Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika ccassiumm7
8 lat temu Czas "na dołek" dla specjalisty K_od 7_boleści! Casium pamięta! http://wiadomosci.wp.pl/kat,119674,title,Czy-polscy-piloci-chcieli-sie-zabic,wid,12329993,wiadomosc.html   Posty: 2487 Idiotyzmy płk Ł ? Opinia publiczna. Umieszczone: 22.06.2010 23:30 ccassiumm7 Posty 2487 “Ostatnie minuty lotu Tu-154″ http://opolskie.naszemiasto.pl/artykul/410686,ostatnie-minuty-lotu-tu-154,3,id,t,n.html “Rekonstrukcja ostatniej fazy lotu wskazuje na błąd pilotażu. Piloci nie zdawali sobie sprawy, że wykonują manewr na dnie niecki – pisze były szef szkolenia dowództwa sił powietrznych płk P. Ł.” ~~~ Komentarz?, analizę? “płk Ł. przeznaczono dla ignorantów, jeśli nie półgłówków co świadczy tylko o tym, że w/w wykonał … zadanie służbowe. Nie wierzę by były szef szkolenia DSP już na wstępie podał taki bzdet odnośnie wysokości decyzyjnej: ” Warunki atmosferyczne mające istotne znaczenie dla bezpiecznego lądowania to podstawa chmur, czyli wysokość między dolną granicą zachmurzenia, a powierzchnią ziemi, wysokość ta jest także nazywana wysokością decyzyjną.” Wysokość decyzyjna nie odnosi się w ogóle do podstawy chmur, wysokość decyzyjna to przy podchodzeniu do lądowania w warunkach ograniczonej widoczności pewna ustalona wysokość, na której znajdujący się na ścieżce zniżania pilot musi podjąć decyzję, czy zniżanie kontynuować i lądować, czy przerwać procedurę, przestać obniżać lot i odlecieć. A co wybierze pilot zależy wyłącznie od tego, co widzi: -czy już widzi pas lub jego światła, -czy dalej nic nie widzi bądź widzi co innego niż pas, co świadczy o tym, że został źle naprowadzony. Czy źle się naprowadził. Wysokość decyzyjna osiągana jest w konkretnej odległości od progu pasa, można więc równie dobrze mówić o “punkcie decyzyjnym”. Zależy ona od planu lądowania dla danego lotniska. I od wyposażenia nawigacyjnego. Oczywiście powinna być wyznaczana przy zachowaniu międzynarodowych zasad lądowań w warunkach ograniczonej widzialności. Z tym u Rosjan jest oczywiście różnie. Wysokość decyzji przewidziana planem lądowania na Siewiernym jest przy zastosowanym tam systemie dwóch radiolatarni uzupełnionych radarem kontrolera lotów bodajże w świetle ustaleń ICAO za niska, ale z drugiej strony one odnoszą się tylko do lotnictwa cywilnego, a wojsko kieruje się własną logiką. Ma to być w każdym razie wysokość bezpieczna, z której samolot przy przerwaniu procedury lądowania wskutek nienawiązania kontaktu wzrokowego z ziemią może bez ryzyka odlecieć. Wysokość decyzyjna określana jest WZGLĘDEM WYSOKOŚCI PASA a nie jakichś innych wysokości, np. radiolatarni! Zgodnie z planem lądowania na Smoleńsk Siewiernyj http://img72.imageshack.us/img72/7752/35643800.jpg (kartka 1-a rysunek na dole) ścieżka schodzenia zaczyna się na 10,41 kilometra od progu pasa na wysokości 500 m, od którego to punktu samolot powinien zachować stały kąt schodzenia wynoszący 2,61 stopnia, co na odległości od pasa równej 1,1 km ma dać wysokość 70 m. I to 70 m znajdujące się nad drugą, bliższą radiolatarnią, to przewidziana planem lądowania wysokość decyzyjna tego