|
13 lat temu |
- Nic nie słyszę, błotnik mi się telepie! |
Tłumaczy się człowiekowi, ale słuchać nie chce. Kolega tadman nawet "policzył na palcach" - przytaczając opowieść o orzechowej alergii.
Jakoś to tak się układa w Bożym Świecie, że nie wszystkim służy to samo w równym stopniu. A ponieważ nie służy, musi dokonać wyboru.
Na przykład niektóre noworodki zupełnie nie wiedzą, czy służą im związki rtęci w szczepionce, czy nie - i mogłyby się zapytać mamy, gdyby umiały mówić i mogły wybrać.
Lecz z powodów oczywistych to rodzice, na podstawie zgromadzonej wiedzy dokonują wyborów i sposobów opieki nad własnymi dziećmi.
W przypadkach przekraczających własne kompetencje udają się po pomoc do lekarza.
A lekarz powinien dysponować dostatecznym ładunkiem wiedzy i empatii, by móc zrozumieć troskę rodzica o swoje dziecko.
Recz nie we wściekliźnie czy żółtaczce, nawet nie w "lobby szczepionkowym" ostatecznie, rzecz przedstawieniu rodzicom rzetelnej informacji, na miejscu w gabinecie pediatry,
czy lekarza rodzinnego. I tyle.
No to jeszcze raz, dwie grupy zagadnień:
Transparentność pochodzenia szczepionki, obszerna informacja o sposobie wytwarzania, z użyciem komórek innych, niż pochodzenia ludzkiego, lub inżynierii genetycznej.
Reżym w dopuszczaniu szczepionek do obrotu.
Całkowite wyeliminowanie thimerosalu ze składu preparatu.
Eliminacja zbędnych lub szkodliwych szczepień.
Dostosowany możliwości i ograniczeń związanych z wiekiem do małego pacjenta program szczepień.
Stosowanie szczepionek monowalentnych.
Po całość rekapitulacji odsyłam do wyżej cytowanej PROPOZYCJI ZMIANY PROGRAMU SZCZEPIEŃ W POLSCE - autorstwa prof. Marii Majewskiej.
Ale, ale - jeżeli nie mamy do czynienia ze "szczepionkowym lobby" , jeżeli to humbug, wymysł idioty, dlaczego tak trudno wyegzekwować proste reguły?
Serdeczności:-)
~drago
|
|
SZCZEPIONKI - KOLEJNY MIT, W KTÓRY POWOLI PRZESTAJEMY WIERZYĆ |
|
|
13 lat temu |
Solarne dachówki |
Dość wyśrubowane normy (w Niemczech DIN) - hartowane szkło ochronne 4 mm, oraz - o ile się orientuję, kąt pochylenia połaci dachu, ok.30 stopni, lub modułów o tę samą wartość - stanowią o zabezpieczeniu paneli przed czynnikami atmosferycznymi.
Normy (i zdrowy rozsądek) - podrażają koszta, ale zważywszy, że bardzo energochłonna technologia próżniowa, wykorzystywana przy produkcji super-krzemu została zastąpiona przez dużo tańszą technologię, w jakiś sposób kojarzącą się z drukiem (?) postęp jest naprawdę znaczny.
Fotowoltaika, jak zauważasz, jak zauważamy - to tylko część zagadnienia energetyki odnawialnej, tylko mała część - a już pojawiają się krytyczne opracowania, w których autorzy podnoszą takie kwestie jak np. gnicie ziemi pod instalacjami, lub też nieodporność paneli na huragan.
(Na trzęsienia ziemi też zapewne są nieodporne.)
W ten sposób wkładamy chomiczka na karuzelę i pozwalamy by się kręciła, aż do wymiany chomiczka.
