Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika Anderson
14 lat temu trybunał Witam. Też dodam, że nie tylko czasowo, czyli do czasu wyboru nowego ale przecież władza powinna być przekazana przez Trybunał. Proszę mi przypomnieć albo oświeć czy 10 04 2010 doszło do nagłego zebrania Trybunału? Być może doszło a ja nic o tym nie wiem. Bo moc Konstytucji to jedno, słowa wiadomo, ale one wytyczają jakieś działanie, jeśli za słowami nie idzie działania... no to co mamy, 0 mamy. Zamach stanu
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Anderson
14 lat temu czy to nie dziwne że: i tu nieśmiertelne PODOBNO ( przepraszam, wiem, że to słowo osłabia cokolwiek się powie, ale zaryzykuję), że w tym roku w lecie, w Moskwie, z powodu Smogu wywołanego pożarami wokół Moskwy, umieralność ludności wzrosła o 50%? Przepraszam za dygresję. Pozdrawiam. Prokuratura Polska czy Kolonialna?
Obrazek użytkownika yuhma
Obrazek użytkownika Anderson
14 lat temu pozwy też bywają rożne :-) Ale nie, nie słyszałem; umknęło mi... nie zanotowałem jako ważne wydarzenie; nie, chyba się z tym nie spotkałem. Nieświęty Mikołaj, czyli ostateczne rozwiązanie
Obrazek użytkownika wlodeusz@interia.pl
Obrazek użytkownika Anderson
14 lat temu Ale próba tworzenia własnego wariantu takich komiksów byłaby śle Dokładnie to samo myślę, zaryzykuję, że i twórczość propagandowa w ogóle może takie niesmaki powodować... Z drugiej jednak strony, gdyby wziąć takiego Che- no to chyba popularniejszego wizerunku się nie znajdzie. Chociaż nie, przepraszam, są :) Nie ma znaczenia. Myślę, że ten konflikt czy też konfliktu między sztuką a niesmakiem wywoływanym koniecznością produkowania form ( graficznych, muzycznych czy tekstowych) dla propagandy nie da się uniknąć i ma go każdy artysta. Pomysł "Jezusa z ulicy Wiązowej" aby postawić również na kulturę ( podobno motywowany tym, że to kultura łączyła nas jako Polaków w ciężkich czasach) wydaje się być kolejną haniebną prowokacją. Wyobraźmy sobie Mickiewicza jak podaje dłoń... penisorękiemu. U mnie taki obraz wywołuje mdłości. Pytanie jak?! zmusić artystów do współpracy? Łatwo. Najprostsza rzecz na świecie i jak zawsze :) Ktoś się już zgłosił do spomnikowania Janusza P.? Może w stylu White Ghosta lub Big Doga- Nary... ? Żenada. Przecież brak reakcji też jest reakcją- więc jak?! Pozdrawiam Nieświęty Mikołaj, czyli ostateczne rozwiązanie
Obrazek użytkownika Jan Bogatko
Obrazek użytkownika Anderson
14 lat temu Janusz P. Witam! Już jakiś czas temu zastanawiałem się jak lub co na Arturo? Pomyślałem nawet, że klina klinem, bo jakoś nie lubię bezradności. Potem nie pochwaliłem tego pomysłu- właściwie skrzywiłem się z niesmakiem. Po pańskim artykule pomysł powrócił ( również i z tego powodu, że za pana sprawą/ komentarzem/ mogłem wreszcie dotrzeć do jądra ciemności komiksów na stronie jaśnie POpieranego przez 4%- nazywam to elektoratem spod budki z piwem .../ wyjaśniam- na stronie wspominanej rysunki są z trudem czytelne a teksty w ogóle/ Istotnie jeśli chodzi o przekaz propagandowy, jasny, czytelny a zarazem formalny, monumentalny i nie do zbicia, PIS ma chyba tyły. Przydałby się jakiś propagandowy kreatywny / niepoprawny ;-)/ artysta z górnej półki potrafiący na takie komiksy znaleźć formę nie do zakwestionowania. Co do ministra kultury... było wielu, żaden nie sprostał wyzwaniu, kultura leży jak ugór- i chyba właśnie za to, że leży i żeby nie wstawała dostaje unijne dotacje. Ja bym się nie przejmował twórcą grafiki- w końcu pomysł jest chyba odgórny... Dodam jeszcze, że Wajda, Kutz, Konieczny ... no i co z tego?! A kto to jest Dąbrowski? Wróciłem zatem pamięcią do Leni Riefenstahl, odkurzyłem wieżę błękitnych koni... i wyobraziłem sobie, że tak niewiele przecież trzeba aby Arturo nas nie dogonił. :-) Pozdrawiam. PS. Nie mogłem wkleić ani zdjęcia Leni ani ewentualnej ścieżki dźwiękowej- po prostu nie wiem jak to się tutaj robi. Pewnie się kiedyś nauczę. Nieświęty Mikołaj, czyli ostateczne rozwiązanie
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Anderson
14 lat temu Krótko: jeśli tak to byłaby to swoista "próba wody"... Przy założeniu identycznych warunków, a wiadomo że nie będą, i samolot odejdzie szczęśliwie na drugi krąg, poprawne media wysnują wniosek/ skomentują: że to efekt braku, choćby, Prezydenta na pokładzie ... Po prostu, ta symulacja, czy do niej dojdzie czy nie, nie może być brana pod uwagę w sprawie Smoleńskiej- to byłoby równoznaczne z produkowaniem dowodów po wypadku. Za dużo dezinformacji też kiedyś może spowodować kolaps. Czy Edmund Klich chce zabić polskich pilotów Tu-154m ?
