|
4 lata temu |
Oprócz zmiany w komentarzach |
Można tez tekst zarzucić serią "ważkich"publikacji znosząc go na dno strony i rankingów. Ano niegdyś odsłoniłem kraj szaty złego, przed wyborami europejskimi w tekście Kombinacja operacyjna, i któś zarzucił. mnie serią pięciu tłumaczeń z izraelskiej prasy. do kilku minut od publikacji tekst wypadł poza stronę. |
|
Agentura i agentura wpływu cd. |
|
|
4 lata temu |
No właśnie |
Czy szanujemy człowieka, czy poglądy? Czasem mi bliżej do serdecznie dobrych idiotów niż jakichkolwiek naszych sukinsynów zwłaszcza tych z redaktora Michalkiewicza ulubionej teorii spiskowej. Redaktora lubię, bo mimo poglądów po chłopsku zarąbistych ma w sobie ciepło i dobroć. Nawet najbardziej swojskich sukinsynów i ich najbardziej nawet honorable correspondantes nie. jakoś tak kurwą i złodziejem w gównie zalatują. |
|
Św. Andrzej Bobola - jedyny taki na świecie! |
|
|
4 lata temu |
Główne zadanie naszych czasów zaczęło się wtedy |
Wojciech święty czeski królewicz jest kamieniem węgielnym kościoła polskiego, Stanisław szczepi państwo na gałązce kościoła a Andrzej Bobola jest pierwociną owocu jakim jest polski mesjanizm albo misja nawrócenia, uratowania świata.nie tylko Kresów ale i w oparciu o naród tam wykuwający swoją tożsamość. Naród mający ducha męstwa i miłości bliźniego. Naród którego spokojnie naiwne, dziecięce przywiązanie do prawdy, dobra, piękna i w ogóle woli bożej w stworzeniu dla Boga i bliźnich bywało jakże nadużywane często i czasami krwią opłacane. W razach koniecznych obrony walczący i życiem swoim szafujący ale znacznie częściej budujący, handlujący, rozsądnie współżyjący i znakomicie gościnny. Naród kojący i leczniczy, naród cudowny, cuda rozdający bo cudów doświadczył. Naród przyjaciel i brat narodów a nie ich z batem czy innym narzędziem dominacji pan. Naród jak dobry brat szpitalny (Bonifrater, Kamilianin) lub nawet Joannita. Rycerz krzyżowy czasów ostatnich. |
5 |
Św. Andrzej Bobola - jedyny taki na świecie! |
|
|
4 lata temu |
Modus operandi |
Innemi słowy robiąca nas "na wnuczka" szajka z Brooklynu usłyszała grzeczne do widzenia. W tym przypadku można mówić również o złodziejskim sposobie "na komornika". Inna rzecz, że lichwiarze od zawsze komornikiem się posługiwali. A nadmienić należy, że w Prawie żydowskim za lichwę uważa się wszystkie operacje, gdzie pożyczający oddaje więcej niż 1 i 1/4 tego, co pożyczył. I tak cały system bankowy jest lichwiarski.Summa summarum może być tak, że "wnuczka" wywaliliśmy, "komornika" też. I chociaż ten ostatni wywalony drzwiami przez piwnicę wlazł to jeśli przebywa w okolicach latoś wpuszczonego centrum banksterskiego, którego nazwy nie pomnę( Blues Brothers czy jakoś tam) to można się spodziewać komorników "komorników". |
9 |
Groteskowa zabawa w chowanego z delegacją Izraela |
|
|
4 lata temu |
Podejrzewam iże |
Podobnie jak kiedyś Potworność(Marks, Lenin, Bierut, Sawicka, Gomółka, i ci których ze względu na zarządzaną przez nich "specjalną kastę" dla spokojności z nazwisk nie wymienię) aby wprowadzić wyzysk i terror o jakim świat nie słyszał walczyła z burżuazyjnym "wyzyskiem" i gdzieniegdzie go zwalczyła przyjmując postać znanej nam dobrze komuny, tak teraz potworność (podejrzewam że głównie członkowie i sympatycy LGBT oraz ich bliżej nieokreśleni co do celów i środków sponsorzy) walczą z pedofilią w kościele aby ten kościół, jako najważniejszą i najgroźniejszą dla nich przeszkodę do nieskrępowanej konsumpcji młodego mięska usunąć lub obezwładnić. To jak z bajki o lisie buntującym kurnik przeciw gospodarzowi. Od tysiącleci klasyka. |
5 |
Święty Rozpustnik z Nowego Jorku poszedł na 32 lata w "Tiurmu" |
|
|
5 lat temu |
To wszystko prawda |
jakoś tak kojarzą mi się z mordami politycznymi, gospodarczymi, ideologicznymi nie wyszkoleni zabójcy, choć takowi zapewne do zadań specjalno-osobistych specjalnego znaczenia personalnego, czyli interesa instytutionalis contra i prywata w sociecie powszechna. oficerka tajna dobrze zakonspirowana raczej funkcje dowódcze względem rzezimiechów pełniła. Tak jak pono adin płkownik przecież w ramach ataszatu kulturalnego sam pornioli dziecięcych nawet nie tykał tylko nadzorował administrował co do trasy kasy i etc. W systemie kagiebowsko-worskim, jak naszą kompradorię post deemoludowo-sowiecką pono nazywają w Harvard School of Economics istnieje instytucja mużika. To łagiernik, który w zamian za łaskę mafii i służb ma wykonać jedno zadanie w dowolnej stronie imperium lub stranie poza imperium. najczęściej mokra robota albo transporter. |
