Rozterki Nowych Ruskich

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Kwestię wolnych niedziel należy postawić inaczej niż czyni się do tej pory ograniczając ją do spraw formalno-prawnych. Generalnie należy mediom zarzucić ograniczanie się do watków formalno-prawnych czyli, potocznie mówiąc, do papierologii. Czy jest to spowodowane dążeniem do uproszczenia przekazu i polaryzacji emocji czy też niskim poziomem intelektualnym dziennikarzy, trudno powiedzieć. Ubóstwo wątków w mediach rzuca się w oczy.

Dawno, dawno temu nasza wspólnota kulturowa ustanowiła niedzielę Dniem Pańskim, wolnym od pracy. Tak więc odziedziczyliśmy po naszych przodkach Dzień Pański, tak samo jak odziedziczyliśmy język polski i ziemię polską. I nikt nam tego dziedzictwa odebrać nie może, bo ono wyznacza naszą tożsamość. Nikt nie ma prawa zmieniać statusu tego dziedzictwa.

Oczywiście jesteśmy krajem ludzi wolnych i jezeli ktoś nie chce świętować Dnia Pańskiego, to jego wolę należy uwzględnić i nie należy siłą ciągnąć go do kościoła. Ta wolność uprawnia go do rezygnacji z takich zachowań, ale nie upoważnia go do narzucania swojego zachowania innym członkom wspólnoty. To że taki człowiek wykluczył się z pewnych działań wspólnoty nie oznacza, że jego postępowanie podniesione może być do rangi nowej normy, przy pomocy której przyznał sobie prawo do wykluczania innych. Nie ma więc żadnych praw do wysuwania roszczeń wobec innych, którzy to dziedzictwo respektują.

Skąd się wziął ten problem ? Okazało się, że ktoś na początku transformacji nie tylko skradł nam przemysł, a następnie okradał nas regularnie na miliardy złotych, to jeszcze ukradł nam Dzień Pański wprowadzajac handel w wolne niedziele. A to już jest kryminał. Ktoś postanowił przykroić ludzi do swoich komercyjnych celów, postanowił przykroić ludzi do wygodnego dla siebie formatu, zamiast dobrać format do człowieka. No i teraz wygląda na to, że ci przykrojeni do takiego formatu Nowych Ruskich, już się do swojej karykaturalnej formy przyzwyczaili. Ale to ich prywatna sprawa.

Ja ten dzień odziedziczyłem po przodkach i żaden Nowy Ruski nie będzie mi go odbierał, a jak mu się wolna niedziela nie podoba, to droga wolna, wynocha z tego kraju, niech sobie założy nowe państwo, bez wolnej niedzieli.

Warto jeszcze poruszyć w związku z wolnymi niedzielami jeden wątek – niektórzy swój sprzeciw wobec wonych niedziel motywują hasłem “wolnego rynku”. Proszę Państwa, “wolny rynek” to tylko kwestia techniczna a nie systemowa, i jako taka nie może być brana pod uwagę, bo kwestie drugorzędne nie mogą dominować nad pierwszorzędnymi. Ponadto warto mieć na uwadze, że hasło “wolnego rynku” jest hasłem demagogicznym, jako że wolny rynek nigdy nie istniał, rynek zawsze był regulowany, i to w interesie najsilniejszych graczy, jak korporacje ponadnarodowe w chwili obecnej. Wręcz przeciwnie, w interesie w miarę wolnego rynku jest wyrównanie szans dla wszystkich podmiotów gry rynkowej, a w interesie państwa polskiego jest wykluczenie dominacji zachowań sprzecznych z naszym modelem cywilizacyjnym.

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.1 (9 głosów)

Komentarze

Warto zauważyć, że Dzień Pański został także odebrany pracownikom mediów, transportu, rozrywki, stacji benzynowych,  cukierni, lodziarni, sportowcom, dziennikarzom, służbom, hotelarzom, kontrolerom powietrznym i morskim, latarnikom, taksówkarzom, krótko pisząc - około miliona ludzi tyra w niedziele i nikt o nich nie pamięta, bo tylko ekspedientkom się ratuje niedziele! To skandal, hańba i kryminał, coś z tym należy natychmiast zrobić.

Vote up!
2
Vote down!
-2
#1554751

A to jest temat na oddzielną notkę.

Ale pozostańmy przy aktualnym temacie - z tego komentarza nie wynika przecież, że powolując się na tamte niekonsekwencje, możemy te niekonsekwencje dalej rozbudowywać o niedzielny handel. Garbaty? No to jak dodamy jąkanie, to mu już specjalnie nie zaszkodzi.

Vote up!
1
Vote down!
0
#1554767