Uczyńmy zmiany Mocą Boga

Obrazek użytkownika Jacek Mruk
Ogłoszenie

Zły się lokuje w każdym miejscu dozwolonym
Gdy się go pozbędziesz ,niech będzie zasiedlonym
Przez Boga ,bo jest źródłem czystej Miłości
Jak tego nie uczynisz, znów zły zagości
Lecz teraz z jeszcze większą wolą nienawiści
By swoje plany niszczenia, na Świecie ziścić
Widzimy to wszędzie , gdy dostrzegać zło chcemy
Mając Boga w sercu ,wykluczyć je pragniemy
Nie siłą zniszczenia ,czyli jego własną bronią
Bo takie działanie byłoby tylko losu ironią
Należy modlitwę wprowadzić do swojego życia koniecznie
Ten sposób sprawdza się dla nas odwiecznie
By ta oczyszczając i niwelując pagórki zła
Z Miłością do innych ludzi rzeką szła
Intronizacja Jezusa na Króla-Mesjasza, niweluje zło
Choćby się chciało włamać ,nie dosięgnie go
Jest to wskazówka dla naszego Narodu gnębionego
Właśnie przez tych wysłanników i sługusów złego
By temu zapobiec mamy jedną szansę przemiany
Mamy Jezusa Intronizować, by zagoić Ojczyzny rany

"Błogosławieni jesteście, gdy ludzie wam urągają i prześladują was
i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe na was {Mt 5,11}"

Brak głosów

Komentarze

Na pozór pięknie - zwłaszcza to: ,,Zły się lokuje w każdym miejscu dozwolonym,,.
Jednak pod zdaniem: ,,Uczyńmy zmiany Mocą Boga,, , już bym się nie podpisał. Sam kiedyś próbowałem egzorcyzmować opętaną ,,mocą Boga,, (,,w imię Chrystusa...,,), to tylko oberwałem od niej).
,,Mocą Boga,, dysponuje sam Bóg. Oczywiście może nas obdarzyć jakimiś swoimi charyzmatami, ale to wcale nie powód, żeby samowolnie postępować jak wybrany, ani sobie przypisywać zasługę, a więc i robić na tym biznes. Problem, że i Zły ,,udziela mocy,, - łatwo więc może nas zbałamucić, że dysponujemy ,,mocą Boga,,.
Po trzecie, to żeby gdzieś wprowadzać zmiany, to przynajmiej, po sokratesowsku, muszą się one zaczynać od określenia gdzie jest prawda, gdzie dobro, a gdzie konieczność (zmiany) dla człowieka.
Nawet jak nas Zły wprowadzi w błąd odnośnie prawdy(częste), czy dobra (bywa), to już w kwestii człowieczeństwa ma niewiele do powiedzenia, bo to nieprzyjaciel człowieka. Jedyne, co może robić, to sugerować konieczność/potrzebę/pożądanie zmiany, próbować wpływać nie na naszą motywację, a na wolę. Typowa tu sprawa dźwigania swojego krzyża (np. małżeńskiego), który jak wiadomo, w ogóle nie jest złem.
,,Uczyńmy zmiany,, już sugeruje konieczność zmiany... Już stwarza diabłu ,,miejsce dozwolone,, do budowy naszego fałszywego humanitaryzmu, a faktycznego satanizmu w rzeczywistości.
Zmian należy dokonywać SWOJĄ MOCĄ, opartą o swoją wolę, a tylko wyjątkowo i będąc przekonanym, że działania, czy zaniechania są konieczne, i że nie damy sobie rady bez Bożej o pomocy.
Sobieski po wiktorii wiedeńskiej stwierdził: ,,Przybyłem, Zobaczyłem, Bóg zwyciężył !,,. Nie powiedział: ,,Zwyciężyłem mocą Bożą,,.
Inna sprawa to miłość:
,,Zły się lokuje w każdym miejscu dozwolonym
Gdy się go pozbędziesz ,niech będzie zasiedlonym
Przez Boga ,bo jest źródłem czystej Miłości,,.
To wprost ZDRADZIECKA sugestia, że miłość jest ważniejsza od dobroci i to manipulatorsko odniesiona aż do Boga, aby Jego Autorytetem gasić krytycyzm oszukiwanych.
Przecież to lewacka manipulacja wpychać miłość wszędzie tam, gdzie może ludziom mieszać w głowach w kwestii dobra.
Powinno być:
,,Zły się lokuje w każdym miejscu dozwolonym
Gdy się go pozbędziesz ,niech będzie zasiedlonym
Przez Boga, bo jest DOBRY,,.
Tylko tam, gdzie panuje dobro, nie ma ,,miejsca dozwolonego,, dla Złego. Miłość tej gwarancji nie daje, bo miłość to tylko cnota, to tylko forma cnoty sprawiedliwości. Rolą miłości jest służyć prawości, a w prawości nie ma ,,miejsca dozwolonego,, dla Złego. Rolą miłości jest służyć wraz z prawością dobru.
Dalej mamy:
,,...bo jest źródłem czystej Miłości
Jak tego nie uczynisz, znów zły zagości
Lecz teraz z jeszcze większą wolą nienawiści,,.
Tak więc i wyjaśniło się, że cała ta podmianka dobro-miłość miała na celu zasugerowanie, że nienawiść to zło.
To oczywiście bezczelny lewacyzm mający na celu duchowo rozbroić prawość i dobro. Nienawiść i miłość same w sobie nie są ani dobre, ani złe.
Jak wyżej napisałem, miłość jest tylko posłańcem. Nienawiść też. Ich wartość moralna zależy dopiero od tego - CZYIM.
One za każdym razem mają swoich panów.
Problemem nie jest diabla, ,,jeszcze większa wola nienawiści,, , a czynienia zła.
Oczywiście to lewacy/sataniści są tymi OD ZŁA, a więc tymi, których należy potępiać sądzić i karać. To oni są tymi, którzy usiłują odwlekać dzień sądu nad sobą podsuwając nam jakichś urojonych winowajców, choćby i diabła, że chce nie...
A diabłu to należy życzyć: ,,niech sobie nienawidzi NA ZDROWIE,,
- zrozumie i się nawróci, albo pęknie, gdy się okaże że nienawidzi zła (chce mieć większy gniew na zło), albo kocha dobro (chce mieć większą życzliwość dla dobra).
Myślę, że tu lewactwo najprędzej padnie - w temacie nienawiści wzajemnej, w temacie obusieczności miecza prawa, które bez tego jest jawnym bezprawiem i ostoją faszyzmu, a więc i ,,bycia ponad prawem,, , czyli nie posiadania mandatu do tworzenia prawu przepisów i egzekwowania ich wykonania.

