Organizowanie dwóch oddzielnych uroczystości w Katyniu to nic innego jak zastawianie pułapki na prezydenta i jego sztab.
Skąd ten nagły przypływ współczucia i miłości do narodu polskiego przez Putina?Żeby chociaz miał słabość , jak Breżniew , do polskiego salcesonu.Jeśli ktokolwiek miał watpliwości co do intencji rosyjskich to zostały one rozwiane właśnie 10 kwietnia.To zupełnie tak jakby Putin...