Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika Honic
13 lat temu Re:Re: Sprawdzałem w dostępnych źródłach, najwyraźniej to ci sami. Z tego można się śmiać. Gorzej, że deklarują awantury na Święto Niepodległości, choć ich nazwy w składzie "koalicji" nie widzę. Ale istnieje prosty sposób sprawdzenia intencji: lewacy mówią dużo o faszyźmie. Najwyraźniej nie próbując się dowiedzieć co ono znaczy. 0 Przeciwstawmy się V kolumnie
Obrazek użytkownika Honic
Obrazek użytkownika Honic
13 lat temu Chętnie odpowiem. Minister Spraw Zagranicznych (i chyba jeszcze bufetowa) jest tu: "...The ‘NEVER AGAIN’ Association co-organized the high-profile ‘Poland for All’ event together with the Polish Foreign Ministry, the Ministry of Sports and Tourism, the City of Warsaw and the Polish Association of Former Players. It took place at the Warsaw Agrykola stadium on 14 October. The event formed a part of the Football Against Racism in Europe Action Weeks." (link: http://www.nigdywiecej.org/index.php?option=com_content&task=view&id=624&Itemid=88) Jerzego Owsiaka też w tym towarzystwie łatwo znaleźć. Po aferze ze "Złotym Melonem" oczywiście. Np. tu: http://www.nigdywiecej.org/11-18 -2 Przeciwstawmy się V kolumnie
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Honic
13 lat temu @seawolfie, podzielam Twoje zdanie. Zauważam tylko, że Ziobro był dość długo poza główną sceną, i było o nim cicho, a Kurski ma brata. Wyznanie ziobrysty
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Honic
13 lat temu Ten kamień niech i nas uwiera. Nie wolno i nam nigdy zapomnieć tych którzy nie tylko zasłużyli na pamięć, ale jeszcze zostali zdradzeni o świcie. "Państwo polskie zdało egzamin" - Smoleńsk 10.04.10-Warszawa 1.11.11
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Honic
13 lat temu Próbowałem dowiedzieć się czegoś o panu redaktorze Grzegorzu Szymaniku oraz o Łukaszu Kordzie "z Porozumienia 11 Listopada" i widzę że chyba preferują anonimowość. A może Łukasz Korda to taka nie istniejąca "martwa dusza"? Niepoprawni, Wyborcza, naziole...
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Honic
13 lat temu Uważam sytuację za poważną. W stanie wojennym (zwłaszcza)), jezeli ktoś czuł się nachodzony/"molestowany" przez bezpiekę, nie mógł wiele zrobić. Przeciwnik miał przewagę bo był inteligentny, niewidoczny, "dobrze" poinformowany i zorganizowany. Powszechna była informacja/instrukcja, żeby takie sytuacje nagłaśniać i opowiadać o nich komu się da. Słabym punktem bezpieki było to że chcieli pozostawać anonimowi, i delikwent który nie podpisał zobowiązania utrzymania faktu kontaktu w tajemnicy miał w tym swoją szansę. Czy ścigano tych co złamali takie "zobowiązanie" - nie wiem. Oto moja propozycja: nie możemy zrobić wiele lewakom nie wykraczając poza kodeks karny, do czego oczywiscie nie namawiam. Ale można spróbować maksymalnie jak to możliwe ujawniać wszystko co dotyczy ich organizacji oraz osób, i piętnować, pod niezmiennym warunkiem że nie podpadamy pod paragrafy kodeksu karnego. Dla nich to dyskomfort, a dla ich sympatyków dodatkowy stress. Staną się widoczni jak na widelcu. Oni muszą się bać. Nie agresji (bo paragrafy) ale ujawnienia ich działań. Maksymalnie jak to możliwe. I tego na przykład,że za kilka lat gdy skończy się koniunktura, pozostanie im świecenie oczami i wielki wstyd, jeśli nie dopuścimy aby pozostali bezimienni. Potomkowie gestapo kontra potomkowie AK i NSZ.
