Obawiam się ze to wszystko o dupę potłuc.
Od dłuższego już czasu czytamy i piszemy lepsze lub gorsze felietony, sprawozdania czy komentarze z nadzieja ze coś zmienimy w myśleniu czy kojarzeniu lemingów - a tu nic.
Byc może dopadła mnie jesienna depresja ale ja się poddaje, naprawdę się poddaje.
Bo jak tu nie skapitulować kiedy leming jest zabetonowany w swoim myśleniu o poprawnej polityce swojego guru i na argumenty podnoszenia watu czy zniesienia możliwości odpisywania kosztów za paliwo (rząd ma to wprowadzić od nowego roku) wzrusza ramionami i przechodzi do kontrataku na osobę Kaczyńskiego.
Nie będę się tu rozpisywał na ten temat bo i serwer ma już tego dosyć ale chciałbym napisać jaki scenariusz owa depresja nakreśliła mi w głowie.
Jak wiemy depresja ma rożne podłoża i szacuje się, że około 30-50% ludzi cierpiało w swoim życiu na zaburzenia depresyjne, a największe ryzyko ich wystąpienia jest wśród młodych co i mnie dotyczy. Sugeruje to, że depresja jest formą dostosowania, pozwalającą skupić się na rozmyślaniu nad złożonymi problemami życiowymi co pozwala wysnuć wniosek iż ludzie w depresji myślą bardziej analitycznie, a takie objawy depresji jak izolowanie się, czy utrata odczuwania przyjemności zmniejszają możliwości rozproszenia uwagi.
Tak wiec drodzy czytelnicy po analizie obecnego teatru politycznego
,,TUSK END BROTHERS PRESENTS“ i wynikach jego działalności obecnej i przyszłej doszedłem do wniosku ze w większości wyborcy za rok poprą znów Donald-inio.
Byłoby to czcze gadanie gdyby za ta myślą nie przemawiały argumenty, które w mojej ocenie każą mi tak myśleć a które jak wspomniałem wyżej zrodziły sie w moim schorowanym umyśle.
Osobiście mam nadzieje ze jednak to depresja a to co przeczytacie w dalszej części będzie wynikiem zaburzeń analitycznych.
I w tym momencie przyszło mi na myśl ze coś jest jednak nie tak skoro pozwalam sobie na myślenie ze to ja zachorowałem a nie świat zwariował!
Ale ad rem:
Jak już wspomniałem obserwacja poczynań rządu w sprawie dopalaczy nie daje mi spokoju i chyba nie jestem odosobniony w myśleniu ze to dorabianie teorii do partactwa, i ze skończy się to prawdopodobnie na kolejnym wyciągnięciu pieniędzy od podatników płacących na odszkodowania dla handlarzy.
Ciekaw jestem jak zachowają się Urzędy Pracy które dały dotacje na rozpoczęcie takich działalności (osobiście znam dwa takie przypadki) ponieważ warunkiem otrzymania takiej zapomogi jest utrzymanie przez beneficjentów interesu przez rok.
Ciekaw (a w tym przypadku bylem) jak rząd wybrnie z tej kompromitującej sytuacji.
Ciekaw bylem bo na pomoc przyszedł mi pozostający w malignie umysł i on nakreślił scenariusz przyszłych wydarzeń których produktem końcowym i kiełbasą wyborcza będzie legalizacja narkotyków miękkich.
Substytutem tego co wyprodukował umysł jest jednak świadomość ze to genialny plan.
Na troski które nam zgotowali dadzą nam lek na depresje który legalnie przyniesie wpływy do budżetu i wzbudzi ogólny zachwyt wśród młodzieży.
Jeszcze jak przed tym pomysłem zaniża wiek wyborczy mogą liczyć na rekordowa popularność a co za tym idzie i poparcie.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1625 odsłon
Komentarze
Obawiam się, że jest już mocno za późno.
28 Października, 2010 - 23:32
Ten stan państwa, który ma miejsce obecnie i ogladamy to wszyscy, ma swoje źródło w największym przekręcie dwudziestolecia pod umowną nazwą "okrągłego stołu". Społeczeństwo w przeważajacej masie uległo degeneracji i skundleniu godząc sie na ciągłe upokarzanie Polski. Tusk i Komorowski ich rządy to jest tylko finał tej degrengolady społeczeństwa polskiego, które bardziej woli być dzisiaj ruskie jak polskie. Chyba jest już za późno żeby zmienić ten stan, jedynie wstrząs w postaci jawnej i otwartej okupacji ekonomicznej i politycznej silnie dolegliwy może być początkiem przemiany w mentalności kilku milionów zdegenerowanych sowieckością Polaków.
miro
Re: Obawiam się, że jest już mocno za późno.
28 Października, 2010 - 23:48
Widze ze deprecha nie tylko mnie dopadła.
W kupie raźniej:)
"Kapłan" z nowej epoki.