lotniska. Od niej to tor lotu samolotu na schemacie rozchodzi się na dwa wcześniej wspomniane warianty: -przy kontynuowaniu procedury w dół do przyziemienia na pasie, -przy przerwaniu wzniesienie się na wysokość 200 m i położenie się na zakręt w prawo, - przy kontynuowaniu wznoszenia do 500 m (to dla próby ponownego podchodzenia do lądowania lub odlecenia znad lotniska zgodnie ze schematem w górnej części kartki). Obrazuje to komentarz słowny w lewej części dolnego rysunku, vis a vis strzałki kursu przy przerwaniu procedury: “Nabor (200), PRAWYJ razworot s naborom (500), dalieje po schiemie” Tak więc obowiązkiem pilota po osiągnięciu 70 m wysokości nad lotniskiem jest przerwanie procedury lądowania jeśli nie stwierdzi, że jest nad radiolatarnią i że widzi pas lub jego światła. Następny idiotyzm płk Ł. to taki, wedle którego piloci to PIERDOŁY nie znający okolic lotniska, na którym wielokrotnie lądowali i rzucający się w rozpaczliwe pikowanie ku ziemi wskutek wzrostu wysokości rzeczywistej nad terenem związanej z jego obniżeniem się przed pasem. To kolejny idiotyzm, bo procedura podejścia na przyrządy polega na realizowaniu utraty wysokości zgodnie ze ścieżką zejścia odniesionej do wysokości względem pasa, a nie względem terenu przed pasem! Dlatego teza, że piloci ignorując inne przyrządy: – sztuczny horyzont, określający podłużne i poprzeczne położenie samolotu względem płaszczyzny horyzontu, -komputer nawigacyjny wsparty systemem nawigacji inercjalnej, -wariometr uznali tylko na podstawie wzrostu wysokości pokazywanej przez radiowysokościomierz, że samolot się wznosi, a nie kontynuuje ścieżkę zejścia i rozpaczliwie rzucili się w dół “ratując się” przed “niekontrolowanym wznoszeniem” – to APEL DLA PÓŁGŁÓWKÓW! Czy OPINII PUBLICZNEJ usiłuje się wmówić, że UTRATA WYSOKOŚCI, która zdarzyła się ok 2km od pasa i miała charakter wręcz niekontrolowanego upadku wywołanego jeszcze nieznanymi nam przyczynami: -utratą siły nośnej? -awarią usterzenia, którą później opanowano? -chwilową utratą ciągu silników, która później ustąpiła? -OBLODZENIEM SAMOLOTU??? -chwilowym oszołomieniem załogi? Utrata wysokości sprowadziła samolot poniżej poziomu pasa, nad samą ziemię i z najwyższym trudem została opanowana przez pilotów, którym tylko szczęścia zabrakło, by się z tej sytuacji wybronić – TO BYŁA ŚWIADOMA DECYZJA ZAŁOGI. Ponieważ nie dało się ukryć faktu, że samolot znalazł się w zupełnie nieprzeznaczonym mu miejscu, a chce się ukryć prawdziwą tego przyczynę – wszystkie medialne środki dezinformacji zaprzęgnięto w służbę tezy, że piloci skierowali tam samolot świadomie. I takiej TEZIE służą wypociny płk Ł.!? ~~~ Jeśli płk Ł. błaznuje? to można postawić i taką nieprawdopodobną TEZĘ..? Skoro w Najjaśniejszej Rzeczypospolitej zdarzają się przypadki „samobójstw” w dziwnych okolicznościach i w związku z AFERAMI z pierwszych stron gazet, skoro heh … nie znamy choćby kulis zabójstwa premiera Jaroszewicza… ach te akta…. kolekcjonera… to czy??? nie jest możliwym, że PILOCI otrzymali PROPOZYCJĘ NIE DO ODRZUCENIA???   2 Czy blogerzy mogą sami przeprowadzić skuteczne śledztwo w sprawie 10 kwietnia 2010 roku?
