O zmarłych w naszym kraju przyjęło się mówić albo dobrze, albo wcale, no, chyba, że jest to Prezydent Kaczyński, lub Generał Błasik, wtedy, to co innego, oczywiście.
Żal człowieka, który umarł tak nagle. Przemilczeć jego odejścia niepodobna, był postacią zbyt ważną i wpływowa w wielu kręgach towarzyskich i politycznych.
W przypadku abp. Życińskiego powinienem napisać zatem same dobre rzeczy. Ale...