|
14 lat temu |
Rosjanom to nie zaszkodzi a Tuskowi nie pomoże |
Przecież z wypowiedzi E.Klicha można się zorientować że polskie uwagi do raportu będą dotyczyły drobnych szczegółów.
Ruscy po prostu opublikują oba teksty co uwydatni kontrast między słowami polskiego premiera a faktycznym działaniem - ale to nic nowego. Rola pajaca i tak dobiega końca są juz nastepcy. |
|
Zobaczcie Polacy jak Tusk skrzyczał Ruska |
|
|
14 lat temu |
trudno się zgodzić |
teoria sobie a życie sobie..
Wszystko o czym piszesz juz gdzieś było i się nie sprawdziło.
1.Już na samym początku czyli w Grecji-demokracja oligarchii .Inny problem niż tyran albo rządy motłochu a w skutkach podobny.
2.JOW - naiwnie jest sądzić że wyborcy ocenią,praktycznie trudniej się przebić w ramach partii: szaleńcowi idiocie , narwańcowi, na miejsce na liście niż w lokalnym wyborze który równie dobrze może byc czymś w rodzaju konkursu piękności,licytacji obietnic itp.
Finansowanie partii z budżetu jest niezłym kompromisem mimo różnych możliwych patologii.Można to ulepszyć - zredukować swobodę wydawania dotacji i obniżyć kwotę - wzamian zapewniając np.darmowy lokal albo regularny darmowy dostęp do mediów albo nawet darmowe korzystanie z hal na czas zjazdu czy kongresu (bo tak byłoby efektywniej). Jest też do poprawki uzależnienie finansowania od wyniku wyborczego gdyż tak jak jest obecnie nazbyt utrwala istniejący układ sił. Konkretnie to wcale nie jest prosty temat raczej do dyskusji , późniejszej oceny i wyboru najrozsądniejszych pomysłów więc Senat mógłby być dobrym miejscem na opracowanie projektu gdyby zasiadali tam ludzie z klasą. (tak na marginesie skład Senatu jest dobrym dowodem jak iluzoryczne są nadzieje z JOW - przeciez w praktyce w wielu rejonach wyborczych wybierasz jednego senatora i co z tego wychodzi? - Stokłosa)
Z jednym się zgodzę - pomysły PO są na jeszcze niższym poziomie niż twoje,poziomie chłopków-roztropków i małych cwaniaczków. |
|
Jak finansować partie polityczne? (ekonomia polityczna) |
|
|
14 lat temu |
gajowy? |
gajowy to dla niego nobilitacja, to raczej wozignój jest. |
|
DOKTRYNA KOMOROWSKIEGO |
|
|
14 lat temu |
to nawet więcej niz bezczynność |
Jeśli chodzi o wymianę informacji to raczej strona polska sie stale opóźnia bardziej od rosyjskiej. Strona polska nie zgłaszała też żadnych wniosków dotyczących bardziej szczegółowego badania miejsca katastrofy czy wraku samolotu. W takich śledztwach jest normalne że każda że stron skupia się na tym co dotyczy jej odpowiedzialności czyli w przypadku Rosji chodzi o działanie służb lotniskowych. Bliższe dociekanie innych elementów przy jawnie deklarowanej niechęci drugiej strony... Nawet na temat remontu w Samarze sporo ujawniono a na temat czynności na Okęciu przed wylotem - nic. |
|
Dlaczego Warszawa nie chciała badać katastrofy smoleńskiej? |
|
|
14 lat temu |
może |
Zważywszy że to była wizyta prezydenta to trzy karetki powinny być w pobliżu i to zapewne te przyjechały nie czekając na wezwanie. |
|
TRZY KARETKI |
|
|
14 lat temu |
bicie i gwałt |
Raczej miałem na myśli rodzaj przenośni co do tematów , które są tabu w klubie. Zarówno w Chinach jak i Rosji dzieją się rózne nieciekawe rzeczy , nie tylko w kontekście seksualnym - choćby zjawisko hodowli sportowców czy wykorzystywania dla rozmaitych eksperymentów. |
|
Gambit w obronie rosyjskiej a pożyteczność |
|
|
14 lat temu |
"nasi" |
cóż naszym pioneczkom Rosjanie przypominają bezustannie starą rosyjską madrość szachową : pieszki nazad nie chodziat.
|
|
Gambit w obronie rosyjskiej a pożyteczność |
|
|
14 lat temu |
śmieszni |
Facet , który nie chciał być maskotką parafialną z zapałem odgrywa maskotkę ogólnopolską ..hm.. Ten drugi to chyba nie jest świadomy że przybieranie podobnych jemu nazwisk było kiedyś rozrywką antyklerykalnych ubowców .Ale zachowując proporcje to na razie daleko im do nikczemnych wyczynów obleśników w rodzaju Palikota czy Kalisza (gorący zwolennik legalizacji burdeli). To póki co raczej wykorzystywanie demokracji do prywatnego marketingu czyli lansu własnej d..
|
|
KOLOROWE JARMARKI |
|
|
14 lat temu |
trzeba pisać i ...pytać |
Pogląd jakoby nie istniała odpowiedzialność za grzechy rodziców wcale nie jest bezsporny i oczywisty. Że przypomnę szkołę rabiniczną ze ściganiem do któregoś tam pokolenia.
To bardzo z pozoru ładne i humanistyczne odpuścić ale niestety taką postawę ( co mówię z doświadczenia) zazwyczaj deprecjonuje wybiórczość bo przyznam, że szanuję tylko tych co się jej(postawy) kosekwentnie trzymają we WSZYSTKICH moralno-etycznych kwestiach.Wybiórczość zresztą zwykle bardzo bliska bo zwykle ci sami co chętnie przemilczą dziedzictwo haniebne będą cmokać i mlaskać z zachwytu nad potomstwem zasłużonego niezależnie czy cokolwiek ono zasługuje na miano kontynuatora. A i tak obronić podobny humanizm można tylko w zestawie z poglądami , że człowiek wypada z nicości a ciągłość kulturalna i duchowa jest w całości kwestią świadomego racjonalnego wyboru.
A sam przyznam, że bliskie mi azjatyckie pragmatyczne spojrzenie - każdy rodzi sie z jakimś problemem.I to taki pierwszy test człowieczeństwa. I rodzice to możliwa wersja problemu tak jak inna wersją jest miejsce narodzin albo zestaw predyspozycji czy predystynacji lub ułomności. W tym sensie nie ma neutralnego tym bardziej wszystkim wspólnego punktu wyjścia. Albo ktoś sobie z tym radzi albo nie. A poradzić sobie to potępić, odciąć się i nawet przejąć część odpowiedzialności tak jak przejmujemy spadek z długami, które trzeba spłacać albo odrzucamy w całości. Ale uciec i powiedzieć - czego chcecie jestem jak inni - to zwykłe kłamstwo. Na którym jak większość się zgodzi nic zbudować się nie da.
Dlatego napisałem pisać i pytać , pytać wprost : jak sobie z tym poradziłeś? |
|
Życiorys Pierwszej Damy |
|
|
14 lat temu |
wyjątkowo obrzydliwy typ |
na facjacie mu się to nawet ostatnio wypisuje. |
|
T. Nałęcz: bardziej ufam słowom prezydenta Rosji niż przedstawicielowi polskiego państwa |
|