Obrazek użytkownika ccassiumm7
Obrazek użytkownika ccassiumm7
8 lat temu Państwo musi stać z dala od wszelkich ideologi... Cytuję: "Ot, PO-wski liberalizm dla wybranych! NIe różni się on niczym od PRL-u czerwonej burżuazji!" Zgadzam się w 100 % ! Począwszy od przekrętów: * KOR-owców z "Pierwszą Solidarnością" * przeskoczenia na molo stoczni Gdańskiej * "stołu magdalenkowego" * wzięcia spraw  w swoje ręce * prywatyzacji dobra naszego powszechniego powstałego z krwi i potu dziadów/ojców naszych aż po "pancerna brzozę"  trwała PRL  pod przykrywką "demokracji" równoznaczna z III RP ino... bez ludzkiej twarzy! Wyzerujemy toporkiem i będzie miodzio… Stosując zasadę, gdzie drwa rąbią tam wióry lecą popadamy w skrajność, a część popierających przekształcamy w opozycjonistów, zaś projekty s-f z lustracjami na zamówienie dopełnią tylko istniejące określenie marności nad marnościami („ch** dup@ i kamieni kupa”)! Państwo musi stać z dala od wszelkich ideologii, powinno zajmować rolę chłodnego zarządcy dbającego o wolności, bezpieczeństwo i wzrost poziomu życia obywateli!!! Czy ma rację prof. Arkadiusz Stempin twierdząc: „ Koncepcja "Międzymorza" orbituje w przestrzeni fantazmatu. Podobnie bowiem jak w latach 30. ub. wieku państwa Europy Środkowej nie godzą się z rolą Polski jako regionalnego lidera. A kraje takie jak Węgry, Słowacja, czy nawet Czechy nie dyszą nawet antyrosyjskim żarem, podczas gdy relacje amerykańsko-niemieckie są bardzo dobre? Był taki czas, gdy nikt z ziemi nie zebrał zbóż  I ptak żaden nie szukał już miejsca dla swych gniazd. Był taki czas, kiedy oczom zabrakło łez  I nie pytał nikt, jak to jest, tylko ściskał pas... PS (...) życzę naszej armii, aby w przyszłej wojnie nie posiadała dowódców grup z nagła oderwanych od swoich macierzystych oddziałów, z aparatem dowodzenia stwarzanym "we własnym zakresie" ~gen. broni Lucjan Żeligowski 1930 Życzę: Żołnierzom Naszej  Armii by nie ulegli wzorcom osobowym, nie szpiegowali na rzecz Chin etc. licząc na tantiemy rzędu Order Orła Białego & emerytura jeneralska!   4 Minister Halicki w krainie czerwonej burżuazji
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika ccassiumm7
8 lat temu Polakom brak odwagi? Nie sądzę, aczkolwiek minione 26 lat faktycznie  na to wskazuje. Polacy wg mnie są wyjątkowo ... cierpiwi i ufają (póki co) kolejnym ekipom  promującym kiełbaski z grila sowicie podlewane "Pilsem" 4-o %-ym. Do czasu. Polak wq_ny jest nieobliczalny, tym samym nieprzewidywalny i trudny do okiełzania aż do przelewu krwi... ostatniej! Wracając do meritum czyli do KS (popieram) oraz do odwagi. "NIE BRAKUJE MI ODWAGI!" "Nie brakuje mi ani odwagi, ani determinacji. Jeżeli zostanę wybrany na Prezydenta RP, będzie to okres ciężkiej pracy (...)" - zapowiedział podczas prezentacji programu kandydat na Prezydenta RP Andrzej Duda, który podpisał 28.02.2015 r. umowę programową z Polakami. 10 zobowiązań Andrzeja Dudy:   1. Będę prezydentem, który słucha i służy obywatelom; 2. Będę prezydentem dialogu, porozumienia i rozmowy; 3. Będę prezydentem, który przywróci Polakom zaufanie do państwa i poczucie godności; 4 Będę prezydentem, który troszczy się o bezpieczeństwo Polaków; 5. Będę prezydentem, który buduje państwo uczciwe i sprawiedliwe; 6. Będę prezydentem, który z troską i zrozumieniem odnosi się do każdego obywatela; 7. Będę prezydentem Polski przyszłości. Silnego, sprawnego państwa w centrum zjednoczonej Europy; 8. Będę prezydentem Polski dumnej ze swojej historii, swoich przodków i korzeni, Polski, która pamięta i czci swoich bohaterów; 9. Będę prezydentem, który nie unika trudnych sytuacji, który nie ucieka, kiedy powinien być arbitrem; 10. Będę prezydentem aktywnym, który chce korzystać z inicjatywy ustawodawczej. W tym programie jest miejsce i dla nowej Konstytucji, i dla radykalnego przecięcia wrzodu TK, i dla wprowadzenia (choćby przejściowo) KS.  