|
12 lat temu |
przesyłam panu mniej niż 10 |
Alexola
w skali Beauforta! |
|
Ziobro załatwiony? |
|
|
12 lat temu |
>zygmuntbiaslas & proxenia |
Żaden z dupków - "jenerałów" nie jest godzien być nawet ordynansem u Pani Generałowej - Ewy Błasik.
Pozdrawiam serdecznie. |
|
Ewa Błasik: Dopóki starczy mi życia i sił, będę go bronić |
|
|
13 lat temu |
Re: Proszę bardzo, to podkład do tej piosenki |
Dzięki. |
|
Prywata - poszukiwana piosenka |
|
|
13 lat temu |
Referent Bulzacki |
Myślę, że dyskusje na NP o naruszeniu konstytucji w trakcie przejmowania urzędu prezydenckiego przez B.K. abstachują się on pojęcia "sympatia/antypatia" względem jego osoby bo pierwszy dokument jasno określa kto, kiedy i jakie ma prawa i obowiązki w trakcie przejmowania urzędu prezydenta i nie ma zmiłuj się. Chodzi o to, że marszałek B.K. nie spełnił przewidzianych konstytucją procedur.
Art.131, pkt.1. Konstytucji RP mówi między innymi:
[quote] (...)Gdy Prezydent Rzeczypospolitej nie jest w stanie zawiadomić Marszałka Sejmu o niemożności sprawowania urzędu, wówczas o stwierdzeniu przeszkody w sprawowaniu urzędu przez Prezydenta Rzeczypospolitej rozstrzyga Trybunał Konstytucyjny na wniosek Marszałka Sejmu.[/quote]
I tego właśnie B.K. nie dopełnił, łamiąc tym samym Konstytucję.
P.Duda w filmie "Mgła", zgadzając się na podjęcie procedur przejmowania obowiązków po prostu nie dopuścił do siebie myśli, że B.K. przewidzianych Konstytucją procedur nie będzie respektował. Chyba nikt, w tym i inni bohaterowie filmu, tego nie przewidział... Dlatego pośpiech B.K. wydaje się cokolwiek - co tu dużo mówić - podejrzany.
Nikt raczej nie kwestionuje jego prawa, kwestionuje sposób.
Pozdrawiam.
contessa
PS. Niestety Konstytucja RP nie jest jednoznaczna i pozwala na dowolność jej interpretacji ale jeśli coś w niej wydaje się niejasnym, pozostaje jedyne wyjście - rygorystyczne stosowanie się do jej treści. |
|
TAKI JEDEN DROBIAZG |
|
|
13 lat temu |
@seaman25 |
[quote]Jeśli się nie obroni (zostanie zamordowana) to SPOŁECZEŃSTWO wystąpi w jej obronie i równie skutecznie wyeliminuje ze swojego grona złoczyńcę.[/quote]
Na jakiej zasadzie morderca nie ma prawa zabić, a społeczeństwo ma prawo? Bo ja uważam, że zabić nie ma prawa nikt, o ile nie jest to obrona konieczna.
[quote]Dlaczego? na jakiej podstawie? MY czyli właśnie SPOŁECZEŃSTWO mamy dawać swoistą premię w postaci NIEKARALNOŚCI[/quote]
Kto mówił o niekaralności? Mówię jedynie, że życie ludzkie nie należy do mnie ani do nikogo innego. Nad ludzkim życiem żaden człowiek nie ma i nie może nigdy mieć władzy. A ukarać dotkliwie można nie zabijając.
[quote]Co wtedy powiesz żonie i dzieciom tego zamordowanego strażnika więziennego, gdy zapyta Cie ona DLACZEGO ten morderca nie został wyeliminowany ze społeczeństwa w sposób OSTATECZNY, skoro nie miał ochoty na żadną resocjalizację.[/quote]
To co już napisałem. Nie mam władzy nad życiem ludzkim podobnie jak nie miał jej morderca. Uzurpując sobie prawo do odebrania życia mordercy strącam się do jego poziomu i sam staję się mordercą.
Jeśli rodzina ofiary chce zemsty, niech idzie gdzie indziej. Państwo się zemstą nie zajmuje. Zabijanie w imię sprawiedliwości ludzi, którym właśnie zabijanie się zarzuca to IMO nic innego jak hipokryzja i zemsta - ale to nie jest sprawiedliwość. Sprawiedliwość polega na tym, że skoro karzę za kradzieże, to sam nie kradnę. Skoro karzę za morderstwa, sam nie zabijam. Słowem: nie używam metod, które potępiam.
rip LunarBird CLH
BOW TO NO MAN. TRUST NO ONE. |
|
Co z tym państwem? |
|
|
13 lat temu |
@seaman - trafione w sedno. |
Pieski, kotki (słusznie), psychopatyczni mordercy i okrutnie wielokrotni gwałciciele mają ochronę prawną a co z resztą?!
Dorosłość polega na ponoszeniu konsekwencji swoich wyborów. - Zatem jak ktoś zaplanował morderstwo, to czemuż u licha ma tych konsekwencji nie ponieść ?! Jak idę do sklepu a jest lód, to ryzykuję, że złamię sobie nogę i świadomie podejmuję to ryzyko. Jak morderca "idzie na robotę", to też podejmuje ryzyko - prawda? Ryzykiem/skutkiem może być np. to, że niedoszła ofiara da mu (mordercy) po łbie, że ktoś go postrzeli/zastrzeli, albo... no właśnie, czemu nie ma tu konsekwencji ostatecnej, że morderca dostanie kulę w łeb?
|
|
Co z tym państwem? |
|
|
13 lat temu |
Trafne. |
Ten co wymyślił "moherowe berety" też jest figurantem; nadgorliwym jak większość urodzonych kanali. |
|
Kto powiesi Tuska? |
|
|
14 lat temu |
Jeżeli jest coś przeciw, |
to oznacza dążenie do wyeliminowania tego kogoś, a to zawsze odbywa się na czyjąś inną korzyść. Takie są reguły gry. |
|
Kontynuacja to przyszłość Fromborka, czyli NIC |
|
|
14 lat temu |
Balsam |
Ja myślę, nawet jestem pewna(!), że z piszących na NP
n i k t nie wątpi czym była katastrofa smoleńska, że nie było to dzieło przypadku lub zbioru przypadków, a po prostu wykorzystanie sytuacji. Posunę się dalej - to było z góry zamierzone i wyreżyserowane i tylko czekano na odpowiednią sytuacje i okazję. Tą okazją stał się 10 kwietnia 2010 r.
Pozdrawiam.
contessa |
|
Ostatni lot Tu-154m – tak zapadł wyrok śmierci |
|
|
14 lat temu |
Jan Bogatko
...ja nie |
Jan Bogatko
...ja nie wykluczam tego, o czym Pan pisze, ale mam dowody jedynie na to, o czym ja piszę.
Proszę uważnie przeczytać ostatnie akapity mojej notki: o rozmowach trzeciego w wieży z wysokimi decydentami. Gdzie? W Moskwie? Na Kremlu? O tym można się dowiedzieć, znając nagrania rozmów wieży. A te są nadal tajne!
Na marginesie: wieża była w stanie zamknąć lotnisko samodzielnie. Dlaczego tego nie zrobiła?
Są np. takie możliwości:
a. mogła, ale nie chciała
b. mogła, ale się bała.
Ja uważam, że w grę wchodzi ta druga ewentualność, a moje pytanie brzmi - kogo się bała?
Odpowiedź na to pytanie wskaże przyczynę katastrofy.
Pozdrawiam, |
|
Ostatni lot Tu-154m – tak zapadł wyrok śmierci |
|