Gruzja - klapki na oczach niektoryc salonowych komentatorow

Obrazek użytkownika milva
Świat

Jak czlowiek czyta gazety i informacje zagraniczne dotyczace konfliktu gruzinskiego (szczegolnie ostatnie doniesienia) to widzi, ze pozycja prezydenta Kaczynskiego nie jest az tak odosobniona.

FT w swoim wstepniaku dosyc jasno stwierdza, ze trudno wierzyc w neutralna role Rosji i jej chec pomocy osetynskim pobratymcom .

http://www.ft.com/cms/s/0/830edc3a-656d-11dd-a352-0000779fd18c.html?nclick_check=1

Jezli spojrzec sie na ostatnie wiadomosci dochodzace z frontu to sa one conajmniej absurdalne. Z jednej strony Gruzini oglaszaja, ze zaprzestaja walk , a Rosjanie na to, ze nic nie zauwazyli. Najwyrazniej wojna w Gruzji dzieje sie w dwoch rownologlych wszechswiatach lub Rosjanie nie sa w stanie odroznic swojego ognia artyleryjksiego od gruzinskiego. Co by mnie nie zdziwilio biorac pod uwage wyczyny armi sowieckiej w Afganistanie.

Czy Rosjanie zamierzja przykladem Serbii prowadzic polityke czynow dokonanych ? Jak juz raz podbija Gruzje to trudno mi uwierzyc ,ze prosbny UE / UN lub USA cos zmienia. Jak sie popatrzyc na skutecznosc dzialan UNPROFOR I UE na Balkanach to szczerze mowiac trudno sie spodziewac pozytywnych wynikow.... 

 

Brak głosów