Z czego żyją reżimowe media
Z naszych podatków żyją.
Jak podaje tygodnik "Wsieci", Parlamentarny Zespół ds.Obrony Wolności Słowa ustalił, że ministerstwa i kancelaria premiera dofinansowują swoje zaprzyjaźnione media następującymi kanałami:
1. reklamy i komunikaty urzędowe
2. kupno akcji
3. prenumerata
Jeśli chodzi o punkt pierwszy, to w r.2013 w ten sposób rozdysponowano 25 mln zł, które poszły do Wyborczej, Rzeczpospolitej, DGP, Polityki, Newsweeka, Wprost, TVP, TVN, Polsatu, oraz paru pomniejszych beneficjentów jak Super Express, Puls Biznesu, Polska the Times, Tygodnik Powszechny. Tak właśnie wygląda niezależność mediów w postpeerelu.
Na tym kończy się informacja podana we "Wsieci". ale to nie koniec sprawy i wydatków z naszych podatków, bo przecież oprócz ministerstw, są jeszcze rozmaite agencje centralne i spółki skarbu państwa, urzędy wojewódzkie, urzędy marszałkowskie oraz urzędy miejskie, które także korzystają z usług medialnych. Obraz byłby pełny gdybyśmy uzyskali dane na temat ich wydatków w tym aspekcie.
Bezczelność tej władzy nie zna granic. Najlepiej o tym świadczy casus "Rzeczpospolitej", sprezentowanej Hajdarowiczowi, a teraz ratowanej przez państwowe dotacje, ukrye pod pozorem reklam.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 601 odsłon
Komentarze
PRLbis w najlepszym wydaniu wlasnie na przykladzie mediow
18 Października, 2014 - 15:36
nie wspomne o zabijaniu niezaleznych mediow i walce z Rydzykiem a to wszystko wbrew konstytucji ,noanl ta
to wtym nierzadzie sie nikt nie przejmuje bo ich zalezne sady nic nie zobacza sprzecznego z litera prawa.
Jedno jest pewne ze taka GW nie zbankrutuje nawet jak by mila za darmo swoja szmate kolportowac bo ``Proletariusze
wszytkich krajow laczcie sie``pomoga aby goje mieli zawszepod reka ich propagande.