Tu dla czytelników Twego bloga - nic wielkiego, "solarne dachówki" - ilustracja, skromnych przecież, możliwości energetyki indywidualnej:
[video:http://www.youtube.com/watch?v=J69pr3RWQPU&feature=player_embedded#at=64]
Sigmo - Ty tutaj bronisz myślowych horyzontów:-)
Podziękowania należą się Tobie -
...i serdeczności:-)
~drago |
|
NAPRAWDĘ MUSIMY MIEĆ BOMBĘ ATOMOWĄ? |
|
|
13 lat temu |
Lewackie wiatraki naprzeciw prawackiej reakcji termonuklearnej? |
Bardzo ciekawe podejście.
Nie mówiąc o chęci posiadania zapewne jeszcze większej niż inni atomowej bąby. Przepraszam - bomby.
Nowe technologie zmieniają oblicze energetyki odnawialnej. Wchodzą do powszechnego użytku półprzewodniki CIGS (miedź, ind, gal i selen) z których produkowane są dużo tańsze, dużo sprawniejsze, dużo trwalsze ogniwa fotowotaiczne. Na bazie CIGS możliwe jest tworzenie "farby" pokrywającej blachę dachu domu oraz innych, łatwych do wyobrażenia sobie atrakcyjnych powierzchni - produkujących energię. Cena 1 W panelu CIGS - dzisiaj 1$, "jutro" 0.1$
Energia solarna to przecież nie jedyny komponent rozwiązań systemowych, które muszą być wprowadzone, i będą wprowadzone, aby ominąć zarówno niebezpieczeństwa energetyki jadrowej jak i koszmar uzależnienia od ruskiego dostawcy.
Cały złom pozostały w Europie łykniemy my. Następnym krokiem integracyjnym, będzie utworzenie pod Zegrzem, przy Zalewie - cmentarzyska odpadów nuklearnych, powstałego celem pomocy krajom UE w pozbywaniu się elementów pochodzących z demontażu ich elektrowni. Unia zadeklaruje wszechstronną pomoc.
Trochę muzyczki:
[video:http://www.youtube.com/watch?v=vIXkB5nrEiY&feature=related]
I trochę konkretów:
[video:http://www.youtube.com/watch?v=-XIL9BgPZX0]
Lekko zdziwiony zastosowaniem bomby "A" przez komentatora:-)
- serdecznie pozdrawiam Autorkę -
~drago
|
|
NAPRAWDĘ MUSIMY MIEĆ BOMBĘ ATOMOWĄ? |
|
|
13 lat temu |
Energia jądrowa zaopatruje nas w 2,5% światowej energii |
Ale zagrożenie stwarza na 100%
Tezy tekstu winny być żywcem wpisane w exposé przyszłego Prezesa Rady Ministrów.
Sigmo - bardzo Ci za ten znakomity wpis dziękuję.
Pozdrawiam serdecznie
~ drago |
|
NAPRAWDĘ MUSIMY MIEĆ BOMBĘ ATOMOWĄ? |
|
|
14 lat temu |
Dlaczego "Frantic"? |
Dlatego, że w pewnej scenie objawia się nam ów drobiazg zaplątany w rajstopy, ale i my i Harrison Ford nie zdajemy sobie sprawy, co skrywa gipsowa statuetka...
http://www.youtube.com/watch?v=RYTiyuAFnUk&feature=player_detailpage#t=453s
Należy skręcić ze sobą technologię Zachodu, stanowiącą zawartość statuetki z pomysłem Wschodu i już mamy sposób na kontrolę interesujących nas obszarów świata.
Skoro reżyser Pe... Polański sumował pewne proste pomysły, o ileż bardziej sumują je wszyscy ci, którzy z sumowania takich pomysłów uczynili sobie sposób na życie.
Międzynarodowy terroryzm jest w istocie obrazem całego naszego świata. I nie myślę o drobnych płotkach, oszołomach każdej proweniencji, łacnie wykorzystywanych przez grube ryby.
Imperium Zła istnieje, nie tylko w moich koszmarach.