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Anderson
14 lat temu Lenin wiecznie żywy :-) Witam! Gdyby ktoś zapragnął cichutko westchnąć: wróć komuno, to można by, już zupełnie bez zażenowania, powiedzieć: ależ ona nigdy nie odeszła. Tak- właśnie tak pomyślałem dziś: Taa, no scenariusz bardzo prosty- za rok u Palikota w partii będzie siedziała platforma, sld, samoobrona i jeszcze paru księży...- przepraszam ale na pewno paru by się znalazło odszczepieńców i moze paru pisiaków- oczarowanych koniecznością dialogu i kompromisu..., wywalonych za chęć szybkiego zysku kosztem przede wszystkim społeczeństwa; będzie to partia popierana i wspomagana ze wschodu... może i z zachodu, a ponieważ mamy demokrację to nikt na to nic nie POradzi :)... bo przecież prawdziwych Francuzów już nie ma, nie mówiąc o Holendrach ( to oczywiście cynizm). A jako opozycja, wymarzona wprost- po uprzedniej likwidacji prawdziwej opozycji... chyba przestanę pisać, bo już pewnie napisałem za wiele. Ciekawe jak te "towarzystwa" będą niedługo akceptowały ustawę o eutanazji- no pewnie poprą, choć nigdy nie wiadomo, ustawą aborcyjną nie powinny się interesować, no bo... no bo wiadomo. I tak Będzie trwał bal, a Kościół będzie panną do wzięcia i dla jednych i dla drugich- nie zostanie zlikwidowany... ba! może nawet Krzyż wróci na Krakowskie Przedmieście. Bo problem opozycji został już zażegnany, już tam plandekę rozkładają, już droga betonowa, już spotkanie na szczycie. To niestety nie jest śmieszne, co zostało z wartości?! Deja vu, czyli Projekt Palikot
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Anderson
14 lat temu Zagrożenie dla sumienia. Witam. Prawdopodobnie to truizm co powiem: fakt oddzielania sumienia i etyki, żeby nie powiedzieć moralności wynikającej z przekonań religijnych- w tym wypadku chrześcijańskich- i zastąpienie ich jakimś "prawem"/ przepisem czy dyrektywą jest i był niebezpieczny ( faszyzm jest tego najlepszym dowodem, lepszych nie trzeba) Zbyt rozbudowany mechanizm ustanawiania prawa zaczyna działać na jego niekorzyść- prawa za chwile nie będzie się dało ani zmienić ani być może nawet wyegzekwować właśnie ze względu na zbyt skomplikowane procedury. Niewątpliwie niebezpieczne- z mojego punktu widzenia- są dążenia do: dyskryminacji Romów, do dyskryminacji biedoty europejskiej ( był tu artykuł na ten temat) i teraz opisywana ewentualna dyrektywa "lojalności medycznej". Zastanawiam się i dochodzę do wniosku ( pewnie, żadne odkrycie), że żeby władza w tej postaci działała skutecznie, powinna być ... ograniczona w czasie? Każdy odpowie, ŻE JEST przecież, więc dlaczego się czepiam. Czepiam się lawirowania polityków, żonglowania stanowiskami, stosowania uników, sytuacji, która być może niedługo doprowadzi do tego, że urząd posła będzie wręcz dziedziczny. Oczywiście, że trochę się uśmiecham to pisząc, bo sam przecież nie chciałbym żeby mnie w jakikolwiek sposób ograniczano... a zwłaszcza! ewentualny "awans". Na pewno nad problemem degeneracji władzy i systemów pracowało wiele mądrych głów- mam żal, że jakoś nie udało się do tej pory wymyślić nic mądrzejszego niż komunizm ewoluujący w demokrację zamieniającą się w tyranię. ( Teraz będziemy mogli obserwować transformację PO w partię Palikota... :-) no przecież to byłoby wszystko śmieszne gdyby nie oczywiste zagrożenia i ograniczenia, które to rządzący składają nam na głowy ( nam zwykłym obywatelom, a ich wyborcom). Na pewno jest w tym przede wszystkim chęć obracania się w POlityce nadal i wciąż, ale czy dożywotnio?- tu zostawiam otwarte pytanie) Aby nie rozwlekać- obawiam się, że etyka lojalności wobec dyrektyw UE- może stać się etyką eutanazji w imię empatycznego opuszczenia świata przez wszystkie zbędne jednostki, które siłą rzeczy zakłócają delektowaniem się nim POlitykom w każdym wieku. Przecież gdyby nie problem, którym jesteśmy my- obywatele- mogliby oni spokojnie spędzać czas w ciepłych krajach... bo to chyba jest marzenie większości POlityków- czy ktoś widział bladego POlityka? :-) Komedia demokracji
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony