|
|
14 lat temu |
@ŁŁ |
Dobrze i mądrze piszesz. Lubię takich optymistów :-)
Pozdrawiam noworocznie. |
|
Trudna sytuacja potencjalnego lidera regionu |
|
|
|
14 lat temu |
Oooooo, tak... |
... słusznie prawisz. Bo i słuszną linię ma nasza partia!
Nadejszła wiekopomna chwiła i teraz słońce Peru już świecić będzie pełnym blaskiem przez kolejne lata, może nawet piękniej niż tombak "chrabiowskich" sygnetów drogiego Bronisława II?
Jakiż to splendor (dla nas, maluczkich) podziwiać te budujące widoki na przyszłość, jakiż to pokarm dla duszy! Jakaż radość niewysłowiona, kiedy się słucha w medialnych przekaziorach radosnych prognoz z ust samego brytyjskiego ministra polskich finansów, kiedy ogląda się uśmiechniętą facjatę pełną samozadowolenia. Czyż można wątpić w pełne i trwałe fundamenta POlityki radości i miłości? Przecież nasz budżet pęka w szwach, o czym codziennie zapewniają nas wszystkie, tzw. opiniotwórcze kanały salonowego guru. Jak tu więc nie pokładać wiary w te wszystkie cudowności, po co się zamartwiać? Albo, co nie daj Boże, zadawać dziwne pytania?
Katastrofa pod Smoleńskiem? Ależ to już historia, więc zostawcie ją historykom, bo żyć trzeba tu i teraz. OFE? Dajcie spokój, przecież macie wiecznie młodych chłopaczków - Wojewódzkiego i Majewskiego. Emerytury nie są wam potrzebne, bawmy się!
Podatki? Niejaki Wydra Szymon, znany z tego, że jest znany oraz różowa Doda zakolczykowana gdzie się da, wyłuszczy całą ekonomię. A jak nie oni, to całe zastępy młodych, wykształconych z wielkich miast...
Ludzie, po prostu trudno objąć zmysłami te wszystkie cuda, których doświadczamy i jakich doświadczymy w przyszłości! Czyja percepcja będzie w stanie to wszystko zarejestrować?
Ja w każdym razie także już poczułam się w pełni szczęśliwa. A więc witajcie w niebie! |
|
Ja już jestem szczęśliwy... |
|
|
|
14 lat temu |
Paweł Piekarczyk |
Jest już dawno udowodnione, że Paweł Piekarczyk to kapitalny gość! :-)
Pozdrawiam z dyszką. |
|
Portret III RP - Paweł Piekarczyk |
|
|
|
14 lat temu |
Re: Szkoda, że nie jestem nikim znaczącym, nikim |
Dziadowskie państwo Tuska Donalda nie zadbało o tysiące powodzian, którzy stracili dobytek życia na skutek niesprawności, indolencji i bezduszności POwskich rządców. To Tusk Donald i jego rząd oraz POsłowie są winni tego, że teraz powodzianie tułają się po jakichś prowizorkach bez realnych perspektyw na odbudowanie swoich domostw, na godziwe odszkodowania. Zostawieni sami sobie nie mają do kogo pisać swoich skarg, chyba na Berdyczów, bo usłużne media nie będą drążyć niewygodnych dla Tuska Donalda tematów.
Żyjemy ciągle w ułudzie kraju, co mlekiem i miodem płynie. Tyle tylko, że niektórzy mają straszną świadomość sztuczności tegoż miodu i skwaśniałego mleka.
Niestety, zbyt wielu naszych rodaków, jak pokazują kolejne wybory, nie chce dopuścić tej wiedzy do siebie. I najgorsze jest to, że my niewiele możemy na to poradzić...
Pozdrawiam/
|
|
„Dziadowskie państwo” |
|
|
|
14 lat temu |
Re: "gdyby nie kampania |
Masz rację, Samanto.
Poparcie dla pracy i idei Lecha Kaczyńskiego było znikome, jak na nasze możliwości. To był wielki błąd, że nie przyszło nikomu do głowy dobitnie pokazać, że jest naszym prezydentem. Nie przyszło, bo też nikomu ze zwyczajnych ludzi nie zaświtało, że coś tak strasznego może się stać.
U jednego mojego znajomego analityka politycznego, ekseperta od komunistów i postkomunistów świtało, ale ja takie teorie brałam za czysto, klasycznie spiskowe. No bo przecież w tych czasach, w środku Europy, w państwie w końcu cywilizowanym, usadowionym w strukturach europejskich...! No i przecież to nie do pomyślenia, aby ktokolwiek z normalnych Polaków faktycznie życzył śmierci polskiemu prezydentowi! Tusk, Komorowski, Sikorski, Palikot, Niesiołowski et consortes... pluli w każdym zdaniu na osobę i godność głowy państwa, ale to tylko słowa (choć niegodne i obrzydliwe!); przecież realnie żaden z nich nie mógłby być mordercą!!!
Okazuje się, że to, co normalnemu Polakowi nie mieści się w głowie, zmieściło się, ba, czynnie dopomógł w tym zbrodniczym dziele niejeden POlak.
Tak niemożliwe stało się możliwym.