|
SZWADRONY ŚMIERCI |
|
|
5 lat temu |
Tak, my walczymy,żywimy, bronimy |
tu twych ojców kościbieleją spod sochy,tam w powietrzu drgająbraci twoich prochy.Przyłóż usta do nichsłodyczy wysysajna ich łonie głowędo snu ukołysaj. |
3 |
„Dziś będziesz ukrzyżowany jak twój mistrz” |
|
|
5 lat temu |
A ja w pewnem zamtuzie na Pradze |
znałem pewną damę stale rozlicznych objawień doznającą, ale tylko po wódce. Poza tym po francusku i głosy niebiańskie się do niej odzywały i jak się o tem później okazało ona sama po francusku chorowała oraz zanim się to okazało wielu niemoc kurewników wraz ze swem powabem sprzedawszy. |
0 |
Sakiewicz: Narodowcy w służbie lewactwa. Postmoczarowcy szansą powrotu dla PO-PSL-SLD |
|
|
5 lat temu |
Nie śledzę |
mimo kwęków sami mi się na kompa wpier wchodzą. Zostałem powołany, czyż nie było lepszych. Oho ho ho. Czasem zastanawiam się czy nie mam do czynienia z krzykaczami szajki która zdradzając woła zdrada, uczestnicząc w kombinacji operacyjnej pełna parą, jednocześnie ją dzielnie tropi, paląc okopy Świętej Trójcy podśpiewuje że nigdy z królami nie będzie w aliansach. Jak jest z kimś na scenie politycznej prawie na pewno to z trepami, które wkurwione są że tera trza niewolnikom więcej płacić. Więc panie w polityce to chińcyki trzymają się mocno a u nas ribelarizm w ramach walki z kapitalizmem kompradorskim. Kompradoria wielbiąca wyzysk człowieka przez człowieka (kalka z zebrań PZPR czy popłuczyny farmazońskie SD?) zmierza do małej licencji na zabijanie. Będzie kasa na wino kobiety i śpiew. |
1 |
Sakiewicz: Narodowcy w służbie lewactwa. Postmoczarowcy szansą powrotu dla PO-PSL-SLD |
|
|
5 lat temu |
Nie trza wycinać krzaków |
Trza by tylko naprzeciw Nawojki podwyższenie-estradę na kształt mola zrobić dla ekshibicjonistów, w krzakach pod molo dla ceniących intymność a na molo dla wszystkich pozostałych. Takie centrum pojednania i dialogu z aneksją Domu Harcerza i siłki na Wiśle. Tylko natenczas aktyw miałby do owych ruin na Monte Cassino już nie bez płot i pod warunkiem trzeźwości ekipy z wcielającej się w strzelców górskich Hitlera młodzież rekonstrukcyjna mogłaby mieć kłopot z dotrzymaniem scenariusza. Jak podczas niesławnej rekonstrukcji Bitwy pod Grunwaldem pod auspicjami partii pruskiej nadgorliwie zaiste pojednanie polsko - niemieckie kultywującej. Nota bene cały spór wokół pomników w Parku Jordana zdaje się mieć smaczek w tle taki, że tradycyjnie sport ekhibicjonistyczny i zwiazane z nim uswięcone nawyki wpisuje sie w wysmakowaną architekturę krajobrazu na najdoskonalej ekologiczny sposób. Kiedyś obserwowałem od strony Ingardena takiego Profesora Filutka. Miał oliwkowy płaszczyk trochę za kolana, oliwkowe dobrze zaprasowane i zwężające się spodnie, zza rękawów oliwkowej marynarki i spod szaliczka jedwabnego wyzierała biała koszula ze spinkami i oliwkowym krawatem. W miejsce melonika miał tyrolski kapelusik. Tyż oliwkowy. i nagle ten pan profesor zamienił się na moich oczach w monstrum. Nie, nie w pana Hyde'a.W Hulka. Ano w owego Hulka Mavela tyle, że nie oliwkowego ale gołą dupą, jak księżyc, w stronę Ingardena świecacego . Powyżej bucików i skarpetek miał króciutkie nogawki na specjalnych skórzanych podwiązkach. Podobna konstrukcja mankietów koszuli ze spinkami, rękawów oliwkowych marynarki i płaszczyka na podwiązkach skórzanych poniżej łokci przypięta była. Dopełniał całości żabocik skromny z kawałkiem krawata koszulę udatnie naśladujący. Kwintesencja owa LGBT pławiąc się w ciemnościach zakazu zakazanych owoców żywo gestykulowała w stronę Babci z wnusią i paru studentek za zdaje się głogowym żywopłotem wokół posągu Jordana samego zatoczonym wiosennego słońca poblaski asymilujących. Dziki ów King-Kong też owej chwili wiosennej na swój sposób zażywszy zwiądł. Zmalał do rozmiarów Filutka. Następnie płaszczyk ów z sęczka zdjął, ubrał kapelusz z gałązki zdjęty i pognał na przystanek tramwaju właśnie od strony Cichego Kątka zmierzający. I tak zniknął w trzewiach zasmogowanych Krakowa udręczonego. Wydaje się, że w tym sęczku sęk. Gdybyż postumenty wieszaczki miały. A na nich tylko wzrok zawiesić można, a Owidiuszowe, ekologiczne, klasycznego smaku pełne, przemiany stają się z gruntu niemożliwe. |
3 |
Parytetowe plany przekształcenia Parku Jordana w Park Pojednania |
|