam na wstępie mówiłem, że na początku musi być prawda. Wydawało mi się, że akurat w tej sferze rzeczywistość jest zbyt skomplikowana i niezwykle bogata w ploty i "talmudyczne uprzedzenia" - ergo powinienem mocno posprawdzać, ponieważ w sytuacjach kryzysowych błąd w ocenie rzeczywistości łatwo wyprowadza na manowce. Nie mówię, że wiedziałem mało, ale wolałem poszperać, aby chociaż zweryfikować własne intuicje, by głupot nie opowiadać. A intuicje miałem wredne. No i po tej weryfikacji stały się jeszcze mocniejsze.Rzeczywiście, mamy przed sobą bardzo ważny problem uporania się z bardzo złą polityką historyczną Izraela, nie zawahałbym się przed określeniem jej jako samobójczą, albo nawet antysemicką. Jest w tym coś z natręctwa kompleksu oblężonej twierdzy, który wbija w żydowskie pokolenia nie tylko koszmar mitu globalnego antysemityzmu ale i urojonego koszmaru rzekomego polskiego antysemityzmu.Jest też ważna sprawa ustawy 447 Kongresu USA, która wymaga naprawdę szybkiego działania, choć tutaj jest sporo mitologii, ale także jest sporo potencjalnych zagrożeń, nad którymi powinniśmy czuwać.Jest jeszcze sporo innych zjawisk, o których się nie mówi, a które są bogate w konsekwencje. Naprawdę jest o czym rozmawiać.W kazdym razie dziękuję za dobrą recenzję. Ale tak jest, prawda zawsze wymaga starannej roboty i cierpliwego układania wielowymiarowego puzzle.Pozdrowienia. |
3 |
Komu może zależeć na rozbiciu naszego strategicznego sojuszu? |
|
|
6 lat temu |
Mam pytanie a propos książki polskiej historyczki: |
Znana polska historyczka Barbara Engelking - Boni, żona TW "Znak" zaprezentowała w Jerozolimie swoją książkę w języku angielskim pt. “Such a Beautiful Sunny Day” o... mordowaniu Żydów przez polskich chłopów w czasie wojny.A oto moje pytanie:Czy mogę napisać książkę o masowych mordach dokonywanych przez żydowską partyzantkę na polskich chłopach w czasie II Wojny światowej oraz jeszcze długo po tej wojnie?Przecież każdy może książki pisać, wymyślać dowolne fakty i naukowo uzasadniać ich historyczną wartość starannie sfałszowaną dokumentacją, wyglądajacą zupełnie jak prawdziwa. Tak przypuszczam.Zastanawiam się także nad możliwością napisania reportażu o żydowskim oficerze Hermannie Schaper w randze kapitana SS (Hauptsturmführera), który dowodząc niemieckim oddziałem SS Einsatzgruppen dnia 10 lipca 1941 roku w miejscowości Jedwabne został brutalną siłą zmuszony przez miejscową polską ludność do dowodzenia potworną zbrodnią, do której zostali przymuszeni niewinni żołnierze SS. [link] |
2 |
PRZEDSIĘBIORSTWO HOLOKAUST |
|
|
6 lat temu |
Komu zależy na rozwalaniu naszych sojuszy? Interpretacja. |
Wymiejając bezwzględnych wrogów polskiej Niepodległości można bez żadnego wahania wskazać eurostrategiczny interes Niemiec, Rosji oraz ich wieloletniej agentury w Polsce, ulokowanej w najważniejszych ośrodkach totalnej opozycji. Charakterystyczną cechą elit polskiej totalitarnej opozycji jest jej genetyczna wręcz nienawiść oraz absurdalna pogarda do wszystkiego co polskie. I w tym widzę fundamentalne źródło ich totalnej katastrofy. Otóż ich pogarda spleciona jest totalnym węzłem niezrozumienia istoty naszej cywilizacji, oni wszyscy kompletnie nie rozumieją czym jest Polska, są pod tym względem całkowicie niekompetentni, I zupełnie nie wiadomo co bardziej służy rzetelnemu interesowu Najjaśniejszej Rzeczypospolitej, czy ich pogarda, czy ich głupota. Kwantowe splątanie aroganckiej pogardy i politycznej niekompetencji naszych wrogów jest przyczyną aktualnego ciągu wydarzeń. Mianowicie, analizując naturę relacji w trójkącie Niemcy, Rosjanie i Schetyna trudno orzec, który z elememtów tej trójki był do tej pory faktycznym liderem partii antypolskiej międzynarodówki. Rosyjskie inspiracjie w tej części rozgrywki były i nadal są realizowane bardzo intensywnymi działaniami w innej przestrzeni marketingu politycznego, są więc znacznie mniej widoczne. Niewątpliwie jednak europejskie i niemieckie elity polityczne były intensywnie inspirowane obłąkaną strategią polskiej agentury. Przez kilkanaście miesięcy zarówno Rosjanie jak i Niemcy byli przekonani, że ich totalna agentura bardzo solidnie finansowana oraz intensywnie wspierana politycznnie przez brukselskie elity Unii Europejskiej oraz zasilana agresywną propagandą przez międzynarodówkę lewackich mediów z łatwością rozprawi się z polską suwerennością, ostatecznie niszcząc polskie marzenia o Niepodległości. No, ale już w połowie 2017 roku było wiadomo, że brukselska nadzieja na zwycięstwo "ulicy i zagranicy" jest nierealną utopią. No i teraz muszę przypomnieć staruteńką choć absolutnie aktualną diagnozę Feliksa Konecznego, który podał dwa współczesne przykłady krajów należących do cywilizacji turańskiej*). Były to Prusy i Rosja. Tak wygląda rzeczywista unia cywilizacyjna Niemiec i Rosji. Przypominam - rosyjska cesarzowa Katarzyna Wielka była Niemką ze Szczecina. No a w drugiej połowie 2017 roku już było jasne, że na niemiecko-ruską opozycję w Polsce nie można liczyć i co gorsza pruska Führerin Merkel słabnie i nie ma głowy do rozwalania Polski. Dlatego inicjatywę musiała przejąć Rosja, oczywiście w ścisłym współdziałaniu i porozumieniu z Niemcami. Teraz dwa słowa o kontekście interesu politycznego Rosji i Niemiec. Wspólny Interes. Te dwa słowa powinny wystarczyć. Jest to faktyczny, długoterminowy wspólny interes. Oba kraje są już od kilkuset lat przeciwnikami mocy i trwałości Rzeczypospolitej i dlatego są tak niechętne amerykańskiej obecności na wschodniej flance NATO, są wrogami stałej obecności wojsk USA w Polsce, nie życzą sobie ani aktywnosci grupy Wyszehradzkiej ani tym bardziej nie chcą żadnego trójmorza. No i wezwali pana Netanjahu na dywanik i powiedzieli mu jasno - jak brutalnie nie rąbniesz w Polskę, to za trzy miesiące Izrael przestanie istnieć. No i Pan Benjamin Netanjahu obejrzał swoje karty i zobaczył za oknem swojego gabinetu rosyjskie bazy w Syrii, jedną w Tartus a drugą w Hmeimim, a w nich Rosjan knujących z Irańczykami. I uznał, że musi powiedzieć pas. I od tego momentu stał się niemiecko ruską tubą. |
11 |
Komu może zależeć na rozbiciu naszego strategicznego sojuszu? |
|