|
10 lat temu |
Zalość serce ściska , że dzieci osierocila . |
Myślę ...każdy czlowiek(poza nielicznymi) chce żyć.W natloku zajęć i obowiązków nie myślimy o śmierci - dopiero w obliczu nieuleczalnej choroby dociera do nas , jak cenne jest życie - ono jest celem samym w sobie.Bardzo dobrze to rozumiem , zwlaszcza teraz , kiedy doświadczam (już po raz drugi) agresywnej choroby nowotworowej. Nie czuję ,ani nie myślę o jakiejkolwiek niesprawiedliwości , że wlaśnie mnie się przytrafila-nie buntuję się . I sądzę , że Ania także ze spokojem i pokorą i wiarą znosila cierpienie - te wszystkie ,,tortury" terapeutyczne . Kochala życie , dzieci , rodzinę i to się liczy.Fakt , że mloda , piękna i coż z tego ? Choroba nie wybiera , wobec niej jesteśmy RÓWNI.
Wierzę , że Ania tam z góry spogląda na swoje dzieci i opiekuje się nimi nadal , choć nieco inaczej...
|
4 |
Anna Przybylska nie żyje. |
|
|
10 lat temu |
Sluszna uwaga Verito... |
...i ja podpisuję się pod nią ( nawet dwoma rękami). |
5 |
Nie zabijaj mnie, Mamo! |
|
|
11 lat temu |
Tak, wspólczesne ukrzyżowanie... |
Niestety coraz częściej we wspólczesnym świecie dokonuje się ,,ukrzyżowania" , często swoich najbliższych , przyjaciól ,bo już są nieprzydatni , nie przedstawiają żadnej ,,wartości rynkowej" - oszukuje się , wykorzystuje , zdradza w imię szeroko pojętych korzyśći osobistych nie bacząc na konsekwencje swoich niecnych czynów.. Sprzedaje się ludzi jak rzeczy, za kilka srebrników., za lepsze bardziej wygodne życie , za karierę , wymienia na nowe bardziej użytecznie ,,egzempalrze". Ze smutkiem obserwuję i doświadczam ,,ukrzyżowania".Ludzie są tacy sami , nie zmieniają się , tylko co bardziej przebiegli przyoblekają owczą skórę .Skoro wilcy kuszą się na jagnię , to dlaczego mieliby zrezygnować z calego stada ?
Pozdrawiam. |
2 |
Triumfalny wjazd Jezusa do Jerozolimy. Pod nogi słali mu plaszcze i galązki. A kilka dni potem.... |
|
|
11 lat temu |
Najwiekszym zlem, na które |
Najwiekszym zlem, na które cierpi swiat, to nie sila zlych, lecz slabosc dobrych - Charles Louis Montesquieu
Pozdrawiam. |
4 |
Smutek i wściekłość |
|
|
11 lat temu |
Smutne to subtelne slowo.... |
To co się dzieje w naszej udręczonej Ojczyźnie jest dramatem dla uczciwych, prawych , dla których slowa Bóg, Honor, Ojczyzna - dodam jeszcze milość bliźniego są wartością niezbywalną za żadną cenę. Dopóki czlowiek nie zrozumie , że Bóg stworzyl nas na Jego podobieństwo i nie powinien swego bytowania sprowadzać do kategorii handlu i bardziej lub mniej udanych transakcji, przeprowadzanych w celu zaspokojenia własnych potrzeb oraz korzyści , dopóty będą realizowane szatańskie plany unicestwienia. Nowy porządek świata nie od dzisiaj skutecznie jest realizowany .
|
11 |
Smutek i wściekłość |
|
|
11 lat temu |
Re: Polska częścią Niemiec - czyli globalizm Lecha Wałęsy |
Tę kretyńską koncepcję slyszalam przed kilkoma dniami - wysnula ją kobieta zza lady w ,,mięsnym" - czyżby ,,Bolek" ją podslyszal? :) |
|
Polska częścią Niemiec - czyli globalizm Lecha Wałęsy |
|
|
11 lat temu |
Re: W MOJEJ OJCZYŹNIE... |
Wzruszylam się . Piękny wiersz.
Pozdrawiam . |
|
W MOJEJ OJCZYŹNIE... |
|
|
11 lat temu |
AZIG
AZIG
Ojcze na Niebie , |
AZIG
AZIG
Ojcze na Niebie , czy wiesz kto wybiera się do Ciebie ?
Do Ciebie i do Piora Świętego,
Czlek takiego pokroju ,
Co dla niego lepsza wladza niż goląb pokoju
Spakowany i gotów!
Farmazoni ,że nuda na ziemi , że czyn wykonany
Bolku! Aniolowie los gotują
Na jaki tylko zdrajcy zaslugują
Na orbitę ziemską wzlecisz i tak wieki się pokręcisz
Aż do zwojów szarych myśli zaświtają :
Toć ja jestem tym wybranym !
Tronu mi nie dają ?
Aniol na to rzecze , prezydencie Bolku
Tacy karuzelę wieczną mają
I już na zawsze prezydencją się upajają !
(Za kraj sprzedany , za zlo wyrządzone niech go pieklo pochlonie!) |
|
Zła wiadomość dla Pana Boga |
|
|
11 lat temu |
AZIG
Pętla powoli się |
AZIG
Pętla powoli się zaciska na hańby godych żulach. |
|
Pan Bóg odebrał Tuskowi rozum |
|
|
15 lat temu |
AZIG
W.P /jej, ten skrót |
AZIG
W.P /jej, ten skrót wygląda jak wielmożny pan/ , a to przecież Włodek , który po spacerze na molo powiedział o Donku :,,to mój kolega ". Ale na temat ... Niestety nie potrafię podać źródła informacji , lecz czytałam w necie , że kolesie spacerując po sopockim molo gawędzili aż w trzech językach : angielskim , niemieckim i rosyjskim podobnie jak w podczas spaceru w lasku katyńskim , na trzy dni przed katastrofą . |
|
Kilka pytań do DT i braci blogerskiej |
|