Sprawowanie rządów demokratycznych wymaga (co obserwuję przez ponad pół wieku) albo korzystania z "gladio" vide Aldo Moro, albo z piątkowego samobójcy, albo z majestatu prawa (ale wbrew założeniom demokracji). A w historii  Polski dyspozycyjnych prokuratorów/sędziów było skolko ugodno. Europejski Trybunał Obrachunkowy postanowił przyjrzeć się jak wykorzystywane są środki przeznaczane przez UE na walkę z karą śmierci. Chodziło o pieniądze wydawane przez Komisję Europejską i Europejską Służbę Działań Zewnętrznych na wspieranie organizacji pozarządowych sprzeciwiających się odbieraniu życia w majestacie prawa. Na świecie 58 państw nadal przewiduje w swoim prawodawstwie karę śmierci. Amnesty International informuje, że w 2014 r. na śmierć skazano 2,5 tys. osób w 55 krajach, a wyrok wykonano na 607 osobach w 22 krajach. Opublikowany 23.09.2015 r. raport dotyczył 100,9 mln euro wydanych w latach 2007-2013 w ramach Europejskiego Instrumentu na rzecz Wspierania Demokracji i Praw Człowieka (EIDHR) na 183 projekty w 120 krajach. By rządzić blisko 38 mln Polaków potrzeba umiejętności niebagatelnych oraz... odwagi.  Andrzej Szczypiorski stwierdził, że: „Cechy charakterystyczne społeczeństwa polskiego to: alkoholizm, nieuczciwość, brak tolerancji względem inaczej myślących, nieposzanowanie pracy, zarówno cudzej jak i własnej. Wypadałoby zapytać, czy takiemu społeczeństwu przysługuje miano chrześcijańskiego. A ja odpowiem Szczypiorskiemu słowami Aleksandra Świętochowskiego:  Polacy są z żelaza. Trzeba ich uderzyć młotem, aby się rozgrzali.   PS Nie należy szukać wrogów tam, gdzie ich nie ma!   http://www.zzwp.pl/dokumenty/porozumienia/ministerstwo-obrony-narodowej/       1 Karać zdrajców czy nie karać - dyskusja z lemingami
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika ccassiumm7
8 lat temu Zwierzęcy antypolonizm Grossa - przedsiębiorstwo holocaust. Jan Tomasz Gross to kontynuator A. Mickiewicza i J. Słowackiego w demaskowaniu polskich kłamstw? W przedmowie do niemieckiego wydania „Sąsiadów” Michnik napisał m.in.: „Jego odwaga stawia go w jednym szeregu z Karlem Jaspersem, Thomasem Mannem, Günterem Grassem i Hannah Arendt. Wpisuje się on w długi szereg znakomitych polskich intelektualistów, sięgający od Mickiewicza i Słowackiego do Gombrowicza i Miłosza, którzy odsłaniają zakłamanie i powierzchowność panujące w obszernych częściach polskiej kultury narodowej”. Socjolog, dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego Paweł Śpiewak pisał o Grossie z wyrazami najwyższej ekstazy: „Gross był moim przewodnikiem, mistrzem stylu pisania i interpretowania dziejów.”, (cyt. za: bibuła.com. 7 kwietnia 2012.) Monika Olejnik niejednokrotnie popularyzowała Grossa w swych audycjach, z typową dla niej „pasją” występując przeciw jego krytykom.  Szczególne szkody Polsce przyniosła przez swe popularyzowanie Grossa niegdyś katolicka oficyna wydawnicza „Znak”, wydając dwie kolejne jego paszkwilanckie antypolskie książki „Strach” i „Złote żniwa”. Tym mocniej uwiarygodniało to książki Grossa na Zachodzie, że autor mógł powoływać się na to, że jego książki wydaje w Polsce „katolicka oficyna”. „Katolickiemu” wydawcy H. Woźniakowskiemu wyraźne nie przeszkadzało natomiast, że „Złote żniwa” Grossa szkalowały Kościół katolicki, w tym personalnie arcybiskupa, a później kardynała Adama Sapiehę, który był protektorem „Znaku” w początku jego istnienia. Naczelny „Tygodnika Powszechnego”  ks. Adam Boniecki stwierdził w 2011 r. m.in.: „Powinniśmy być wdzięczni Grossowi za spowodowanie dyskusji. (…) Chwała Grossowi za to, że stymuluje szukanie poważnej odpowiedzi”. W galerii  chwalących Grossa jest m. in.  