Żar Imperium Zła pali nasze ziemie.
Czas, by ono samo - spłonęło.
Rozwiązanie zagadki:
http://www.youtube.com/watch?v=NL8uo8EnhxY&feature=player_detailpage#t=527s
Serdecznie Cię pozdrawiam
~drago
Bardzo dekadencki bonus:-)
http://www.youtube.com/watch?v=t7IQ5a3MzLI |
|
SOWIECKI POLIGON NUKLEARNY W SEMIPAŁATYŃSKU |
|
|
14 lat temu |
Gdybanie |
@tadman myśli o terroryźmie, @Brus_Zły_Lis o NWO - a ja dołączę kataklizm naturalny w postaci np. niedużej asteroidy.
- Terroryści majstrują brudną bombę. Albo NWO (czegokolwiek byśmy nie rozumieli pod tą nazwą) "rozprowadza" swoje wpływy przy pomocy jakiegoś Stuxnet'a. Albo nieduża asteroida tak nieszczęśliwie uderza w pobliże składowiska odpadów, elektrowni,silosu, albo w ruskie "atomowe miasteczko" gdzie do dziś się pracuje nad bronią z "czerwoną rtęcią"...
- Ponieważ koszmarne sny, na które się ostatnio uskarżam, okazują się być, niestety, rzeczywistością, (© Mleczko) to właściwie żaden scenariusz nie jest niemożliwy.
Hmmm... Muszę sobie jeszcze raz obejrzeć "Frantic’a" Polańskiego:-)
Dzięki za fajny tekst.
Serdeczności -
~drago
|
|
SOWIECKI POLIGON NUKLEARNY W SEMIPAŁATYŃSKU |
|
|
14 lat temu |
"Tolerancja" |
W niemieckich przekaziorach przetacza się prowokowana kolejnym nieszczęściem dyskusja o granicy wolności miłośników posiadania psów obronnych, w kontekście bezpieczeństwa osób, które faktem przebywania w najbliższym sąsiedztwie psów, ras uznanych za agresywne - czują się zagrożone. Niezależnie od tego, co mówi etologia - agresja niektórych psich ras jest faktem, pożądanym w rzeczy samej.
Ciekawe, że gors dyskutantów, zwolenników/beneficjentów hodowli domaga się swoistej "tolerancji" dla własnych planów i wymaga odpowiedzialności od kupujących, przyszłych właścicieli. Efekt jest taki, że mimo klauzul, pozwoleń, kontroli - nadal zwiększa się ilość dorosłych i dzieci ciężko pokaleczonych przez psy, niektóre przypadki kończą się po prostu śmiercią człowieka. Odpowiedź właściciela stojącego przed sądem jest zawsze taka sama.
"To jest przecież taki miły piesek. Nie rozumiem co się stało - jak dotąd przecież nikomu krzywdy nie zrobił" Jak dotąd nie. No właśnie.
Ogarnia nas fala żądań "tolerancji" dla europederastów trzecich płci, pragnących "praw" do bycia pederastą, małżeństw, a nade wszystko wychowywania cudzych dzieci. Mówi się nam - każdy człowiek ma prawo do szczęścia, jesteśmy równi wobec prawa etc. Małżeństwa pederastyczne wychowujące dzieci są przecież wspaniałymi rodzinami dla sierot, niemożność posiadania dzieci własnych potęguje ich troskę wychowawczą.
