A co z tym paktem konkurencyjności, bardzo drogi rządzie ?

W ubiegłym tygodniu usłyszałem gdzieś w radio, że rząd polski dołączył do unijnego paktu, jak na ironię zwanego paktem na rzecz konkurencyjności. Pakt ten przewiduje, żeby było śmiesznie, m.in. takie środki jak ujednolicenia w skali unii stawek podatkowych, co ma z konkurencyjnością niewiele wspólnego.

Raz usłyszałem i koniec, cisza.Media nie okazały żadnego zainteresowania problematyką. Za to głośno było o śniadaniu z celebrytami. A tymczasem jezeli zsumujemy razem te wszystkie pakiety - energetyczne, klimatyczne, walutowe itd. to całą naszą gospodarkę diabli wezmą.

Jak rząd przehandluje w ten sposób każdą piędź ziemi oraz inne nasze zasoby, lasów nie wyłączając, to nawet na grzyby nie będzie gdzie jeździć a grillowac to trzeba będzie na balkonie albo na dachu.
A dla zakamuflowania własnego nieudacznictwa, jak np. tego związanego z regionalizmem i aspiracjami RAŚ Platforma będzie mnożyła rozmaite wrzuty jak te zarzuty wobec Kaczyńskiego - klasyczne "Łapaj złodzieja".