Jerzy Urban, który w „Nie” nr 5 z 2008 r., pisał: „Gross (…) dobrze służy interesom współczesnej Polski. On bowiem miażdży ideowo-moralne fundamenty polskiego nacjonalizmu, mesjanizmu, megalomanii, czyli podstaw polityki historycznej”. Inni chwalcy Grossa to m.in. prof. A. Friszke, prof. M. Kuli oraz  „poprawni politycznie” dziennikarze, mających jeden wielki atut - żadnego pojęcia o historii. Dr Piotr Gontarczyk pisał w „Życiu” z 9 lipca 2001 r.: „Mimo krytycznych opinii historyków, książka Grossa spotkała się z owacyjnym przyjęciem mediów. Ze zbrodni w Jedwabnem uczyniono temat dnia, otaczając całe wydarzenie mistyczną historiozofią. Z autora Sąsiadów zrobiono proroka, który, dzięki swemu nowatorskiemu spojrzeniu i wybitnym kwalifikacjom, dokonał prawdziwie epokowego odkrycia. Próby naukowej weryfikacji tez postawionych w jego książce traktowano jak coś wręcz nieprzyzwoitego, niemal świętokradztwo”. Niedawno Filip Meches nazwał w „Rzeczypospolitej” Grossa „pieszczochem polskich środowisk liberalnych”. Dzięki poparciu lewackich i liberalnych salonów w Polsce J. T.  Gross tym łatwiej mógł stać się czołowym oskarżycielem Polaków w świecie, a zarazem wybielaczem roli Niemców. Jak pisał nasz autentyczny żydowski przyjaciel profesor Norman Finkelstein: „Z błogosławieństwem Grossa, „Sąsiedzi” stali się kolejnym orężem „przedsiębiorstwa holocaust w jego dążeniu do ograbienia Polski”. (Podkr. –JRN). (Cyt. za: N. Finkelstein: „Przedsiębiorstwo holocaust”, Warszawa 2001, s.198). Co zrobić z Grossem? Po najnowszym obrzydliwym wyczynie Grossa („Polacy zabili więcej Żydów niż Niemców)  należy się zastanowić, co można zrobić najskuteczniejszego, by zapobiec dalszym szkodom ze strony tego polakożerczego hochsztaplera. Bardzo dobrą inicjatywą jest na pewno skierowanie jego sprawy do prokuratury przez posła J. Żalka i Redutę Dobrego Imienia. Warto również poprzeć inicjatywę jednego z internautów w sprawie listu do Prezydenta RP o odebranie Przyznanego Grossowi przez A. Kwaśniewskiego odznaczenia Krzyża Kawalerskiego Orderu Zasługi RP. Musimy energicznie działać, by nie spełniły się w końcu w odniesieniu do nas gorzkie słowa Aleksandra Fredry: „Naród, który nie ma siły i woli powiedzieć łotrom, że łotry, nie wart być narodem!” Alex J. 4 Kiedy wreszcie zmądrzejemy, by nie nagradzać plujących na nas?
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika ccassiumm7
8 lat temu Polskie prawo... http://demotywatory.pl/4528996/Polskie-prawo "Pan Andrzej za zabicie pedofila, który zgwałcił jego córeczkę dostał 25 lat bez przedwczesnego zwolnienia . Pedofil, który zgwałcił i zabił czterech chłopców dostał dozywotniego pozbawienia wolności - wyszedł na wolność po 25 lata".   Motto dziennikarzy śledczych AFER PRAWA: ŁATWIEJ  ZNALEŹĆ  IGŁĘ W  STOGU  SIANA NIŻ  SPRAWIEDLIWOŚĆ W SĄDZIE...  "Jednym z założycieli KOD-u jest Krzysztof Łoziński. O tym panu właściwie za wiele ciekawego nie można napisać. W ciągu ostatnich 10 lat prowadził lewacki portal „Kontrateksty” razem z Piotrem Rachtanem i Stefanem Bratkowskim, na łamach którego wyszydzał i obrażał Polaków, polski patriotyzm oraz religię katolicką. A współtworzył ten portal z bardzo doborowymi „demokratami”, szczególnie tutaj należy wspomnieć o S. Bratkowskim." http://www.aferyprawa.eu/Polityka/Komitet-Obrony-Demokracji-czyli-KOD-kim-oni Walisz w dechę! http://www.aferyprawa.eu/Rozrywka/SEX-PORNOGRAFIA-I-WLADZA-506 10 PRZYKAZAŃ  dekalog dla młodych adeptów sztuki prawniczej.  