"... ja mam cały czas wyrzuty sumienia, że nie pokazaliśmy ilu zwolenników miał Pan prof. Lech Kaczyński - mój prezydent."
Nie tylko Ty, ja także mam wyrzuty, choć lojalnie i wiernie broniłam Lecha Kaczyńskiego w każdej dyskusji i nie raz i nie dwa odczułam to później na własnej skórze. Ale to było za mało, stanowczo za mało...! |
|
Mona Marta |
|
|
|
14 lat temu |
Re: Mona Marta |
Trudne zadanie przed Martą Kaczyńską. Oby starczyło jej sił, bo charakter i kręgosłup moralny z pewnością posiada mocny.
Wiadome a wrogie Polsce siły zrobią wszystko, żeby zniszczyć życzliwą pamięć o Lechu Kaczyńskim. Zdepczą i oplują też każdego, kto ujmie się za prawdą, bez względu na to, czy to będzie wdowa po śp. Kochanowskim, córka śp. Z.Wassermanna czy też osierocona Marta Kaczyńska. W ośmieszaniu, kłamstwach i rozkręcaniu spirali nienawiści nasi ulubieni medialiści są nie do zdarcia i nie do przebicia. Dlatego tak ważne jest, aby od początku osoby, które zdecydują się toczyć walkę o prawdę i pamięć, otoczone były życzliwością i opieką, bo żartów z tymi z Czerskiej i Wierniczej naprawdę nie będzie.
Mam nadzieję, że ktoś już pomyślał o tym, aby przypadkiem nie zdarzył się jakiś "nieszczęśliwy" wypadek samochodowy, o którym uprzedzał Vytautas Landsbergis w Brukseli.
Pozdrawiam z 10. |
|
Mona Marta |
|
|
|
14 lat temu |
Re: Cafe Rzeczpospolita - Rok w cieniu katastrofy pod Smoleńskie |
Nie powiało wielkim optymizmem...
Dzięki za linka. Pozdrawiam (z 10)
|
|
Cafe Rzeczpospolita - Rok w cieniu katastrofy pod Smoleńskiem |
|
|
|
14 lat temu |
Re: Życzenia |
Dzięki za życzenia, Budyniu78.
Tobie także radości z błogosławionych Świąt Bożego Narodzenia. Niech wraz z Dzieciątkiem przyjdzie do Ciebie, Twoich Bliskich oraz nas wszystkich Nadzieja.
Niech umocni wiarę i wesprze wątpiących swoją mocą.
Zdrowia, radości i dobra wszelkiego na dni świąteczne i wszystkie w Nowym Roku serdecznie życzy Ursa Minor :-) |
|
Życzenia |
|
|
|
14 lat temu |
Re: Procenty PO i hopak Seremeta. |
Nihil novi sub sole...
Przecież wiadomo, skąd wywodzą się właściciele OBOP. Te najbardziej znane sondażownie mają swoje korzenie w PRLowskiej, często SBckiej przeszłości. Skoro tak, to już wiemy dla kogo pracują i w czyim interesie manipulują ludźmi.
54%, 63%, 96% a może 174%? A dlaczego by nie? W naszych mediach wszystko, co fałszuje rzeczywistość jest możliwe i pożądane. Po pierwsze sondaże są nierzetelne, po drugie nie przestrzega się standardów w mediach, bo nie ma kontroli ani sankcji, zdarzają się coraz częstsze i bezczelniejsze wypadki łamania ciszy wyborczej przez POwolne władzy media, bojówki POwskiej młodzieżówki, no i w końcu po któreś - fałszywki podczas samych wyborów. A jakby tego było mało, to jeszcze przy liczeniu głosów, tak w razie czego, "dla spokojności". Bo kto to sprawdzi i ewentualnie ukarze? Sami swoi?
I tak to wygląda z grubsza. Istotnie, ręce opadają... Jak tu walczyć na tylu frontach jednocześnie?!
Temat First Lady to dla mnie sprawa zagadkowa. Rozumiem, że nasze dziennikarskie hieny nie wyświetliły - wiadomo. Ale przecież są inne media, choćby zagraniczne. A internet, wolny jeszcze, bądź co bądź? I co, nikt tego nie wybadał, nie napisał? NIkt nie zadał pytania na ten temat? Tak szczelna kurtyna rzadko się zdarza w dzisiejszym świecie. Nie sądzicie, że to co najmniej zastanawiające?
|
|
Procenty PO i hopak Seremeta. |
|
|
|
14 lat temu |
Re: Sondaże: Gemius - PO ostro traci poparcie / GfK - PO ma reko |
Sondaże są elementem kampanii wyborczej i propagandy. NIby wszyscy to wiedzą, a jednak ekscytują się, przejmują notowaniami i tracą czas na komentarze.
Jeśli by można było wierzyć tym sondażom, to PiS powinno już istnieć tylko w niebycie, jako dorżnięta wataha. Ale istnieje i choć (cytując klasyka ;-) "poobijane", nie ma jednak przetrąconego kręgosłupa - to najważniejsze.
Reszta, prędzej czy później się zagoi :-)
Pozdrawiam.
|
|
Sondaże: Gemius - PO ostro traci poparcie / GfK - PO ma rekordowe poparcie |
|