29 Października, 2010 - 01:56
Jak podaje Nasz Dziennik:
Prezydent Komorowski oświadczył wczoraj w czasie spotkania z młodzieżą w Grudziądzu, że nie boi się ekskomuniki za podpisanie ustawy legalizującej in vitro. Stwierdził też, że taka "instytucja" jest "trochę z innej epoki".
Jakże to wspaniale pasuje do jego niedawnej wizyty w Watykanie i do przyjmowanej przez niego komunii podczas mszy świętej na oczach całego elektoratu PO na tydzień przed wyborami prezydenckimi!
Jak można coś za darmo zjeść to czemu nie? Jaki do tego jeszcze bezczelny był ksiądz, który sam popił a jemu nie dał!
Teraz już wiemy jaki nowy odłam pseudokatolicyzmu powstał w POlsce i kto jest z obecnej epoki właściwą instytucją przypisującą sobie prawo do własnej interpretacji zasad wiary.
Coś mi tu śmierdzi nie tylko ekskomuniką ale i tworzeniem nowego odłamu wiary chrześcijańskiej. Ciekawe komu oni będą się spowiadać?
Szkoda, że lemingi tego nie wiedziały wcześniej tylko czy to by coś zmieniło?
Swoją drogą chciałbym zobaczyć teraz miny hierarchów kościoła katolickiego w Polsce, którzy tak bardzo pomagali mu przy usunięciu krzyża spod pałacu prezydenckiego.
niezależny Poznań
niezależny Poznań
Jan Bogatko ...depresja? Co
29 Października, 2010 - 06:47
Jan Bogatko
...depresja? Co to? Jest nas wielu, a wygrana blisko!
Pozdrawiam,
(daję "10" na otuchę!)
Jan Bogatko
Jan Bogatko ... i jeszcze
29 Października, 2010 - 06:49
Jan Bogatko
... i jeszcze jedno: po rządach PO wiemy, czego nie chcemy i co zrobić, by się taki numer komuś innemu nie udał. Pisać, mówić, działać i do przodu!
Pozdrawiam,
PO wie, że jak przegra, to z kretesem. Oni mają już strach w oczach!
Jan Bogatko
Re: Jan Bogatko ... i jeszcze
29 Października, 2010 - 08:56
Chyba nie doczytałeś do końca i z tad ten optymizm
Wilku drogi!
29 Października, 2010 - 13:38
A udało Ci się kiedyś nauczyć wrzatek by nie parzył? Albo lód, by był ciepły:)? Nie? To nie oczekuj, że takie zajwisko naturalne jak leming zmieni swoją leminżą naturę:). Te teksty to my piszemy "ku pokrzepieniu" w naszej pracy organicznej. "Praca z lemingami" to może być tylko odpryskiem. Zasadniczą częścią naszej pracy u podstaw są wg mnie: "obstawienie wyborów", patrzenia na ręce rządzącym (i protestowanie, gdy chcą nam wcisnąć kolejny kit oraz praktyczne przygotowanie "na wypadek wojny";)) - tu oczywiście są duże skróty myślowe. Główną moją ideą jest to, że kraj trzeba ratować siłami prawicy różnych typów;) (lub różnych typów z prawicy - hihi), POMIMO lemingów, niejako wbrew nim;).
Tak, masz rację, jest źle. Powiem Ci, że będzie jeszcze gorzej. Przygotuj się więc, ale nie gaś ducha:). Uszy wilku do góry:). Fakt, że jest źle i będzie gorzej nie zwalnia nas z konkretnych naszych obowiązków. I to chyba tyle w temacie.
NIe wiem, jak u Ciebie, ale u mnie świeci ciepłe jesienne słońce:) - niech tam ono przeygrzeje wilczą norę i depresyjne wilcze kości:).
I jeszcze specjalnie dla Ciebie Wilku odszukałam o to:
29 Października, 2010 - 17:05
(z prymasa 1000-lecia) "Bodajże najwazniesjzą w tej chwili jest w Polsce obrona kultury narodowej, ojczystej, chrześcijańskiej, niż jakikolwiek inny program". Dużo tego tam było, a zakończenie takie "Musimy mieć ambicje, bo nie jesteśmy narodem śmieci".
Tego też się trzymam.:)
Bez kropki
29 Października, 2010 - 18:44
Biedny wilk, też mnie rozczulił, chyba ma doła, lub kaca z bezsilności . Nie udało mu się upolować młodego, wykształconego z małej wioski Czerwonego Kapturka, a i babcia okazała się zbyt łykowatą i niestrawną przekąską.
A gajowy to już zupełna porażka. Mało, że lasy chce sprywatyzować to jeszcze wilka przegania, bo bliższy mu Lis z kontaktowego szkiełka.
Na szczęście pogoda dziś była wspaniała, słońce grzało, ptaszki świergotały (lub krakały, w zależności od gatunku), żyć nie umierać :)
NIEPOPRAWNY INACZEJ