1.Ty jesteś panem i bogiem na sali sądowej, ty ustalasz prawa. Oceniaj i wyceniaj motłoch według swego uznania i zapotrzebowania, albowiem nie ma możliwości podważenia Twoich błędnych, czy sugestywnych decyzji, nawet najgłupszych pomysłów. 2. Pamiętaj, abyś  nigdy nie podważał, umarzał, zmieniał, wszelkie wydane wcześniej decyzje, wyroki, czy postanowienia, przez inny organ sprawiedliwości, nawet te najbardziej kretyńskie, albowiem może to wiązać się z wzajemnymi stratami materialnymi, jak i opinią.  Pamiętaj, że możesz sam znaleźć się w podobnej sytuacji.  3. Czcij wzajemną wspólnotę, wzajemne zależności wszelkich organów sprawiedliwości, wychwalaj wzajemne działania decyzyjne,  świętuj tylko we własnym towarzystwie adoracji, uważaj żeby żadne opinie i perwersyjne zachowania organów nie przedostały się do opinii społecznej, zwłaszcza dziennikarskiej. Wspólnota bowiem nie dopuszcza żadnych odstępstw od kliki.  4. Dbaj o wzajemne interesy wspólnoty, jak swoje własne. Zabieraj biednym, oni niczego nie potrzebują, dawaj bogatym, ponieważ nie potrafią żyć bez luksusów. Starannie skrywaj wspólne matactwa, a szczególnie uważaj na tych, którzy mogą opublikować i ośmieszyć organy, a będziesz miał możliwości awansu.  5. Gnęb i niszcz każdego wyznającego odmienne od twoich opinie dowolnym sposobem, dowolnym przekrętem prawnym, jak tylko będzie powoływał się na prawo, i nie będzie chciał poddać się osądowi i wymyślnej karze, poddaj go badaniom psychiatrycznym. Tam wiedzą co z nim zrobić. 6. Przyklaskuj głośno i spontanicznie wychwalaj wszelkie wzajemne działania organów wspólnoty, nawet jeśli są jawnie niesprawiedliwe i krzywdzące innych, bo ty i tak z tego będziesz miał pożytek. 7. Karaj śmiało i bezzasadnie wszystkich niezależnych, chłopów i roboli od czarnej roboty. Mają byś posłuszni i zależnych od twojej woli i samopoczucia, a w szczególności wtedy, gdy odważają się mówić, odwoływać i pisać  coś złego na twoją instytucję, lub kolegów po fachu. 8. Cel uświęca środki, tak więc każda prawda jest rzeczą względną, a twoja decyzja, czy interpretacja ma służyć wyłącznie organom sprawiedliwości i innym społecznością żywotnie z nimi związanymi.  9. Nie próbuj żadnym sposobem odejść od wspólnoty, zdradzić komukolwiek jej sekrety, ponieważ zostaniesz wtedy zniszczony i pozbawiony możliwości jakiegokolwiek działania. Pamiętaj, że siła leży w wzajemnej zależności i wspólnym jednomyślnym działaniu zespolonych organów. 10. A czyń to wszystko w imię utrzymania trwałej wzajemnej zależności, majętności majętnych, ubóstwa biednych,  ukrycia afer sfer rządzących i wpływowych prominentów, a będziesz doceniony i łaskawie nagrodzony we właściwym czasie. 5 Niech cierpią
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika ccassiumm7
8 lat temu Gross już wie co się sprzeda a co nie... "Ratowali Polacy Żydów z poświęceniem ryzykując życie swoje i swoich bliskich... - Cholera  z tego dolarów nie będzie... znowu do kosza!" *  http://demotywatory.pl/4549898/Jan-T-Gross-o-Polakach- 2 Kiedy wreszcie zmądrzejemy, by nie nagradzać plujących na nas?
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika ccassiumm7
8 lat temu art. 231 Mataczyć mogą również funkcjonariusze państwowi... Mataczenie. http://e-prawnik.pl/porady-prawne/prawo-karne/mataczenie-postepowania-karnego.html PS Imunitet - sztuczna odporność na choroby, posiadają ją wiedźmini oraz czarodzieje. Niekiedy pojawiają się wyjątki, na przykład Triss Merigold.   4 Sędzia Rzepliński? Najwyższy czas na dobrą zmianę!
