|
11 lat temu |
Re: @proxenia |
Nie żartuj! To musi całkiem nieźle wyglądać, tak wyeksponowany kibelek ;-) Taki samotny niebieski żagiel ;-)
W poniedziałek to wszystko obejrzę, "detalicznie". |
|
Niepłonąca ambasada |
|
|
11 lat temu |
@ TŁ |
No wiesz, kibel pod ambasadą! Toż to skandal międzynarodowy!
Ale serio: mocno niepokoi mnie, co oni tam knują. Bo że coś knują, nie mam wątpliwości.
PS. Kiedy pierwszy raz, dość dawno, napisałeś o spacerach koło ambasady, zrozumiałam, że to ambasada francuska (źle zinterpretowałam to FR). Dlatego byłam trochę zdziwiona, kiedy z satysfakcją pisałeś o nawożeniu trawników, no bo co można mieć do Francuzów (co prawda coś tam by się znalazło). Kiedy później napisałeś, że mieszkasz w tej okolicy, w której mieszkasz, dziwiłam się, że aż na Piękną wyprowadzasz psa. Dopiero całkiem niedawno zorientowałam się, że byłam w "mylnym błędzie". |
|
Niepłonąca ambasada |
|
|
11 lat temu |
Re: coś niebywałego |
No teraz to naprawdę się uśmiałam :-) Wczoraj u TŁ to głównie z tych organów, które psu wiszą, ale tutaj to istna feeria dowcipu.
Nie wytrzymałam i przeczytałam przez telefon notkę oraz komentarze znajomym, którzy akurat zadzwonili. Docenili, przerywając mi od czasu do czasu gromkim śmiechem :-)
Ja niestety niczego zabawnego nie dorzucę, nie mam pomysłu, no i wygodniej jest pasożytować na innych :-))) |
|
coś niebywałego |
|
|
11 lat temu |
A jaka sytuacja jest dzisiaj? |
Ciekawa jestem, co się dzieje tam dzisiaj. Zajrzałeś w czasie spaceru? |
|
Niepłonąca ambasada |
|
|
11 lat temu |
Re: służę: |
No tak, to już jest całkiem poważne kłamstwo, w dodatku podobno nie jedyne. Mea maxima culpa ;-)
Poważnie różnimy się, jeśli chodzi o definicję kłamstwa.
Proponuję zakończyć dyskusję.
|
|
POmarszowe refleksje |
|
|
11 lat temu |
Napisałeś tak:
"To co Ty |
Napisałeś tak:
"To co Ty napisałaś powyżej, jest także mieszaniną wulgarnej propagandy i kłamstwa."
Czyli miałam rację, że z Tobą trudno jest dyskutować.
Twój komentarz nie jest merytoryczny, tylko, hm, emocjonalny i obraźliwy. Z braku argumentów? Powiedz mi, w którym miejscu skłamałam.
|
|
POmarszowe refleksje |
|
|
11 lat temu |
Re: @ TŁ |
Prawdę mówiąc, trochę niepokoi mnie ta aktywność pod płotem ambasady. Boję się, że coś knują, że czegoś się doszukają (niekoniecznie dosłownie). |
|
Niepłonąca ambasada |
|
|
11 lat temu |
@ TŁ |
Wiem, ze notka jest serio. Ja przeczytałam ją zaraz po ukazaniu się, chyba jako pierwsza :-), ale nie miałam nic mądrego do dodania, więc nie skomentowałam. Teraz, po długim odejściu od komputera, przeczytałam już tylko komentarze i dlatego tylko na nie zareagowałam.
Co do spania, to jutro mogę pospać, zatem jeszcze chwilę z Wami zostanę :-) Ale życzenia dobrej nocy czy dobrego dnia zawsze przyjmuję chętnie niezależnie od okoliczności :-) |
|
Niepłonąca ambasada |
|
|
11 lat temu |
@ Dixi |
Dixi, robisz to samo, co rząd i media. To znaczy dzielisz, wykluczasz dużą część społeczeństwa, tak jak robią tamci - kiedy oddzielają i każą nienawidzić moherów i kiboli.
Nie należy tak robić. Nie podobają Ci się przywódcy, to napadaj na nich, a nie na Bogu ducha winnych ludzi.
Ja też poszłabym na marsz, ale w ostatniej chwili trochę stchórzyłam. I też byś mnie tak kwalifikował, jak innych?
Byli na marszu znajomi, w tym kilkoro młodych, takich właśnie kibolowatych, zdzwonili sie i poszli razem. Wczoraj mi jeden z nich o tym opowiadał, mieszka na tej samej ulicy. Cieszył się, że tylu ich było, przytaczał mi okrzyki itd. Mówił o prowokacjach, które widział.
Zapewniam Cię, że on nie ma żadnych konszachtów z Moskwą ;-) Rosji wręcz nie cierpi. Nie orientuje się w niuansach polityki, ale chciał pójść na marsz, żeby zademonstrować niezgodę na ten rząd. Świetny chłopak, a Ty go wykluczasz. Dixi, to jest nasz rodak. I tacy tam szli.
Nie podoba mi się to, co wypisujesz od kilku dni, to jest bardzo szkodliwe, wręcz wydaje mi się jakimś amokiem.
Miałam nie reagować, bo trudno jest z Tobą dyskutować, ale nie wytrzymałam, zwłaszcza po rozmowie z tym chłopakiem. Bo nie można dzielić społeczeństwa, odsądzać od czci i wiary młodych ludzi, takich, jak ta grupa, o której piszę.
Nie wiem, czy oni zasłaniali twarze. Może ci, którzy mają pracę, tak - żeby ich nie pokazano w telewizji. A może nie zasłaniali, nie wiem.
Wiem tylko, że musimy się jednoczyć, a nie skłócać. Trzeba ich przyciągnąć, a nie odrzucać (zakładam, że jednak chcesz obalenia III RP?).
Jeśli chcesz, to czepiaj się przywódców, ale zostaw w spokoju zwykłych uczestników, zwłaszcza tych młodych chłopaków, pełnych zapału.
Takie skłócanie służy wszystkim innym, tylko nie nam, Polakom, powinieneś zdawać sobie z tego sprawę. Już i tak nasze społeczeństwo jest podzielone. A teraz dodatkowo mamy wykluczać tych, którzy poszli?
Poszli też moi znajomi w wieku dojrzałym, a ci, którzy nie poszli, Tak jak ja, z zapartym tchem i trzymając kciuki oglądali transmisję w Trwam. Uważasz, ze to są "dzieci" Poręby albo Opary i biorą ruble od Putina? Oni nie rozumieją, kiedy im tłumaczę, co się dzieje na NP.
|
|
POmarszowe refleksje |
|
|
11 lat temu |
@ All |
Ale rozśmieszyły mnie Wasze komentarze, wielkie dzięki za dobry nastrój przed spaniem :-) |
|
Niepłonąca ambasada |
|