|
14 lat temu |
OPbiektywnie. |
Bardzo chłodno, obiektywnie i czule wypowiedział się pan Premier używając języka biblijnego i nakazując swemu intelektowi po tylu latach nie traktować opozycji jako wroga- wroga publicznego, potencjalnego przestępcy. To ciekawa refleksja. Czy jest on ofiarą poplątania zmysłów? Otóż nie! Ponieważ padło nieśmiertelne: Kiczem pojednania się nie łudźmy ( to tylko pod wpływem zabójstwa w Łodzi...) Więc ja się pytam, jeszcze wciąż mam siłę się pytać, o co chodzi?! To możemy jakoś rozmawiać bez ostrej amunicji czy nie? W końcu on jest Premier na naszym utrzymaniu- czyli idąc tokiem jego myślenia utrzymują go przestępcy...
Panie Seawolf- Ci Żydzi, to ja myślę, że oni się nie awanturowali. Oni tam w takim Terezinie nawet uwierzyli, że są pod ochroną!
Skutkiem tej koszmarnej wojny jest to co się dzieje dziś i chyba właśnie tam należy szukać przyczyn i sposobów rozwiązania dramatu, który wisi nad naszym światem. To są wszystkie osiągnięcia od propagandy po badania medyczne. Ja się tak czuję, panie Seawolf, jakby ta wojna się nie skończyła, jakby ona trwała nadal.
Przygnębiająco pozdrawiam. |
|
Ostateczne rozwiazanie problemu pisowskiego |
|
|
14 lat temu |
Wiocha. |
Bardzo ładny pomysł z opancerzonym i dmuchanym... wyobraziłem sobie takie dmuchane w rzucik moro... A Sikorski jak by wyglądał! Ale czy to jest aż takie śmieszne i aż tak niemożliwe? Chyba, chyba jesteśmy w Europie, a nie w Somalii, a może się mylę, może znów na Kubie? A może by tak na Madagaskar? ;-)
Zmienię temat jeśli można na mniej militarny być może podobnie dmuchany: wygrała Julianna Awdiejewa jakąś ilość euro za bębnienie w klawiaturę - tak mówią profesjonaliści, powołuję się tutaj na zdanie jednego kompozytora współczesnego- prosił, żeby nazwiska nie wymieniać. Ja bym nie chciał za ten koncert płacić! Ja, wydaje mi się, jestem patriotą ale taki patriotyzm mnie przerasta, może ja nie czuję Chopina.
Pozdrawiam |
|
Panie premierze, może lepiej transporterem opancerzonym? |
|
|
14 lat temu |
Chyba nie :-) |
Mam wrażenie, że myślimy podobnie. Ja tylko nie lubię dużo mówić.
Pozdrawiam. |
|
O PO – świątyni racji jedynej i niepodważalnej i rozterkach premiera |
|
|
14 lat temu |
wina? |
Że się urodziliśmy!... (i chyba nie chcemy umierać)
Pozdrawiam |
|
O PO – świątyni racji jedynej i niepodważalnej i rozterkach premiera |
|
|
14 lat temu |
Panie Seawolf |
Może niech Pan nas/ mnie nie przygnębia bardziej! ;-) Tak, ja osobiście jestem bardzo przygnębiony. Każde wydarzenie po 10 kwietnia jest dla mnie jak cios w szczękę i lubłopatą i moja szczęka już tego nie wytrzymuje ale nie wyjdę i nie zacznę strzelać- bo ja popieram PIS a nie PO. Coraz częściej rozważam czy eutanazja nie jest jednak dobrym rozwiązaniem... tak ze cztery razy dziennie rozważam. Rozmawialiśmy tutaj (...) o niuansach popierania PIS- i co to tak naprawdę znaczy- ale to są moim zdaniem dzisiaj szczegóły. Ja się z Panem zgadzam. Istotnie nie wiem jak się uodpornić na szumy i jak podprogowej manipulacji nie wziąć za prawdę oczywistą? Nie wiem, nie mam recepty, istotnie cierpię, bo chciałbym żyć w kraju gdzie przejaw demokracji- czyli opozycja- nie jest "pluciem i sianiem nienawiści" i gdzie przede wszystkim uczciwość jest priorytetem! Chciałbym, bo wierzę, że odmienne zdanie bywa twórcze i konstruktywne... właśnie: wierzę...( gdyby się w to zagłębić- to jeśli priorytetem jest uczciwość i prawda to opozycja oznacza fałsz i kłamstwo- ale to już zupełnie inna historia). Moja wiara na co dzień jest łamana ponieważ widzę, że tutaj toczy się zacięty bój o zachowanie status quo- czyli constans jeśli chodzi o władzę. I kto tu jest beton, ja się pytam?! I to chyba tak trwa od trzystu lat, Panie Seawolf. I jak tu nie być przygnębionym? A to był kiedyś taki piękny kraj!
Pozdrawiam |
|
Przygnębienie... |
|
|
14 lat temu |
wszarnia |
miałem przeciwnika na pewnym portalu internetowym, tak zajadłego, że tydzień temu odpuściłem, powiedziałem sobie: nie ma rady, nie przekonam człowieka. Oczywiście zakładałem, że on jest " płatnym mordercą" czyli... wiadomo wypowiada się w imieniu za pieniądze. Dziś, na tym portalu, próbowałem bezskutecznie wkleić post o treści: i jak pan się czuje? czy pan/pani się nad czymś czasem zastanawia? Oczywiście post nie wszedł. Nie jestem pozbawiony rozumu, to będę jednak uparcie twierdzić. To jest prawda, że media ponoszą znaczną cześć winy, za to co dziś stało się w Łodzi. Czy tego chcą czy nie- tak to niestety wygląda. A jeśli doszło do jakiejkolwiek manipulacji przestępcą i wina spada na media to też są same sobie winne. Wniosek z obserwacji wielu obocznych zdarzeń, nazwijmy to ogólnie atmosfery, jest taki: że być może znowu ktoś Polskę chce wykorzystać do czegoś, że to są ruchome piaski- czy to wpływ sowietyzacji, nie wiem, nie chciałbym tego nazywać. Chciałbym, żebyśmy nigdy nie musieli nosić broni. Jeśli ktoś to nazwie tchórzostwem, nie zaśmieję mu się w twarz, tylko zapytam: czy nie za wiele krwi i łez już przelano? Musi być inny sposób! |
|
19.10.2010. Krew się kłania! |
|
|
14 lat temu |
Re: co dostanie Klich |
:) |
|
co ma Blumsztajn do biskupa? |
|
|
14 lat temu |
Re: Dramat w Łodzi i media - odwracanie kota ogonem. |
To już nie jest żaden -izm. To jest po prostu terror.
Pozdrawiam. |
|
Dramat w Łodzi i media - odwracanie kota ogonem |
|
|
14 lat temu |
Świetne! |
Świetnie się Pana czyta! Nawet w taki mroczny dzień, pewnie nie ostatni.
Pozdrawiam. |
|
co ma Blumsztajn do biskupa? |
|
|
14 lat temu |
Re: To nie koniec - to początek. Organizujmy marsze milczenia! |
Popieram ideę marszy milczenia. Pochodnie zbędne. Popieram ideę milczenia. Marsze konieczne. Popieram politykę stawiania biernego oporu. Nie popieram przelewu krwi. Popieram wolny wybór każdego obywatela. Nie popieram nagonki i wystawiania na linię strzału. Plac Niebiańskiego Spokoju...
Pozdrawiam ... ale w bardzo złym nastroju. Nie podoba mi się to wszystko. |
|
To nie koniec - to początek. Organizujmy marsze milczenia! |
|