Obrazek użytkownika cyborg
Obrazek użytkownika ccassiumm7
8 lat temu Róża... Są dziewicze czyste dusze, A czuć od nich szare mydło... (…) „jeżeli tych spraw o których piszę nie załatwi się na początku przejęcia władzy, to później nie załatwi się ich już nigdy.” (…) W „sieci” obserwuję „akcję” związaną z:  „Obietnice wyborcze” w serwisie MamPrawoWiedzieć.pl: http://mamprawowiedziec.pl/strona/polityk/31044_andrzej_duda/obietnice oraz żonglowanie słowami Pana Prezydenta: http://www.tvp.info/20115688/jestem-czlowiekiem-ktory-ma-slowo-swoje-za-swietosc-nowy-spot-dudy Niewiele trudu kosztuje ustalenie kto jest kim : http://mamprawowiedziec.pl/strona/info-stowarzyszenie61 Otóż: „Róża Rzeplińska prezeska Stowarzyszenia 61, założycielka MamPrawoWiedziec.pl  roza.rzeplinska@art61.pl jest córką pana Prezesa TK – Andrzeja Rzeplińskiego! http://www.zelaznalogika.net/apolitycznosc-czy-kumoterstwo-trybunal-tak-bardzo-konstytucyjny/ Suma sumarum: „źle się dzieje w państwie duńskim”  bo rację ma Moher J twierdząc, że „ tempo wprowadzania reform wyraźnie osłabło.” Dodam – tempo osłabło, a reformy zaczynają się przepoczwarzać  z księcia w żabę, a miało być odwrotnie? PS I Należy odejść od igrzysk i nie łapać 10 srok za ogon… PS II Co jeszcze wypłynie jak się „gienerały” zjuszą ? http://wiadomosci.dziennik.pl/opinie/artykuly/450133,gen-marek-dukaczewski-wedlug-mojej-intuicji-synowie-plk-kuklinskiego-zyja.html?fb_comment_id=250453825129145_685022#f76a3c8 I kurczę…. "Dziwić się tylko można, że jeszcze są apologeci tamtego systemu..."? Reakcja Polaków na wniosek: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Jest-wniosek-MON-o-awansowanie-plk-Ryszarda-Kuklinskiego,wid,18153345,wiadomosc.html 4 Czy się uda Dobra Zmiana?
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika ccassiumm7
8 lat temu @ Janusz40 I tak niech pozostanie AMEN.   1 Polityka historyczna w wydaniu niektórych "naszych" polityków
Obrazek użytkownika Janusz 40
Obrazek użytkownika ccassiumm7
8 lat temu Janusz 40 Szanowny Panie Januszu. Powiem tak: - odwojskowił się Pan na emeryturze, a ja wspierając: „Serca Afganistanu” jestem między innymi z aktami prawnymi na bieżąco.  I konkretnie: 1.    Generał oficerem jest i basta!!! USTAWA z dnia 11 września 2003 r. o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych (tekst jednolity) Art. 4. 1. Żołnierze zawodowi stanowią kadrę zawodową Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, zwanych dalej "Siłami Zbrojnymi". 2. Kadra zawodowa Sił Zbrojnych dzieli się na:   1)  korpus oficerów zawodowych;   2)  korpus podoficerów zawodowych;   3)  korpus szeregowych zawodowych.        3.  Korpusy oficerów zawodowych, podoficerów zawodowych i szeregowych zawodowych dzielą się na korpusy osobowe. Korpusy osobowe dzielą się na grupy osobowe, w których występuje podział na specjalności wojskowe.   Co nie zmienia faktu, iż generał to też OFICER! Art. 27. 1. Stopniami wojskowymi żołnierzy zawodowych są stopnie ustanowione w ustawie z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej. 2. Nadanie żołnierzowi zawodowemu pierwszego i kolejnych stopni wojskowych następuje w drodze mianowania. 3. Pierwszym stopniem wojskowym jest:   1)  w korpusie oficerów zawodowych - stopień wojskowy podporucznika (podporucznika marynarki);   2)  w korpusie podoficerów zawodowych - stopień wojskowy kaprala (mata);   3)  w korpusie szeregowych zawodowych - stopień wojskowy szeregowego (marynarza). USTAWA z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej (T.j. Dz. U. z 2015 r. poz. 827.) Rozdział 2 Stopnie wojskowe Art. 74. 1. Ze względu na posiadany stopień wojskowy żołnierze są szeregowymi, podoficerami lub oficerami. 