Vote up!
0
Vote down!
0
#319103

Nigdy nie uzurpuję sobie nadprzyrodzoności
Bo to lekceważenie Wiary Miłości
Jezus jest naszą drogą właściwą
Do Boga ojca prowadzącą, prawdziwą
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"

"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"

#319109

To sympatyczne dostać wiersz w odpowiedzi, ale jakoś mi w tej poetyce uciekają odniesienia do rzeczywistści, więc pozwolę sobie pozostać przy prozie.
- ,,Mocą Boga znaczy zawsze Modlitwą,,.
Dla mnie ,,mocą Boga,, zawsze znaczy ,,z Woli Bożej,,.
Modlitwa, to w tym temacie rozmowa w celu skoordynowania woli mojej z Wolą Bożą. Najczęściej to modlitwa/praca. Jest zapewne nieskończenie wiele form rozmowy z Bogiem, ale niewątpliwie jedną z najważniejszych jest ,,mowa uczuć,,: uczucia to słowa i to najważniejsze - słowa Prawdy.
To dlatego trzeba bronić przed atakami ojca kłamstwa swojego ludzkiego prawa do w pełni wolnego głoszenia naszych uczuć, ani nie wolno dać narzucić sobie ich filozoficzno-lewackich podziałów na dobre i złe.
Są ponad te podziały, bo są ludzkie, a człowieczeństwa nie opisuje się jezykiem niewolników. W rzeczywistości ludzi prawych zło nie istnieje. W rzeczysistości ludzi prawych diabeł nie ma nic do szukania.
,,Nigdy nie uzurpuję sobie nadprzyrodzoności
Bo to lekceważenie Wiary Miłości,,.
Za pół litra nie rozbiorę, co to to ,,lekceważenie Wiary Miłości,,. Natomiast, jeśli chodzi o ,,uzurpowanie sobie nadprzyrodzoności,, , to wyczuwam tu zwierzęcy strach podobny jak jak przed posądzeniem o bycie żydem za niemca.
Chrześcijanin nie boi się takiego posądzenia, bo życie nadprzyrodzone prowadzi na codzień.
Chrześcijanin na codzień ma do czynienia z cnotami wiary, nadziei i miłości, które nazwane są cnotami teologicznymi lub boskimi, gdyż to Bóg jest ich DAWCĄ I CELEM,,.
Idąca za tym chwila przyjęcia chociaż jednego z tych darów oznacza nasze oderwanie się od jakichkolwiek strachów świata, by zauważyć swoje dziecięctwo Boże.
Właśnie dziecięctwo Boże, to początek naszego życia nadprzyrodzonego.

