Historia, nauki ścisłe a reforma oświaty
Zapominamy o naukach ścisłych, reforma również dotyka te przedmioty, wprowadzając przedmiot przyroda. Chciałbym, aby nauczyciele wyjaśnili mi, jak będzie wygląda nauczanie tego nowego przedmiotu w LO? Czy tak, jak w podstawówce? Gdzie przyrody uczy biologi lub geografi? W ramach przyrody w SP dzieciaki uczą się elementów biologii, geografii, fizyki i chemii. I tak w zależności, kto prowadzi zajęcia to dzieciak mają lepiej opnowane treści z biologii lub geografii, mimo dokształcania tychże nauczycieli (swoboda porusania się w danym temacie). Trudno opanowa na sdudiach podyplomowych całej treści 5 lat studiów (bilogii lub geografii) co prowadzi do obniżenia poziomu nauczania i poznania, przez uczniów treści z tych przedmiotów. A mówię tu o SP, gdzie poziom szczegółowości nie jest tak duży jak w LO. Reforma, którą nam zafundowała PO, cofa nas do czasów Kopernika, wtedy student uczył się fizyki-chemii-bilogii w bloku nauk filozoficznych (przyrodnicznych, o ile się nie mylę. Od tamtego czasu nauki ścisłe, w wyniku postępu rozrosły się i stały się samodzielnymi naukami. Do tego stopnia, że w ramach tych nauk nastę pują kolejne podziały - specjalizacje.
Podsumowując:
- Uczeń humanista opanuje przedmioty ścisłe na poziomie gimnazjum, co powoduje ograniczenie jego mozliowści wyboru kierunku studiów do humanistycznych.
- Uczeń humanista będzie "niedołuczony" z nauk ścisłych, w ten sposób będzie łatwiej nim manipulowac (pancerna brzoza, Kopernik była kobietą, itd., itp.)
- Nie mówię już o tym, że nauki ścisłe (fizyka) uczy logicznego myślenia, wyciągania wniosków.
- Uczeń nauk ścisłych, może byc "ulomny" poprzez ograniczenia nauk humanistycznych, które uczą wrażliwości wobec innych, uczą szacunku, patrjotyzmu. Doskonale to ujeli protestujacy w Krakowie, za co im dziekuję i trzymam kciuki.
- Jakby na to nie spojrzec, wypuszczamy w świat obywatela "ograniczonego myślowo". Nie wiem czy poziom wykształcenia wzrośnie o co apelowali rektorzy uniwerstytetów.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1001 odsłon
Komentarze
I o to własnie chodzi
29 Marca, 2012 - 15:20
Nie będziemy mieli drugiej Marii Skłodowskiej czy Stefana Banacha. O humanistyce też nie ma co mówić.