minister finansów

Witam!
Ciągle dochodzę jak to mogło się stać, że taki "Wielkiej sławy i lotów" dziedzinie finansów w Wielkiej Brytanii pan Rostowski zadłużony po uszy,kredyty nie spłacane,windykacje,sprawy sądowe o niespłacanie zaciągniętych zobowiązań został ministrem finansów.Przecież
jeżeli się nie potrafi prowadzić swojego osobistego budżetu,jak można takiemu facetowi powierzyć finanse blisko 40 milionowego
państwa. Wyniki tej decyzji są tragiczne.Zadłużenie będą spłacać
prawdopodobnie nasze prawnuki.Dlatego szybko należy odsunąć od
władzy ten rząd.Zwłaszcza że w tym rządzie jest więcej takich "sław".Pozdrawiam Krzysztof Wiszniewski