Vote up!
0
Vote down!
0
#319155

Modlitwa to prośba Boga o jakieś wsparcie
Rozmowa to dialog i czyniący Boga otwarcie
Wszystko co dostajemy jest z woli Boga
Gdy się na niego zamykamy, czeka trwoga
Bo zły tylko na takie chwile czeka
Wtedy to wylewa się złego czynów rzeka
Wolna wola dla człowieka sprawia duże możliwości
Złemu, który je wykorzystuje by zasiać wątpliwości
Prawdę siejąc i się jej trzymając wciąż
Jesteśmy pewni wsparcia Boga,nie zaskoczy wąż
Żyjący w kłamstwie zamykają się na Boga
A złemu zostaje do duszy otwarta droga
Nadprzyrodzoność to moc ponad ludzka, równa Bogu
Czyniąca z człowieka ,jego duszy złego barłogu
Bać się boję tylko Boga za grzechy
Złego by nie wszedł pod moje strzechy
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"

"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"

#319421

Oj nie, nie, nie ! Bóg to wymagający odbiorca naszych dzieł. Tak płytka poetyka prowadzi na manowce.
,,Modlitwa to prośba Boga o jakieś wsparcie,, kojarzy mi się raczej z dziecięcą modlitwą do biedronki: ,,Biedroneczko leć do nieba, przynieś mi kawałek chleba,,.
Bóg to to co rzeczywiste i dobre - nie tylko względem człowieka zewnętrzne, ale i To, co jest najlepsze w samym człowieku.
Modlitwa to każde stawanie w obliczu Boga, nie tylko by prosić, ale i być z Nim, by dziękować, by Mu błogosławić, by Mu śpiewać, by się chwalić tym, co wydobywamy dobrego z siebie...
,,Wszystko co dostajemy jest z woli Boga,, to nieprawda, bo nie wszystko dostajemy od Boga. Tylko to co dobre jest z woli Boga. To co dostajemy może pochodzić od różnych bytów cielesnych i duchowych.
Nie wolno gromadzić wszystkiego:
,,Taka u mnie jest logika: śmieci wrzucam do śmietnika,,.

Vote up!
0
Vote down!
0
#319647

Można prosić , a nawet trzeba
Dziękować nawet za dar chleba
Każda forma jest bardzo wskazana
Począwszy już od samego rana
W wolne miejsce ,zły wkracza!
Więc niech każdy granice wyznacza
Modlitwą i oddaniem siebie Bogu
Złego przeganiać do śmietnika złogów
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"

"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"

#319778

"O, Panie , któryś jest na niebie,
Wyciągnij sprawiedliwą dłoń !
Wołamy z cudzych stron do Ciebie
O polski dach i polską broń.
O, Boże, skrusz ten miecz,
Co siekł nasz Kraj,
Do wolnej Polski nam
Powrócić daj !
By stał się twierdzą nowej siły
Nasz Dom, nasz Dom.
O, usłysz, Panie skargi nasze,
O, usłysz nasz tułaczy śpiew !
Znad Warty, Wisły, Sanu, Bugu
Męczeńska do Cię woła krew !
O, Boże, skrusz ten miecz..."

-------------------------------------------------------------------- "I jak nasi przodkowie, kiedy chwytał ich człowiek, wyrywamy swe łapy z potrzasków"

Vote up!
0
Vote down!
0

----------------------------------------------------------
"I jak nasi przodkowie, kiedy chwytał ich człowiek, wyrywamy swe łapy z potrzasków"

#319662

Dziękuję za modlitwę z 1939
Teraz Krucjatą Różańcową prosimy Najwyższego
O Wolną Ojczyznę od wrogów
Także przegonienia zdrajców z progów
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"

"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"

#319781