2. Stopniami wojskowymi są następujące stopnie, z zastrzeżeniem ust. 2a: 1) szeregowych: a) szeregowy, b) starszy szeregowy; 2) podoficerskie: a) podoficerów młodszych: – kapral, – starszy kapral, – plutonowy, b) podoficerów: – sierżant, – starszy sierżant, – młodszy chorąży, c) podoficerów starszych: – chorąży, – starszy chorąży, – starszy chorąży sztabowy; 3) oficerskie: a) oficerów młodszych: – podporucznik, – porucznik, – kapitan, b) oficerów starszych: – major, – podpułkownik, – pułkownik, c) generalskie: – generał brygady, – generał dywizji, – generał broni, – generał.   Stawiam czapkę gruszek przeciwko workowi żołędzi, że nie ma pan racji.   2.    Co do „Wojny polsko bolszewickiej” to odsyłam: http://encyklopedia.pwn.pl/haslo/;3997498 Pozwolę sobie na poszerzenie Pańskiej wiedzy historycznej bo w szkołach za pana/mojej młodości o „Cudzie nad Wisłą” tylko nieśmiało nadmieniano! „12 października 1920 delegacja Sejmu RP i rządu Rzeczypospolitej oraz delegacja rządu RFSR zawarły w Rydze zawieszenie broni  (weszło w życie 18 października), a 18 marca 1921, również w Rydze, podpisany został pokojowy traktat ryski, który wytyczył granicę polsko-radziecką”. Kochana Pani mgr Krystyna Sobieniecka (http://nekrologi.wyborcza.pl/0,11,,338392,Krystyna-Sobieniecka-nekrolog.html)  wyedukowała mnie jak należy bo… uczyła nie zawsze zgodnie z obowiązującym programem. Poza tym historia to moje hobby …dzisiaj za esej stricte wojskowy,  do którego „wykopałam materiały m. in. z „Wielkiej Encyklopedii Rosyjskiej” w Bibliotece Uniwersyteckiej synek otrzymał „5”.   3.    (…) ”gen. Gągor i gen Puchała, to jednak epoka późniejsza (…)” Generał Franciszek Puchała służył od 1980 w Zarządzie Operacyjnym Sztabu Generalnego WP na stanowiskach:  szef oddziału gotowości bojowej, zastępca szefa Zarządu, od 1983 Szef Zarządu Operacyjnego. Był planistą stanu wojennego w Polsce w 1981 r .  ... a z czasem pełnił obowiązki zastępcy Szefa Szt. Gen.! Czy  Pan Panie Pułkowniku w ogóle rozumie co powyżej napisałam? Nie? To wyjaśniam: Franek szefował, planował a Rysiek kreślił kredkami/flamastrami na mapie!!!! Kreślił i jak się dało to ad hoc kopiował, fotografował etc! Natomiast o Franciszka Gągora sporu nie ma bo i nie było we wcześniejszych postach.  To generał z innej bajki! 4.    Czytałam m.in. książkę J. Szaniawskiego „Pułkownik Kukliński tajna misja”. Moja ocena? Zbiór jakby losowo dobranych dokumentów, opinii, od Radosława Sikorskiego przez Stanisława Kozieja po samego Autora, który opisuje bohatera w superlatywach i homeryckich metaforach.  Faktów jak na lekarstwo chociaż  „agent” o agencie mógłby powiedzieć więcej. A Stasio…hahhaaa?  Zapewne Pan wie, że Stanisław twierdził cytuję: „od dokumentów dotyczących stanu wojennego zostałem profilaktycznie odsunięty, jako "element niepewny o pro-solidarnościowym nastawieniu" sic! Jako młody doktorant był zwykłym gryzipiórkiem bez uprawnień dostępu „za kraty”!!!!! A gdyby kontrwywiad charakteryzował go na „element niepewny (…)” to by Stasia wywalono z Sztabu Genialnego natychmiast i na przysłowiowy zbity pysk! Tak to się właśnie dopisuje legendy…. Napisałbym więcej… golan zna osobiście pana Stanisława i kilka razy w Internecie go  wspierał bo…. koledzy zwykle jechali po nim cyt. „jak po burej suce…”, ale to NIC w temacie nie zmieni! 5.   Reasumując książka „Płk Kukliński tajna misja”  to wydanie... jakby ktoś chciał płk. Kuklińskiemu przykrość zrobić. Pozdrawiam ps  http://demotywatory.pl/2889052/Kobieta-ma-zawsze-ostatnie-slowo :-))                   Polityka historyczna w wydaniu niektórych "naszych" polityków
Obrazek użytkownika Janusz 40

Strony