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Honic
13 lat temu Więc może dałoby się "w tym temacie": http://grzegorzbraun.pl/o-ukladzie-wroclawskim-w-radiu-maryja komentowane także na NP tu http://www.niepoprawni.pl/blog/364/uklad-wroclawski Jak widać, rodzimi bolszewicy próbują "odstrzeliwać" pojedyncze osoby i Tomaszewski byłby trzecim z kolei. Co do prokuratorów, ufałbym temu że są fachowcami, panują nad sytuacją i wiedzą co czynią. Oczami wyobraźni widzę ich oraz Jana Tomaszewskiego (te obronione na mistrzostwach świata w 1974 rzuty karne dobrze pamietam) także jako "ofiary" walki o władzę absolutną Tuska: przeciwko PiS i przeciwko Schetynie. To dla nas dobrze: jeśli to prawda że dla niektórych władza jest jak narkotyk, Tusk niedługo kopyrtnie... Po Dariuszu Barskim i Bogdanie Święczkowskim (PiS) przyszła kolej na Tomaszewskiego!
Obrazek użytkownika baca.
Obrazek użytkownika Honic
13 lat temu Biorąc pod uwagę hałas medialny, sprawa współpracy Jana Tomaszewskiego z bezpieką wydaje mi się kolejną prowokacją jak wyżej. Niestety, takie akcje są dla nas zawsze niekorzystne. Gdyby to była prawda, "uderzenie" przeprowadzono w idealnie wyliczonym momencie. Jeśli - w co wierzę - nie, za miesiąc albo dwa w którymś kolejnym "Newsweeku" ukaże się na przedostatniej stronie drobnym drukiem notka, że autor artykułu działał w dobrej wierze, tylko to był inny Tomaszewski itd... Pozostaną natomiast - ćwiczone wielokrotnie z powodzeniem akcje fragmentacji opinii społecznej na temat istotny. Między innymi na temat przyczyn katastrofy smoleńskiej czy osoby Jarosława Kaczyńskiego. Po puszczeniu nieprawdziwej wiadomości (a nawet następnie jej zdementowaniu) pozostaje zawsze pewien odsetek odbiorców informacji którzy ją przyjmują za dobrą monetę. Na skutek takiej akcji spadają słupki i Tomaszewskiemu, i Prawu i Sprawiedliwości. Kilka, kilkanaście i kilkadziesiąt takich akcji daje już widoczne i długotrwałe rezultaty. Tak jak w propagandzie Josepha Goebbelsa - kłamstwo 100 razy powtórzone... Po Dariuszu Barskim i Bogdanie Święczkowskim (PiS) przyszła kolej na Tomaszewskiego!
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Honic
13 lat temu Czy ktoś wpadł na to, że mogła to byc prowokacja prawiekanclerza przeciwko Schetynie, aby zapobiec możliwym lub wymyślonym zagrożeniom z jego strony? I Schetyna to łyknął jak młody rekin? Witajcie w Stalinogrodzie!
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Honic
13 lat temu Abstrahując od konkretów wymagających szerszego dowodu: 1. Lis zawsze był przede wszystkim pijarowcem, od pewnego czasu jako dyrektor w dużych firmach PR. "Redaktor" to trochę chałtura dodatkowa, być może cenna ponieważ dawała mu możliwość dającej dodatkowy dochód ekspresji tez, za których upowszechnianie brał pieniądze z dwóch źródeł. 2. Jako pesymista, niewymownego nie uważam za błąd w sztuce lecz za element którego wprowadzenie było dokładnie przemyślane. Gdyby to miał być przypadek, nie zapoznawałby się z Bulem bo po co? "Na scenę" wprowadził towarzystwo które będzie ślepo mu lojalne, bo zaistniało dzieki niemu. Przy okazji zlikwidował kłopot (z pedrylami) jaki miało SLD. Więc SLD jest mu wdzięczne, zapewne. Tomasz Lis udziela rad polskiemu Kościołowi
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony