Wałęsowskie puzzle

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Jednak muszę przyznać, że internet ma swoje poważne zalety. Jestem gdańszczaninem i stąd znam wiele rozmaitych elementów składających się na historię Solidarnośći i Lecha Wałęsy, przypominały one jednak bardziej niepoukładane do końca puzzle. Dzięki wczorajszemu wpisowi Seawolfa z załączonym filmem z udziałem Ryszarda "Docenta" Czajkowskiego puzzle te poukładały się w spójną całość.

Uprzednio dziwiłem się,że Lech Wałęsa nie zdecydował się na ujawnienie współpracy z SB od grudnia 1970 r. Teraz widać,że tego zrobić po prostu nie mógł, bo gdyby puściło jedno oczko w tym wątku, to sprułaby się cała misternie tkana narracja. Teraz też nie dziwi mnie już wielce wymowne stanowisko Wałęsy w sprawie Ryszarda Kuklińskiego. W jego perspektywie uznanie roli Kuklińskiego byłoby psychicznym samobójstwem.

A wracając do chwili obecnej,pozostaje nam przy formulowaniu oceny jeszcze jeden argument- przy ocenie człowieka ważne jest nie to jak zaczyna lecz jak kończy. A koniec Lecha Wałęsy jest niesławny i sam mówi za siebie. Lech Wałęsa stał się narzędziem utrwalania systemu postkomunistycznego, co widać czarno na białym. I ten ostateczny koniec już sam w sobie uprawdopodabnia tezę o podobnym początku.

Brak głosów