Qusling a sprawa Polska
Vidkun Qusling dał nazwisko symbol większej sprawie jaką jest zdrada narodowa, kolaboracja z okupantem I dyktatura w imieniu obcej władzy. Po wyzwoleniu Norwedzy rozprawili się ze zdrajcami surowo. Aresztowano 23 tysiące członków partii Quslinaga Narodowe Zgromadzenie (Taka NSDAP po norwesku), stracono 25 osób (były to ostatnie wyroki śmierci wykonane w Norwegii), połowę zakazano na więzienie , mniej więcej połowa została wypuszczona na wolność z zakazem dostępu do stanowisk publicznych, oświaty i propagandy. Ten zakaz dotyczył również rodzin. Pozbywszy się narodowo-socjalistycznego bagażu, mogła Norwegia odbudować się jako nowoczesne i zamożne państwo.
Termin „qusling” pasuje jak ulał do władz PRLu. Władze sowieckie powołały tak zwany „Związek Patriotów Polskich” czyli zbieraninę zdrajców, agentów Stalina w IIRP do formowania ewentualnego przyszłego rządu podporządkowanego Stalinowi, czyli NKVD. Wanda Wasilewska nie mogła uwierzyć, że taka ściema się może udać, wolała pozostać w ZSRR. Warto tu przypomnieć, że Stalin w czasie napaści na Polskę 17 września 1939, aż do wybuchu wojny niemiecko-sowieckiej 1941 nie przewidywał istnienia Państwa Polskiego. Sojusz niemiecko-sowiecki (Ribbentrop-Mołotow ) likwidował “polski problem” definitywnie.
W związku z tym, Stalin rozpoczął „czyścić” nowozdobyte tereny z elementu polskiego. Dla wielu termin zbrodnia Katyńska oznacza 24 tysiące zamordowanych oficerów, ja uważam, że należy tam dodać ponad milion Polaków, którzy zostali wywiezieni, zamordowani na miejscu, skatowani w gułagach, po to ,żeby nie sprawiać kłopotów jedyniesłusznej władzy radzieckiej. Było to potworna zbrodnia ludobójstwa, przeprowadzona przy współudziale komunistów z KPP. Stalin, podobnie jak Dżyngis-chan kierował się zasadą, że należy pozbyć się ludzi, którzy przestali być pożyteczni, rozpoczął więc likwidację KPP (skoro Polska przestał istnieć nie ma sensu istnienie KPP).
Dopiero napaść Hitlera na ZSRR zmieniła tą sytuację. ZSRR stał się automatycznie sojusznikiem koalicji antyniemieckiej. Musiał więc Stalin zweryfikować swoje stanowisko wobec Polski. Wspomniałem już o Związku Patriotów Polskich, ale zmieniła się również polityka wobec tych Polaków, których wywieziono w głąb Rosji do likwidacji. Pod naciskiem aliantów, w zamian za pomoc materialną Stalin zgodził się na powstanie Armii Andersa czyli II Korpus Wojska Polskiego. W sumie około 21-22 tysiące ludzi w tym niespełna tysiąc oficerów. Było to niewątpliwe ustępstwo Stalina wobec aliantów, spowodowane dramatyczną sytuacją na froncie. Natychmiast po ustabilizowaniu się sytuacji na froncie Stalin zmusił głodem Andersa do ewakuacji wojska i uratowanych cywilów na Bliski Wschód.
Od powstrzymania ofensywy niemieckiej pod Stalingradem, Stalin kreuje nową koncepcję polityczną dla przyszłej Europy „wyzwolonej” przez Armię czerwoną. Powołuje w 1943 1Dywizję Pichoty im Tadeusza Kościuszki, która stanie się zalążkiem Pierwszej Armii LWP. Politycznie wojsko to kierowane jest przez ZPP, czyli jak sama nazwa wskazuje przez NKVD.