"W tej sytuacji musimy mówić o normie, w rodzinach hetero również pojawiają się dzieci o skłonnościach homo" "No tak, czasem zdarza się wśród rodziców zastępczych skłonność do efebów" "Nie rozumiemy, jak to się stało, że para przeszła przez filtr adopcyjny" "Jak dotąd, chłopak nie sprawiał trudności wychowawczych, nie rozumiemy, czemu zabił"
Wymaga się od nas "tolerancji" dla producentów energii pochodzącej z reakcji termojądrowej. Mówi się nam: "Świat potrzebuje energii" "Światu potrzebny jest rozwój" "Energia jest krwią krajów rozwijających się"
Energetyka jądrowa wydaje się być również całkowicie bezpieczna, technologia trzymana w ryzach zabezpieczeń, norm, szczególnie odpowiedzialnego personelu etc. Tylko, że czasem się zerwie z "nuklearnego" łańcucha... "Wszystko było przecież pod całkowitą kontrolą" "Zapewniamy, że zrobimy wszystko, co w naszej mocy, żeby usunąć skutki awarii" " No nie rozumiemy, co się stało - jak dotąd było bezpiecznie"
Było. I to by było na tyle.
Pozdrawiam:-)
~drago
|
|
UCZEŃ CZARNOKSIĘZNIKA, CZYLI KTO CZYM WOJUJE, OD TEGO GINIE |
|
|
14 lat temu |
Wiem! Bolek ze śrubokrętem! |
Bolek ze śrubokrętem się zabrał za montowanie drugiej Japonii i jak to Bolkowi - zostało mu trochie śrubków, czy też zabrakło, nieważne - w każdym razie z tego, czego nie miał, albo mu zostało - nie wybudował nam drugiej Japonii. Z czego wypadałoby się raczej cieszyć - kontekście ostatnich wydarzeń. Wybudował nam za to drugą komunę. I nie widzę w tym nic śmiesznego.
Wracając do tematu: - Co się może jeszcze zdarzyć w Japonii?
Wystarczy przejrzeć, ot tak - co się już zdarzyło:
http://niezalezna.pl/search/node/Fukushima
Mam nadzieję, Sigmo, że będzie możliwość porozmawiania o tym, o czym ledwie napomknęła, jak zwykle niezawodna, Pani Teresa Bochwic w takim oto krótkim wpisie:
http://niezalezna.pl/11229-czy-poslowie-mysla-jak-glosuja
Serdeczności zasyłam
~drago
|
-1 |
MIT NUKLEARNEGO BEZPIECZEŃSTWA ZAHAMOWAŁ ROZWÓJ ROBOTYKI |
|
|
14 lat temu |
Cybernetyczne lale |
Super wpis Sigmo, dzięki! - Obrazuje parcie na kasę. Miał być rozwój - jest rozbój. Widać dzieje się tak wszędzie, gdzie dotarł socleberalizm.
Mitem jest świat, który usiłują tworzyć.
Ciekawe, jak wpisze się w obraz kilku ostatnich miesięcy - ta, póki co skromna jak na skalę wydarzeń - dzisiejsza manifestacja w Tokio?:
http://stooq.pl/n/?f=472915
Nie wszyscy, na szczęście, zajmują się konstruowaniem cybernetycznych laleczek spełniających rolę Koła Gospodyń Wiejskich.
[video:http://www.youtube.com/watch?v=Da6Dyma4KN8&feature=fvwrel]
Pozdrawiam serdecznie:-)
~drago
|
-1 |
MIT NUKLEARNEGO BEZPIECZEŃSTWA ZAHAMOWAŁ ROZWÓJ ROBOTYKI |
|
|
14 lat temu |
Naprawdę:-) |
Jako typowy słowiański Hobbit kocham swoje Shire, a najszczególniej Południową Ćwiartkę.
Póki co, choć nie wiemy, czy nie jest już za późno, nie znamy przecież planów Mordoru - przygotowujemy się do obrony koniecznej naszych norek.
9 mm w łapce Hobbita, to jak 12-tka w ręce Clinta Eastwooda. Nie wiem dlaczego, ale tak czuję.
Na razie jednak: PiS@Love!
Do wyczerpania możliwości.
Pozdrawiam -
~Truskawkowy Joe
|
|
NADAL NIE WIADOMO, JAKI BYŁ POZIOM SKAŻENIA |
|