Idiotko kretyni
Spotkali w pół drogi do wioski z festynem,
z przedmieścia idiotka z podmiejskim kretynem.
On szedł gdzieś od stawów, czy od Wisły mokradeł,
ona ścieżką przez groble, ale mniejsza o adres.
Idiotko z przedmieścia, rzekł kretyn podmiejski,
czy pójdziesz dziś ze mną na festyn plebejski?
No pomyśl kretynie, odrzekła idiotka,
dlaczegoś w pół drogi na tej drodze mnie spotkał?
Wszak jestem z przedmieścia podmiejski kretynie,
a więc mam te pół drogi do przejścia jedynie.
No skąd mogłem wiedzieć, podmiejski rzekł kretyn,
że tylko pół drogi jest z przedmieścia na festyn.
Jam kretyn podmiejski idiotko z przedmieścia,
bo kiedy ty pół masz ja mam całą do przejścia.
Wzruszyły idiotkę z przedmieścia te słowa,
że kretyn podmiejski ma tyle drałować.
Że mam te pół drogi kretynie jak wyżej,
to idąc z idiotką z przedmieścia masz bliżej.
A więc nie ja z tobą, kretynem podmiejskim,
ale ty chodź z idiotką z przedmieścia na festyn.
Ucieszył się kretyn, że będzie miał bliżej,
z tą idiotką do przejścia co właśnie też wyżej.
A będąc kretynem podmiejskim rzekł - wiesz,
że tej drogi do przejścia pozostało nam ćwierć?
Bo wszak ja cię spotkałem na twej drodze w pół drogi
i te pół z tej połowy daje wynik takowy.
O kurcze zapiszczała z przedmieścia idiotka,
jak to dobrze kretyna na swej drodze napotkać.
Bo faktycznie pół z połowy, z przedmieścia to ćwierć,
a że jestem w pół drogi zapomniałam na śmierć.
Ale skoro mam ćwierć ja jedynie do przejścia,
to ty jedną masz ósmą mój kretynie z przedmieścia.
Ucieszył się kretyn, że będzie miał bliżej,
z tą idiotką z przedmieścia do przejścia co wyżej.
I tak się wzajem wspierając raźnie parli na festyn,
ta idiotka z przedmieścia i ten kretyn podmiejski.
Ale nigdzie nie doszli za co mogę dać głowę,
bo z dzielenia na pół mieli zawsze połowę.
Ktoś zapyta, no dobrze, ale jaki w tym morał?
Jaka puenta, nauka, i do kogo ten chorał?
A no do was kochani, z Kutna, z Łodzi, Krakowa.
Do idiotko kretynów, których pełno dokoła.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2040 odsłon
Komentarze
Oj pełno, peło...
15 Kwietnia, 2012 - 21:45
:)
Genialne!
Tęskniłem...
Jacool
15 Kwietnia, 2012 - 22:53
Cześć Jacool.
Cieszę się, że znajduję Cię w dobrym zdrowiu.
Pozdrawiam
SWD40
SWD40
Zdrowie dopisuje...
16 Kwietnia, 2012 - 16:38
i to jest najważniejsze. Jest siła pacnąć, jednego z drugim, w pysk jak zajdzie potrzeba...
Mam nadzieję, że i u Pana jest podobnie:)
Pozdrawiam
@SWD40
15 Kwietnia, 2012 - 22:05
Uśmiałam się do łez. Wiersz piękny. Można go dedykować wielu tu obecnym.
Pozdrawiam serdecznie.
10pkt.
Limba
15 Kwietnia, 2012 - 22:56
Dziękuję
I pozdrawiam wzajemnie.
SWD40
SWD40
@ SWD 40.. no to mnie .....
16 Kwietnia, 2012 - 14:26
Maruś
16 Kwietnia, 2012 - 19:01
Witaj Maruś.
Mnie również jest miło “widzieć” Ciebie.
I to bez żadnego “ale”.
No miło i już.
Dziękuje za “Dziewczynę z Ipanemy”.
Pozdrawiam
SWD
ps
Tą rymowankę napisałem jakiś rok temu i nie pamiętam, żeby miała jakiś związek z kamizelkami, ale może się mylę.
SWD40
@SWD40....
16 Kwietnia, 2012 - 19:17
....przysięgam, bardzo jestem rad.,,,
Tylko ,tym razem -zostań na dłużej.
Jeśli chodzi o "Żółte Kamizelki".... to nie ja jestem autorem tego Ansambl .
Daję słowo są to "Kapitalne Dziewczęta" , tylko czasem się
wkurzją - zupełnie bez powodu ?!!
Serdecznie pozdrawiam
Marek
ps.
.... piszę serdecznie, bo to prawda !
ps.2
... czy wiesz co u *Dixi* ?
Poezja!
16 Kwietnia, 2012 - 10:55
Joe Chal
Bardzo ciekawa poetyczna opowiesc.
Joe Chal
Joe Chal
16 Kwietnia, 2012 - 19:03
Dziekuję,
pozdrawiam.
SWD40
SWD40