Jednocześnie reanimowano komunistów polskich pod nazwą PPR i w okupowanej warszawie „nowa” partia przy udziale Osóbki Morawskiego i i jeszcze jednego członka PPS powołują (na zlecenie Stalina) Krajową Radę Narodową, Tak więc kiedy sowieci wkroczyli na tereny, które Stalin uznał z Polskę, to znaczy na teren okupacji hitlerowskiej, sowieci pozbierali zdrajców z obu organizacji ZPP i KRN i nazwali to Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego. Ani on polski, ani nie dotyczy wyzwolenia, ani nie nic wspólnego z narodem ( w każdym razie nie z Narodem Polskim) jedynie „komitet” jest prawdą. Ten komitet wyłonił z siebie rząd zwany Rządem Lubelskim, czyli marionetkową władzę współpracującą z okupacją sowiecką. Wypisz wymaluj dokładnie tak samo jak Qusling i jego narodowi-socjaliści stali się marionetkową władzą w okupowanej przez Niemców Norwegii.
O d tak zwanego „wyzwolenia” po praktycznie dzień dzisiejszy władza w Polsce sprawowana jest z przerwami na rządy Olszewskiego i Kaczyńskiego w imieniu tajnych służb rosyjskich.
Była szansa w 1992 żeby to zmienić. Wtedy facet „Który obalił komunizm” zamiast podczas „Nocnej Zmiany” knuć przeciwko pierwszemu polskiemu rządowi od 1939roku, mógł powiedzieć prawdę i raz na zawsze przeciąć ten wrzód zależności od sowieckiego wywiadu. Stałby się niewątpliwie wielką postacią w polskiej historii. Wybrał inną drogę, raz na zawsze pozostanie „Bolkiem”.
Ja nie nawołuję do krwawej rozprawy z sowieckimi kolaborantami. Nie ma u nas kary śmierci, i dobrze bo to koliduje z przykazaniem - NIE ZABIJAJ !!!. Pamiętam jak kiedyś marzyłem sobie o sprawiedliwości, która musi ich (ONYCH) spotkać, Widziałem ich oczami wyobraźni, jak mieszkają w blokowiskach w M3, starają się wspinać na piętra bo winda wysiadła, starają się dotrwać do pierwszego z podstawowej emerytury. Chciałem, by karą dla nich było codzienne, siermiężne życie jakie zgotowali nam wszystkim. Tak powinno być w wolnej Polsce. Jedno powinno być pewne nie powinni mieć dostępu (I ICH RODZINY) do stanowisk publicznych, sądownictwa, szkolnictwa i mediów). Tak długo jak to się nie spełni Polska pozostanie państwem wasalskim w odróżnieniu od Norwegii.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Krajowa_Rada_Narodowa
http://pl.wikipedia.org/wiki/Vidkun_Quisling
http://www.nuav.net/ns.html
http://pl.wikipedia.org/wiki/Nasjonal_Samling
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1695 odsłon
Komentarze
@Marcin Bienkowski
10 Lipca, 2012 - 08:35
Zapomniałeś tylko o jednym, Quisling przegrał. Sowieccy i postsowieccy kolaboranci wygrali. I paralela chybiona...
Pozdrawiam
PRZEGRYWALI
10 Lipca, 2012 - 13:47
do 1992r do "Nocnej Zmiany", teraz znowu odradza się ruch niepodległościowy i przypominam ten epizod z historii, żeby nie popełnić błędu po raz drugi.
Marcin Bienkowski
Marcin Bienkowski
@Marcin Bieńkowski
10 Lipca, 2012 - 13:56
Och, gdybyż historia była naprawdę nauczycielką życia, to Ty nie skandowałbyś nic na Nowym Świecie w 1968 roku. We Włoszech czy Grecji nie istniałaby wpływowe partie komunistyczne, a Norwegowie - nawiązując do Quislinga - nie szukaliby potrzebnego do przetrwania materiału genetycznego wśród imigrantów... Ale historia nigdy nikogo niczego nie nauczyła... :-(
Pozdrawiam